Sałek: Prezydent nie ucieka ze spotkań w związku z koronawirusem. Trzeba zachowywać się rozsądnie, czyli nie panikować

Paweł Sałek o tym, jak koronawirus wpłynie na kampanię prezydencką, dymisji Jacka Kurskiego i zielonej polityce Unii Europejskiej.

Paweł Sałek o wpływie COVID-19 na kampanię wyborczą prezydenta Andrzeja Dudy. Nie przestanie on krążyć po kraju Dudabusem:

Pan prezydent zawsze stawiał na bezpośrednie spotkania z Polakami […] Nie ucieka ze spotkań w związku z koronawirusem. To świadectwo, że w takiej sytuacji trzeba zachowywać się rozsądnie, czyli nie panikować […] Dopóki nie będzie bardzo konkretnych wytycznych związanych z epidemią, kampania będzie w taki sposób kontynuowana.

Doradca prezydenta Andrzeja Dudy odnosi się do dymisji prezesa TVP. Omawia sytuację w regionalnych stacjach telewizji publicznej. Ponadto Sałek komentuje politykę klimatyczną naszego kraju w związku z celem Unii Europejskiej redukcji emisji dwutlenku węgla do zera. Zwraca uwagę, że obecne założenia są ambitniejsze od tych przyjętych przez państwa członkowskie UE w 2014 r. Zauważa, że

Komisja będzie chciała na podstawie aktów delegowanych narzucać poszczególne cele redukcyjne.

Nasz gość omawia także pracę naukową ś.p. prof. Jana Szyszki poświęconą lasowi i jego wpływowi na ekosystem. Opiera się ona na czterdziestoletnich obserwacjach, jakie poczynił w czasie swych badań prof. Szyszko.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Dziwne, że politycy nadal tak łatwo przyjmują argumenty Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu za dobrą monetę

Trudno będzie znaleźć specjalistę, który przyzna, że coś z tym raportem jest nie tak. Przecież nie wypada publicznie krzyknąć, że „król jest nagi”, kiedy wszyscy wokół podziwiają jego złote szaty.

Jacek Musiał
Michał Musiał

Czy nie jest zastanawiające, dlaczego Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump nie uczestniczył w Konferencji Narodów Zjednoczonych w sprawie Zmian Klimatu, w grudniu 2018 w Katowicach – COP24? Dlaczego prezydent Trump nie zgodził się na realizację we własnym kraju planu dekarbonizacji przemysłu (w domyśle: deindustrializacji, czyli odprzemysłowienia)? Dlaczego w kwestii uzasadnienia swojej decyzji nabrał wody w usta? Skoro u siebie – nie, to czy Prezydent Stanów Zjednoczonych dla kontrastu popiera deindustrializację w krajach stanowiących konkurencję ekonomiczną dla Stanów Zjednoczonych?[related id=68246]

W kolejnych, zamieszczanych w numerach 55, 56 i 57 „Kuriera WNET” (styczeń, luty, marzec 2019) artykułach dotyczących danin ekologicznych, staraliśmy się przedstawić szersze aspekty problemu. Po zapoznaniu się z nimi nie powinno nikogo dziwić, że decydenci w wielu krajach tak bezrefleksyjnie „łykają” pomysł Ala Gore’a (byłego wiceprezydenta USA i orędownika spekulacji świadectwami emisyjnymi – po aferach jednak zarzuconych w jego kraju). Przynętą była wizja spływających podatków… lecz na krótką metę, bo długofalowa cena, jaką zapłaci za to państwo, które w to wejdzie, jest zabójcza.

Dlaczego jeszcze politycy tak łatwo przyjmują argumenty IPCC za dobrą monetę?

[related id=70249]Przede wszystkim Raport (AR5) pisany jest w języku angielskim. Jest to język zrozumiały dla Amerykanów i każdego tamtejszego naukowca, który, jeśli jest wystarczająco uczciwy, wytłumaczy prezydentowi Stanów Zjednoczonych skutki błędnych wniosków wyciąganych z ciekawych i dobrych badań naukowych. W krajach nieanglojęzycznych trudno będzie znaleźć specjalistę, który, po pierwsze, przeczyta ze zrozumieniem tak długi raport, po drugie – przyzna, że coś z tym raportem jest nie tak, nawet gdyby to podejrzewał. Przecież nie wypada publicznie krzyknąć, że „król jest nagi”, kiedy wszyscy zacni wokół podziwiają jego złote szaty.

Piąty Raport IPCC został przetłumaczony na 5 języków urzędowych ONZ nie w pełni, zaś na języki narodowe, i to tylko niektóre, zostało przetłumaczone jedynie „Summary for Policymakers” – „Wytyczne dla decydentów”, choć złośliwiej ktoś to nazwał „Instrukcją dla macherów polityki”. 30 stron tekstu to 30 x 100 zł, czyli 3000 zł! Polska, jeśli miałaby wypełnić zobowiązania umowy paryskiej, poniesie nieodwracalne straty dla gospodarki rzędu kilkunastu miliardów złotych. Dla jakich to oszczędności nasi politycy ograniczyli się do przekładu wyłącznie pisanych mało wymyślnym językiem, adresowanych do prostych polityków „Wytycznych dla decydentów”? Przy grze wartej wiele miliardów złotych… Czy ma tu zastosowanie stara maksyma, że za niewiedzę trzeba najwięcej płacić? Albo – chytry dwa razy traci? Wspomniany przetłumaczony tekst w 70% jest zwykłą futurologią. Czym jest futurologia – wyjaśni poniższy cytat z Wikipedii (III.2019):[related id=71993]

Futurologia jest określana bardzo różnie, a jej przewidywania – często nie bez racji – negowane. Próba określenia czym tak naprawdę ta dziedzina nauki jest, trudno określić. Można zaryzykować stwierdzenie, że to historia przyszłości lub socjologia przyszłości, która w przeciwieństwie do socjologii klasycznej nie bada społeczeństw z perspektywy statycznej, tylko dynamicznej. Innymi słowy jest nastawiona na badanie procesów w konkretnym czasie (przyszłym), a nie uniwersalnych.

Cele

  • Dla nauk społecznych futurologia stanowi „generator scenariuszy”, który służy do penetracji wyróżnionych zagadnień, dla szerzej rozumianych obszarów badawczych.
  • Może pełnić role ostrzegawcze zaniechania bądź kontynuowania określonych procesów.
  • Może służyć jako ideologiczne uzasadnienie panującej formacji (patrz: ‘Propaganda’)
  • Może służyć jako „wabik” dla społeczeństwa, w celu realizacji określonych zamierzeń władzy.

Cały artykuł Jacka i Michała Musiałów pt. „Piąty raport IPCC okiem laika” znajduje się na s. 3 kwietniowego „Śląskiego Kuriera WNET” nr 58/2019, gumroad.com.

 


„Kurier WNET”, „Śląski Kurier WNET” i „Wielkopolski Kurier WNET” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach WNET w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna aktualnego numeru „Kuriera WNET” jest do nabycia pod adresem gumroad.com. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera WNET” wraz z wydaniami regionalnymi, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł Jacka i Michała Musiałów pt. „Piąty raport IPCC okiem laika” na s. 3 kwietniowego „Śląskiego Kuriera WNET” nr 58/2019, gumroad.com

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego