„Wróg wciąż atakuje. Szczególnie intensywnie robi to na zachód od Awdijiwki i pod Kupiańskiem, ale bez skutku. Rosyjskie wojsko poprawia swoje pozycje między Bachmutem a Czasiw Jarem”
Czekamy na nową mobilizację. Być może decyzja zostanie podjęta pod koniec marca.
Korespondent Radia Wnet komentuje ponadto doniesienia o zatopieniu kolejnego rosyjskiego okrętu na Morzu Czarnym i groźny sytuację w Odessie, gdzie podczas wizyty premiera Grecji i prezydenta Ukrainy, bardzo blisko miejsca przebywania przywódców, spadła rosyjska rakieta. W korespondencji również zapowiedź prawdopodobnej wizyty Wołodymyra Zełenskiego w Stambule.
3 stycznia br. doszło do jednej z największych wymian jeńców od początku pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę. Do domów wrócili zarówno żołnierze jak i przetrzymywani przez Rosjan cywile.
Paweł Bobołowicz, Dmytro Antoniuk i Artur Żak relacjonują to bezprecedensowe wydarzenie.
Na Ukrainę wróciło 230 jego obrońców, w tym medyk bojowy i obrońcy z Wyspy Wężowej, z Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej, którzy zostali wzięci do niewoli w pierwszych dniach wojny, z Azowstalu, Straży Granicznej, Policji, Gwardii Narodowej, Sił Zbrojnych Ukrainy. Jak powiedział Kyryło Budanow, zwierzchnik Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy: „organizację tego procesu zapewniła również bezpośrednio strona Zjednoczonych Emiratów Arabskich”.
Wśród tych, którzy wczoraj wrócili z niewoli do domu, jest też Hałyna Fedyszyn, ostatnia kobieta żołnierz piechoty morskiej, która była w niewoli. Poinformował o tym na swojej stronie na Facebooku Serhij Wołyński, dowódca 36. oddzielnej brygady piechoty morskiej, który bronił Mariupol.
Prezydent Zełeński w swoim orędziu powiedział między innymi:
Była długa przerwa w wymianach, ale nie było żadnej przerwy w negocjacjach. Co do wymiany wykorzystujemy każdą możliwość, próbujemy korzystać z każdej okazji pośrednictwa. Na każdym międzynarodowym spotkaniu, które może pomóc, podnosimy kwestię powrotu jeńców.
Paweł Bobołowicz i Artur Żak rozmawiają o byłym generale brygady Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Andrijowi Naumowowi, który został skazany przez sąd pierwszej instancji w Serbii za pranie brudnych pieniędzy, a teraz został zwolniony z aresztu. Naumow wyjechał z kraju w przeddzień rosyjskiego wtargnięcia na Ukrainę(23.02.2022 r.).
Dmytro Antoniuk przedstawia najnowsze doniesienia z Frontu.
Paweł Bobołowicz prezentuje najważniejsze wiadomości z walczącej Ukrainy, przygotowane przez redakcję „Czarne Niebo News„.
Wśród ukraińskich żołnierzy walczących w Donbasie narasta frustracja. Wielu z nich od 24 lutego zeszłego roku odpoczywało najwyżej przez tydzień – mówi wolontariusz i korespondent wojenny.
Siewierodonieck, Ukraina, 2022 r. fot. fot: William Nessen, archiwum prywatne Kuby Stasiaka ( www.instagram.com/czarneowcekuby/ ).
Powiedział w oberwanej rozmowie Kuba Stasiak, polski wolontariusz, który od kilkunastu miesięcy wraz z innymi ochotnikami ewakuuję ludność cywilną z miejsc, gdzie trwają aktywne działania wojenne.
Współpracownik Radia Wnet zdążył powiedzieć prowadzącemu audycję Pawłowi Bobołowiczowi, że udał im się wyjechać z totalnie zniszczonej Dworicznej, z której zabrali ciężko ranną, umierającą kobietę, a także udało się namówić do ewakuacji jej koleżankę. Kuba Stasiak poinformował, że podążają w kierunku Kupiańska i połączenie na tym zostało utracone.
Paweł Bobołowicz namawia do wsparcia inicjatywy Kuby Stasiaka, inicjatywy, która bezpośrednio ratuje ludzkie istnienia. Wszyscy ci, którzy chcą się zapoznać działalnością Kuby mogą śledzić jego relacje na antenie Radia Wnet, bądź wejść na profil Czarne Owce Kuby:
Jarosław z 3. Samodzielnej Brygady Szturmowej Sił Zbrojnych Ukrainy, Bachmut 2023 r., fot.: Sebastian Tomasz Płocharski.
Powiedział Gość audycji, Sebastian Płocharski, polski dokumentalista, fotograf i wolontariusz, który od 2014 r. dokumentuje życie na ogarniętym wojenną pożogą ukraińskim Donbasie.
Prowadzący audycję Artur Żak rozmawia z Gościem, na temat tego jak wygląda sytuacja w okolicach zajętego przez Rosjan Bachmutu. Dokumentalista opisuje sytuację zarówno militarną, jak i społeczną. Opowiada o tym kto i dlaczego nadal nie zdecydował się opuścić te doszczętnie zrujnowane miejscowości ukraińskiego wschodu.
Dmytro Antoniuk prezentuje najistotniejsze wiadomości z ponad 1300 kilometrowego frontu wojny rosyjsko-ukraińskiej.
Ośmioletnia Diana, Donbas, Ukraina, 2023 r., fot. Archiwum prywatne Kuby Stasiaka ( www.instagram.com/czarneowcekuby/ ).
Powiedział Kuba Stasiak, współpracownik Radia Wnet, który od początku pełnoskalowej inwazję Rosji na Ukrainę, jako wolontariusz bierze udział w ewakuacji ludności cywilnej.
Prowadzący audycję Paweł Bobołowicz rozmawia z Kubą Stasiakiem na temat sytuacji wokół Kupiańska, zagrożeń dla ludności cywilnej, a także niebezpieczeństwa dla obrońców Ukrainy.
Kuba Stasiak:
Co do Kupiańska, dochodzą nas niepokojące słuchy, że kolejne rezerwy rosyjskie zostały rzucone na tym odcinku. I faktycznie, kiedy krążymy od Dworicznej po Kupiańsk i po wszystkie wschodnie wioski od Kupiańska, tak ostrzał, jak i naciski Rosjan po prostu każdego kolejnego dnia tężeją i to widać. To widać po reakcjach żołnierzy, to widać po reakcjach cywili, którzy po prostu coraz chętniej na tę ewakuację się zgadzają, więc po prostu mamy ręce pełne roboty… Co istotne mówimy o żołnierzach z różnych odcinków, którzy powtarzają tę samą wersję. To pozwala mi sądzić, że po prostu widzą dokładnie to, co ja. Nie można wygrywać po prostu na każdym froncie i to jest zauważalne. W tym momencie kierunek kupiański jest tym najbardziej newralgicznym miejscem, gdzie faktycznie Rosjanie czynią postępy.
Dmytro Antoniuk, w swojej korespondencji przedstawił najaktualniejsze dane z ponad 1300 km frontu wojny rosyjsko-ukraińskiej.
Artur Żak opowiada o nocnym ataku ukraińskich dronów na Kursk i lotnisko Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej:
Wiadomo, że drony kamikaze uderzyły w czterech samoloty Su-30 i jedne MiG-29. Wśród celów trafień są również radary kompleksu S-300 i dwa systemy „Pancyr”. Sądząc po tym, że nawet sami Rosjanie odnotowali co najmniej 13 eksplozji, ilość „trafień” okazała się imponująca. Dokładne konsekwencje uderzeń- – uszkodzenia oraz liczba zabitych i rannych będą znane w najbliższej przyszłości.
Artur Żak przedstawia wyniki śledztwa ukraińskiego dziennikarza Jurija Nikołenki, który już 2 raz podczas pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę, łapie Ministerstwo Obrony Ukrainy na nieprawidłowościach przy przetargach:
Kolejna afera w Ministerstwie Obrony Ukrainy. Tym razem nie jajka, a kurtki. Ten sam dziennikarz drugi raz łapie Ministerstwo obrony na nieprawidłowościach. Okazało się, że Ministerstwo Obrony Ukrainy kupiło kurtki, które wyjeżdżając z Turcji były zgłoszone do oclenia na poziomie 29 dolarów, a w momencie, w którym trafiły na teren Ukrainy, to już te kurtki kosztowały 86 dolarów.
Jeżeli chodzi o sytuację na froncie, to Rosjanie rzucają wszystko do natarcia na Kupiańsk. Trwają ciężkie walki na tym kierunku – mówi korespondent Radia Wnet.
Uczestnicy konwoju humanitarnego zorganizowanego przez Poland Helps, fot. Wojciech Jankowski
Na południe Ukrainy przybyło 15 samochodów, 30 wolontariuszy z całej Polski i Lwowianie, którzy zabrali ze sobą ponad 25 ton pomocy. Przejechali ponad 2500 km.
Poland Helps jest to ogromne przedsięwzięcie Fundacji Siepomaga.
Jerzy Jurczyński, koordynator projektu w połączeniu telefonicznym z Charkowa powiedział, że konwój do Chersonia jest jednym z kilku kierunków pomocy Ukrainie i że z pewnością jeszcze do Chersonia wrócą:
-Byliśmy tam z jedną wizytą i poznaliśmy potrzeby tych ludzi. Tutaj w Charkowie jesteśmy od wielu miesięcy i jesteśmy partnerami wielu organizacji wolontaryjnych i rzeczywiście ta współpraca polsko-ukraińska znakomicie się rozwija, bo stała się rzecz wspaniała, że jesteśmy zaufanym partnerem strony ukraińskiej.
Obecnie projekt Poland Helps jest zaangażowany w Charkowie:
–Sfinansowaliśmy 15 tysięcy ciepłych posiłków każdego dnia dla osób najbardziej potrzebujących w Charkowie dla tych, których wojna pozbawiła własnych domów, zmusiła do ucieczki do Charkowa. Będą oni otrzymywać codziennie 15 tysięcy ciepłych posiłków do końca marca, będzie to milion osiemset ciepłych posiłków i cztery miliony ciepłych napojów.
Kolejna akcją jest pomoc w ewakuacji Kupiańska i okolic:
-Tam sytuacja jest dramatyczna. Tam ostrzał trwa cały dzień, całą noc. Nikt nie wie, gdzie spadną pociski. Nie ma tam żadnej infrastruktury krytycznej, a mimo to te obiekty są ostrzeliwane, tam giną ludzie. Dlatego zaangażowaliśmy się w ewakuację. Tam są ludzie, którzy się nikomu niepotrzebni, trzeba ich ewakuować ze strefy śmierci – powiedział Jerzy Jurczyński.
Wito Nadaszkiewicz, prawnik reprezentujące Fundację Siepomaga we Lwowie, zwrócił uwagę na potrzeby obwodu chersońskiego:
-Do niedawna w Chersoniu nie było prądu. W wioskach pod Chersoniem wciąż nie ma prądu, wody, gazu. Naprawdę to są straszne warunki. Jedyny plus, że to jest południe, jest 10-12 stopni, ale to jest zima i nie zawsze tak będzie.
Fundacja Siepomaga koncentruje się na kilku kierunkach. Jest zaangażowana w Charkowie i w obwodzie charkowskim, w Donbasie, w okolicach Bachmutu, Chersoń staje się kolejnym miejscem pomocy w ramach projektu Poland Helps.
Artur Żak w korespondencji telefonicznej przybliżył sytuację we Lwowie, gdzie większość miasta nie miała energii elektrycznej: -Ludzie sobie radzą na różne sposoby, planują życie pomiędzy tym odłączeniami, by załatwić wszystkie sprawy. Są też wszechobecne generatory prądu. Te święta odbywają się w akompaniamencie terkoczących generatorów.
Z wszystkimi wydaniami audycji można zapoznać się tutaj.