Program Wschodni 25.11.23: Blokada granicy uderza też w polską gospodarkę

Blokada granicy – strajk przewoźników 25.11.2023 r. | fot.: Janek Brewczyński

Blokada granicy polsko-ukraińskiej. Atak amunicji krążącej na Kijów. BulbaMovie 9. Festiwal Filmów Białoruskich.

Aleksy Szwab, współwłaściciel sieci sklepów spożywczych „Łotok” mówił jaki wpływ blokada granicy polsko-ukraińskiej na import polskich towarów:

Teraz mamy dużo kłopotu z tym, że wcześniej kupowaliśmy dużo polskich towarów, bo miały najlepsze ceny naszych klientów, a teraz mamy kłopoty z tym, żeby dostarczyć te towary, produkty spożywcze z Polski do Ukrainy. I teraz mamy dużo informacji od naszych partnerów – producentów polskich, że nasze towary, które wcześniej były opłacone, już są gotowe, żeby je odbierać z ich magazynu i wieźć na Ukrainę. A teraz oni mówili nam, że aż przez półtora miesiące mogą dostarczyć nam ten towar i przez to cena dostarczenia dostarczania bardzo wzrosła.

Dużo kupowaliśmy konserw, różnych pasztetów. Od naszych importerów kupowaliśmy warzywa i owoce, które są produkowane w Polsce. I tu mamy kłopoty, bo jakość tych towarów już jest nie bardzo dobra, bo bardzo długo stoją na granicy i już przyjeżdżają do nas w nienajlepszym stanie. Teraz cena jest z powodu transportu nie jest taka dobra. I nasi partnerzy chcą, żebyśmy dalej kupowali. A to bardzo źle wpływa nie tylko na gospodarkę Ukrainy, a jednak i gospodarkę Polski. Kupowaliście państwo warzywa z Polski np. ogórki, świeże ogórki, pomidory itd. A to dlatego, że nasi producenci, ukraińscy producenci boją się w inwestować nawet w to pieniądze, bo boją się tych ostrzałów, którym jesteśmy świadkami, bo może nie być prądu. No i w rezultacie nie będzie po prostu produkcji warzyw. I dlatego warzywa w dużej części kupowane były z Polski. – dodał Aleksy Szwab.

 

Piotr Mateusz Bobołowicz w korespondencji mówił o blokadzie granicy, a Paweł Bobołowicz przeczytał oświadczenie Międzynarodowego Stowarzyszenia Przedsiębiorców Polskich na Ukrainie.


Paweł Bobołowicz i Dmytro Antoniuk opowiedzieli o bardzo intensywnym ostrzale dronowym:

Tylko kilka obiektów ucierpiało, jest rannych 5 osób, proszę sobie wyobrazić, jaka skala by była, gdyby te drony trafiły, bo te zniszczenia, które są, to są zniszczenia spowodowane przez drony, które zostały strącony i ich resztki po prostu dokonują zniszczeń. Te zniszczenia były w całym Kijowie, a cała atmosfera wyglądała jak z horroru. Drony nad miastem latały, ale nie wylatywały do miasta. Okazały miasta. Miasto Wyraźnie było widać, że kolejnymi partiami dronów Rosja próbuje wyłapać te miejsca, gdzie obrona przeciwlotnicza mogłaby być najsłabsza albo nieskuteczna. Kolejne fale dronów atakowały z różnych części od północy, od południa, od wschodu, od zachodu. Te drony próbowały się przedrzeć do Kijowa. I niesamowita, proszę państwa, atmosfera i organizacja ukraińskiego społeczeństwa. To wszystko się obserwuje nie tylko przez okna. Lepiej przez okna tego nie obserwować, lepiej się schować.


O dziewiątej edycji Festiwalu Filmów Białoruskich BulbaMovie mówili dyrektor Janusz Gawryluk i Lawon Wolski.

Jest głód duży kina białoruskiego w Polsce do że też jest i duża emigracja białoruska w Polsce. I to bardzo cieszy, bo kiedyś to musieliśmy bardzo zabiegać o tego widza kina białoruskiego, bo to nikt o tym kinie białoruskim na Białorusi nic nie wiedział – powiedział Janusz Gawryluk


Serwis białoruski przedstawił Iwan Sawanowicz z białoruskiej redakcji Radia Wnet.


W Warszawie audycję prowadził Wojciech Metody Jankowski.


Wspieraj Autora na Patronite


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Program wschodni: 18.11.23: Czy państwo zdało egzamin wobec kryzysowej sytuacji na Ukrainie?

Zbigniew Parafianowicz | Fot. Grzegorz Olkowski

Zbigniew Parafianowicz, autor książki „Polska na wojnie” pozytywnie podsumował sto pierwszych dni państwa polskiego po 24 lutego 2023 r.

Później pojawił się smak dziegciu zwieńczony rocznicą Wołynia i kryzysem zbożowym.

 

Zbigniew Parafianowicz na wstępie odpowiedział na pytanie, czy państwo polskie zdało egzamin w obliczu kryzysu za wschodnią granicą:

Amerykanie zakładali, że elita polityczna i gospodarcza, ukraińska, nie tylko obywatele amerykańscy będą ewakuowani przez Rzeszów, czy też wcześniej myślano o Lublinie. Także zakładano upadek państwa ukraińskiego, bo Polska raczej zakładała użycie tego hubu do tego, żeby Ukrainę dozbroić, uwikłać Rosję na Ukrainie w wieloletnią wojnę i w ten sposób osłabiać potencjał Rosji, czyli głównego zagrożenia z punktu widzenia polityki bezpieczeństwa Polski także tak to jest przed wojną i przez co najmniej pierwsze sto dni wojny czy nawet rok od momentu zawiązania koalicji portowej. To jest raczej obraz słodki niż gorzki.

Wbrew stanowisku Amerykanów i niektórych polskich wojskowych Jakub Kumoch uważał, że Ukraina obroni się:

Kijów zostanie zdobyty w trzy godziny – tak twierdzili Amerykanie, jak już po podejściu pod Kijów wojsk rosyjskich bardzo szybko zostanie zajętych w kilka godzin. I miał wtedy Jakub Kumoch powiedzieć, że przez Kijów w dniu, kiedy są korki, nie da się przejechać w trzy godziny, a co mówić o jego zdobyciu Od dwu i półmilionowej metropolii, która była obsadzona po bramach, partyzantką, była obroniona przed tymi trzema kręgami obrony, czyli wojskiem na najbardziej zewnętrznym kręgu, z obroną terytorialną i gwardią – opisał przenikliwość ówczesnego szefa Biura Polityki Międzynarodowej Kancelarii Prezydenta RP.

Jeden z rozdziałów książki nosi tytuł „Zboże i Wołyń. Koniec iluzji”. Rozmówcy Parafianowicza uważają, że w kwestii Wołynia polska strona jest obarczona winą za kryzys, natomiast w kwestii zbożowej win jest raczej po ukraińskiej stronie:

Jeśli chodzi o zboże, to jest problem systemowy, który będzie towarzyszył relacjom polsko ukraińskim i jeszcze bardzo długo albo pogłębiał, będzie się wraz z nim dekorowane zbliżanie Ukrainy do struktur euro atlantyckich, Tak że to też wymaga wielkiej odpowiedzialności elit, wypracowanie mechanizmów, za pomocą których te problemy, ten problem systemowy będzie można rozwiązywać. Tutaj Polska też nie jest wcale w takiej dobrej pozycji, bo Polska jest bardzo dużym eksporterem przetworzonych produktów żywnościowych, rolnych na Ukrainę, żywności, krótko mówiąc, która jest bardzo obecna w marketach czy w sklepach ukraińskich – zakończył gość PW konkluzją dotyczącą cienia zbożowego na przyszłych relacjach Polski i Ukrainy.


Ks. mitrat Stefan Batruch, proboszcz parafii greckokatolickiej św. Jozafata z Lublina o użyczeniu kościoła wiernym obrządku bizantyjskiego, które nastąpiło 16 listopada 2023 roku. Miało to miejsce podczas Boskiej Liturgii z okazji 400-letniej rocznicy śmierci męczeńskiej Jozafata Kuncewicza.


Olga Siemaszko i Artur Żak przybliżyli wydarzenia z Białorusi i z Ukrainy. Audycję prowadził Wojciech Jankowski.


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Studio Lwów 15.11.2023 r.: Ukraina w wyjątkowo trudnym czasie, wciąż znajduje możliwości poszukiwania inwestorów

Mykoła Iszczuk, przewodniczący regionalnego Funduszu Mienia Państwowego Ukrainy obwodu lwowskiego, zakarpackiego i wołyńskiego | fot.: Fundusz Mienia Państwowego Ukrainy obwodu lwowskiego, zakarpackiego i wołyńskiego.

Mykoła Iszczuk, przewodniczący regionalnego Funduszu Mienia Państwowego Ukrainy obwodu lwowskiego, zakarpackiego i wołyńskiego | fot.: Anna Hnatiw Fundusz Mienia Państwowego Ukrainy obwodu lwowskiego, zakarpackiego i wołyńskiego.

Powiedział w rozmowie z Arturem Żakiem Mykoła Iszczuk, przewodniczący regionalnego Funduszu Mienia Państwowego Ukrainy obwodu lwowskiego, zakarpackiego i wołyńskiego

Pomimo pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę, państwo przeprowadza reformy, które mają na celu bardziej skuteczne i przejrzyste zarządzanie mieniem państwowym.

Mykoła Iszczuk:

Dziękuję inwestorom, że nadal ufają państwu ukraińskiemu, a my pozwalamy sobie nie przerywać prywatyzacji, szukać przejrzystych, konkurencyjnych procesów na rynku. Naszym zadaniem jest maksymalnie skutecznie rozpowszechnianie informacji o pozycjach własności państwowej. I dzięki Bogu, są chętni inwestować w mienie państwowe… Przez ostatnie 30 lat, prywatyzacja miała różne formy, a i społeczeństwo różnie ją oceniało. Nie robimy z tego jakiegoś wielkiego sekretu, że skuteczność zarządzania własnością państwową Ukrainy w pewnych okresach można nazwać mało skuteczną, bądź wątpliwą. Ale chcę powiedzieć, że w sprawie zarządzania własnością państwową, wszystkie inicjatywy legislacyjne, które Fundusz przyjął jako podstawę swojej pracy i wszystkie procesy, które teraz są realizowane przez państwo, na pierwszym miejscu stawiają absolutną transparentność. To zasadniczo sprzyja rozwojowi. Nowe pomysły, przemyślenia i ich realizacja powinny sprawić, że decyzje zarządcze będą bardziej skuteczne. Przede wszystkim mówię o własności, która nie powinna być prywatyzowana i nadal podlegać kontroli państwa. Drugą kwestią jest majątek, na który w przejrzysty sposób poszukujemy inwestorów, w tym i wśród naszych europejskich partnerów, tak aby możliwie jak najskuteczniej je sprywatyzować. Cóż, a trzecie kwestia to oczywiście bank ziemi, przy tej kwestii jest mnóstwo informacji, które byłyby interesujące zarówno dla ukraińskiego jak i dla polskiego słuchacza.


Prowadzący audycję Wojciech Jankowski i Artur Żak prezentują najnowsze i najważniejsze informacje z walczącej Ukrainy, które w 630. dniu inwazji Rosji na Ukrainę przygotowała Daria Hordijko.


Wojciech Jankowski i Artur Żak proszącą temat protestów studentów Lwowskiej Politechniki, którzy domagają się wydalenia prof. Iryny Farion, która wg. protestujących obraziła rosyjskojęzycznych obrońców Ukrainy.


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Studio Lwów 08.11.2023: O Polaku, co przeciw Moskalom, Czeczeńcom pomaga

Od lewej: Sławomir Wysocki i Artur Żak | fot.: Konstanty Pyż

Od lewej: Sławomir Wysocki i Artur Żak | fot.: Konstanty Pyż

Po raz kolejny autorzy przybliżyli postać Sławomira Wysockiego, który pomaga Czeczeńcom walczącym za wolną Ukrainę.

Wrócili również też po raz kolejny (i nie ostatni zapewne) do filmu „Sad dziadka i wspomnieli na zakończenie o zgubnym „żarcie” lidera grupy Poszłaja Molly.


Sławomir Wysocki nie potrafi policzyć ukraińskich pieczątek w paszporcie. Przyjeżdża na Ukrainę, by wesprzeć Czeczeńców walczących po stronie Ukrainy. A taka pomoc jest nieodzowna:

Bataliony ochotnicze są nie finansowane przez ukraińską armię, więc wszystko, co dociera do wojowników, to jest pomoc humanitarna. Więc ja staram się pomagać tylko takim właśnie. Jeszcze w tamtym tygodniu przywiozłem do Lwowa dwie duże stacje zasilania. Takie, które otrzymałem od mojej „niewidzialnej ręki”, czyli od ludzi, którzy mi też pomagają. Teraz przywiozłem jeszcze jedną i to trafia od razu na front, gdzie przywiozą w poniedziałek, tydzień temu i wysłałem te stacje zasilania do moich chłopaków z batalionu szejka Mansura, to w piątek już widziałem filmik na ich stronie w Internecie, gdzie właśnie z tą stacją zasilania szli na pozycje. Jeden z nich niósł moją stację zasilania w ręku, a na plecach miał połączenie z Internetem. I wtedy od razu wiem, że moja pomoc dociera bezpośrednio i na czas. – powiedział Arturowi Żakowi Sławomir Wysocki.


Ołeksandr Pozdniakow ze Lwowa pracował jako operator przy pracy nad filmem „Sad dziadka” w reżyserii Karola Starnawskiego, opartego na książce „Sprawiedliwi zdrajcy” Witolda Szabłowskiego (również autora scenariusza). W trakcie pracy nad filmem zrodził się pomysł, by Pozdniakow stał się również bohaterem filmu. Kilka razy rozmawia z Karoliną, główną bohaterką filmu. Wyjawia, że temat Wołynia odcisnął piętno również na jego życiu:

Przyjechałem z pewnego z pewnej próżni informacyjnej na temat Wołynia, być może jakieś bardzo takie urywki, informacje gdzieś, gdzieś znałem, ale nigdy nie poświęcałem tego jakiejś większej uwagi. I dopiero w Polsce zrozumiałem, że to jest bardzo bolesnym, ważnym, kontrowersyjnym tematem. To tragedia, która się wydarzyła na Wołyniu. Parę razy mnie zaskoczyły komentarze. To chyba był Facebook od nieznajomych mi ludzi, którzy pisali po prostu hejt. Bardzo szybko się zorientowałem o co chodzi. Więc ten temat pojawił się tak w moim życiu hejtem. Moja partnerka, z którą mam dziecko (sprecyzuję, to jest pradziadek mojego syna), ma dziadka, który był z Kowla i on w czasie tej tragedii, dosłownie kilka dni, przed wydarzeniami z Kowla wyjechał, bo był tam na wakacjach u dziadków. Tam część jego rodziny ucierpiała z powodu tej tragedii. I ja miałem po prostu bardzo nieprzyjemne doświadczenie takiego martwego konfliktu w rodzinie, gdzie musiałem wiele rzeczy się dowiedzieć, ale wyszło na dobre.


Wojciech Jankowski i Artur Żak na zakończenie poruszyli temat „żartu” lider grupy Poszłaja Molly, Kyryła Tymoszenki „Blednego” na temat języka polskiego i sugerowanego powrotu do rosyjskiego imperium. Po wygłupie front mena grupy koncerty w Polsce zostały odwołane.

Wiadomości przygotowała Daria Hordijko.


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Studio Lwów 25.10.23: 8. Ukraina! Festiwal Filmowy

8. Festiwal Ukraina!

Zakończyła się warszawska edycja festiwalu Ukraina! Wydarzenie będzie kontynuowane w innych miastach i w Internecie.

W audycji usłyszeli Państwo:

Dyrektor Beata Bierońska-Lach podsumowała tegoroczną edycję.

 

Wśród wydarzeń towarzyszących odbył się panel „Rola filmowców na wojnie”. Uczestnikami byli m. in:

Siarhej Marczyk, dokumentalista, producent i operator

Piotr Grawender, producent i autor zdjęć filmu prezentowanego na festiwalu filmu „Skąd dokąd”.

Na festiwalu zaprezentowano również film „Sad dziadka” w reżyserii Karola Starnawskiego.

 

Podczas 8. Ukraina! Festiwalu Filmowego w ramach konkursu głównego jury i widzowie obejrzeli 13 filmów fabularnych, 11 filmów dokumentalnych i 22 krótkie metraże.

Jury konkursu fabularnego w składzie:

Joanna Kos-Krauze, reżyserka filmowa

Jowita Budnik, aktorka filmowa i teatralna

Oleksandr Pozdniakow, operator filmowy,

przyznało następujące nagrody:

Nagrodę za najlepszy film (2000 euro ufundowaną przez p. Elżbietę Lendo) otrzymała: LA PALISIADA, reż. Filip Sotnyczenko

Wyróżnienie Specjalne otrzymał film: KAMIEŃ PAPIER GRANAT, reż. Iryna Cilyk

Wyróżnienie za zdjęcia otrzymał operator filmu La Palisiada: Wołodymyr Usyk

Wyróżnienie aktorskie otrzymała: Irma Witowska (Królowie Rapu, Koza

Nostra. Mama nadchodzi, Smak Wolności)

Wyróżnienie aktorskie otrzymała: Karyna Chymczuk (Do You Love Me,

Królowie Rapu).

Jury konkursu dokumentalnego w składzie:

Natalia Koryncka-Gruz, reżyser filmowa

Serhii Bukowskyj, reżyser filmowy

Jakub Majmurek, krytyk filmowy i publicysta

przyznało następujące nagrody:

Nagroda (2000 euro) za najlepszy film otrzymał: SKĄD DOKĄD, reż. Maciek Hamela

Wyróżnienie otrzymał film: NIE ZNIKNIEMY, reż. Alisa Kowalenko

 

Jury filmów krótkometrażowych w składzie:

Karina Będkowska, reżyserka filmowa,

Roman Browko, reżyser filmowy

Michał Mielnik, dziennikarz Głosu Kultury.

przyznało następujące nagrody:

Nagroda Główna (1000 euro) ufundowana przez Fundację

Widowisk Masowych i Księgarnię Nić z Krakowa dla filmu „DZIEŃ NAUCZYCIELA”, reż.: Ołesksij Pasicznyk;

Wyróżnienie dla dokumentu “PTICA”, reż.: Alina Maksimenko;

Wyróżnienie dla animacji: MARIUPOL. STO NOCY, reż.: Sofija Melnyk

 

Twórcy filmów La Palisiada, Kamień, papier granat, Dzień Nauczyciela i Skąd, dokąd osobiście podziękowali za nagrodę podczas Gali Zamknięcia Festiwalu.

 

Laureatami Nagrody Publiczności został film fabularny LUKSEMBURG, LUKSEMBURG (reż. Antonio Łukicz)i dokument SKĄD DOKĄD (reż. Maciek Hamela).

 

Od 27 października do 12 listopada będzie można obejrzeć większość filmów prezentowanych na festiwalu Ukraina! na platformie https://vod.warszawa.pl

 

Równocześnie odbywają się festiwal w wybranych miastach Polski:

Kino Muza w Poznaniu 18-24.10.2023

Kino Nowe Horyzonty we Wrocławiu 20-26.10.2023

Kino 60 krzeseł w Gorzowie Wielkopolskim 23-26.10.2023

CK Zamek w Poznaniu 24-29.10.2023

Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu 28-29.10.2023

Kino Wolność w Grodzisku Mazowieckim 3-5.11.2023

Kino Meduza w Opolu 3-9.11.2023

Klub Żak w Gdańsku 10-16.11.2023

Kino Amok w Gliwicach17-23.11.2023

Kino Pod Baranami w Krakowie 17-12.11.2023

Kino Forum w Białymstoku 17-22.11.2023

Centrum Kultury w Lublinie 1-3.12.2023

Kino za Rogiem w Płocku 29.11.- 6.12.2023


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Program Wschodni 21.10.2023: Ukraina! 8. Festiwal Filmowy

Ukraina! 8. Festiwal Filmowy | fot.: Wojciech Jankowski

W dniach od 18 do 24 października odbywa się w Warszawie przegląd ukraińskiego kina. Festiwalowi towarzyszą liczne imprezy towarzyszący, m. in. koncert legendarnego Skriabina.

O ósmej edycji festiwalu mówiła dyrektor Beata Bierońska-Lach: 

Festiwal powstał, żeby poznać naszych sąsiadów. To było po 2014. Pierwsza fala uchodźców z Ukrainy uciekających przed wojną w Donbasie. Po aneksji Krymu również chcieliśmy przybliżyć kino naszych sąsiadów, naszych przyjaciół. Ukraińców było coraz więcej w Polsce. Ten festiwal był po to, żebyśmy się poznali, że Ukraińcy to nie nasi wrogowie, że mamy bardzo dużo wspólnych punktów w historii, że ta historia bardziej nas łączy niż dzieli, co oczywiście widać teraz, już po agresji Rosji na Ukrainę. My też mamy bardzo złe doświadczenia z Rosją.

Filmem otwarcia była komedia kulinarna „Smak wolności” w reżyserii Ołeksandra Berezania. Wojciech Jankowski rozmawiał z Tetianą Małkową, która grała jedną z drugoplanowych ról

Po pokazie filmu „Dowbusz. Tajemnica czarnych gór” w reżyserii Ołesia Sanina przeprowadziliśmy sondę, jak widzowie ocenili film.


Ponadto w naszym Programie Wschodnim:

Prof. Roman Dyczkowski, dyr. Instytutu Polskiego Dnieprzańskiego Uniwersytetu Narodowego, rozmawiał Wojciech Jankowski

Taras Kompaniczenko, rozmowa Wojciecha Jankowskiego po koncercie w cerkwi bazylianów w Warszawie


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Studio Lwów 18.10.2023: Fundacja Dajmy Nadzieję

Remont budynku Domowego Hospicjum dla Dzieci we Lwowie fundacji „Dajmy Nadzieję” | fot.: Irena Hałamaj-Zenkner

Lwowska fundacja zajmuje się pomocą osobom potrzebującym, osobom chorym z niepełnosprawnością. Pomoc ponadto trafia do dzieci, w większości przypadków nieuleczalnie chorych.

O działalności fundacji opowiadała prezes Irena Hałamaj-Zenkner:

Nasza Fundacja działa już ponad 10 lat, bo zastaliśmy założenie w 2011 r. przy katedrze lwowskiej z inicjatywy pani doktor Janiny Andrej. Ona zobaczyła, że jest bardzo dużo dzieci chorych nieuleczalnie, które potrzebują wsparcia społeczeństwa, bo niestety tego wsparcie nie otrzymywali od państwa. I tak się założył nasz pomysł powstania domowego hospicjum dla dzieci, które obecnie też prowadzimy. Mamy teraz ponad 15 rodzin. Są to rodziny ze Lwowa oraz obwodu lwowskiego. Kolejną naszą działalnością jest są Warsztaty Terapii Zajęciowej właśnie też dla dzieci, młodzieży, umysłowo chorych. Potem się zjawiła nasza świetlica, jest świetlica działa przy naszym biurze. Jest to świetlice dla dzieci w większości pochodzenia polskiego. 5 dni w tygodniu mają możliwość przyjść do nas na świetlicy, uczyć się, rozwijać się. Mają różne spotkania teatralne, śpiewy, muzyka. I też współpracujemy z różnymi organizacjami w Polsce. Na Ukrainie staramy się rozwijać swą działalność charytatywną, a szczególnie teraz też w czasie wojny.


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Studio Lwów 11.10.2023: Anastasija Wojtiuk z grupy Troje Zillia

Anastasija Wojtiuk z zespołu Troje Zillia i Wojciech Jankowski

Gościem Studia Lwów była wokalistka i liderka ukraińskiej grupy, która występowała na Festiwalu Mniejszości Narodowych i Etnicznych Rzeczypospolitej.

Rozmowa z gościem audycji dotyczyła głównie muzyki, ale nie zabrakło wątków politycznych. Wojciech Jankowski zapytał o kwestię zbożową i pogorszenie stosunków polsko-ukraińskich.

Anastasija Wojtiuk powiedziała, że zauważyła to pogorszenie:

Dwa koncerty zostały skasowane i nie było to powiedziana wprost, że to jest tak, ale koncerty ukraińskie. Czyli ja spostrzegam różne takie prowokacje informacyjne, że jest pogorszenie relacji ukraińsko. Zobaczmy, o jakich skalach mówimy. Czy relacje ukraińsko polskie to są tylko relacje polityczne, tylko jeżeli mówimy tak OK, tak, pogorszyły się, bo to są ich ekonomiczne właśnie różne rozgrywki. Ja nie myślę, że to są mocne hasła, które są rzucane, ale tak naprawdę co dzieje się tam pod spodem i np. nie mamy statystyki, ile straci Polska ekonomicznie, jeżeli ukraińskie zboże będzie tutaj dostarczane, gdzie są jakieś dane, gdzieś jakieś wyliczenia.


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Studio Lwów 04.10.23: Co słychać w Czerniowcach?

Na zdjęciu rezydencja metropolitów Bukowiny i Dalmacji, obecny Czerniowiecki Uniwersytet Narodowy im. Jurija Fedkowycza, fot: Oleksandr Malion, CC BY-SA 4.0 , via Wikimedia Commons

Studio Lwów dzięki rozmowie z liderem polskiego środowiska na Bukowinie północnej odwiedził ten region.

W Studiu Lwów zaprezentowano rozmowę z Władysławem Strutyńskim, prezesem Organizacji Społecznej „Obwodowe Towarzystwo Kultury Polskiej im. Adama Mickiewicza” z Czerniowiec, zatem jak powiedział prowadzący Wojciech Jankowski Studio Lwów zamieniło się na chwilę na Studio Czerniowce.

Władysław Strutyński mówił o szeregu rocznic polskich zespołów i organizacji z obwodu czerniowieckiego, które pomimo wojny są w tym roku obchodzone.  Ponadto poruszono temat wojny. Same Czerniowce nie były dotknięte ostrzałami, ale do wojska idą też Bukowińczycy, w tym również bukowińscy Polacy, a żółto-błękitnych flag na cmentarzach Bukowiny przybywa. Wśród poległych są też miejscowi Polacy.

Władysław Strutyński powiedział ponadto, że pomimo kryzysu w relacjach Polski i Ukrainy, relacje między ludźmi są dobre. Przytoczył rozmowę z Ukraińcem odbytą na ul. Pańskiej, w której rozmówca powiedział, że Polska przecież tyle pomagała, a wiadomo, że o własne interesy też musi dbać.


Artur Żak podał smutną wiadomość ze Lwowa. Zmarł Stanisław Durys, wieloletni członek Federacji Organizacji Polskich na Ukrainie, kierownik Lwowskiego Zespołu Pieśni i Tańca „LWOWIACY”, osoba całym sercem zaangażowana w obronę praw ludzi wierzących w czasach komunizmu, odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi oraz odznaką honorową „Zasłużony dla Kultury Polskiej”.


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Studio Lwów 27.09.2023 r.: Lwowski wóz Drzymały – czyli nierówna walka Polaka ze Lwowa o ojcowiznę

Dom Państwa Olejników, teren giełdy rolnej „Szuwar”, Lwów, 27.09.2023 r., fot.: Wojciech Jankowski

Dom Państwa Olejników, teren giełdy rolnej „Szuwar”, Lwów, 27.09.2023 r., fot.: Wojciech Jankowski

Wojciech Jankowski i Artur Żak rozmawiają z Bolesławem Olejnikiem, od dziesięcioleci trwającym na ziemi przodków tocząc nierówną walkę z państwem i biznesem dążącymi do przejęcia ojcowizny Olejników.

Bolesław Olejnik:

Krótko mówiąc to wygląda tak, że to ziemia moich ojców, na którą nabył dziadek jeszcze przed wojną. Przeżyliśmy tutaj II wojnę światową i władzę radziecką przeżyliśmy. Oczywiście potem dokumentów na tą ziemię, na tą własność nie ponawialiśmy, nie dało się, bo władza radziecka uważała, że my jesteśmy, jak to u nich się nazywało obszarnicy. No ale myśmy żyli, nawet znajomi mówili, że Bolek mieszka jak w wozie Drzymały, to słynna historia jest. A myśmy żyli, żyliśmy, bo żyliśmy bez papierów, bez praw, ale żyliśmy. A, kiedy nastała Ukraina to na tym terenie, zaczął tutaj w pobliżu tworzyć się ten duży handlowy bazar, jak my go nazywamy Szuwar. I oni zaczęli, znaczy się miasto, zaczęło bezprawnie razem z nami tę ziemię oddali pod ten bazar razem z ludźmi. To wygląda to jak niewolnictwo XXI stulecia, żeby oddawać ziemie razem z ludźmi.


Artur Żak prezentuje najważniejsze wiadomości z ogarniętej wojenną pożogą Ukrainy, które w 581. dniu rosyjskiej inwazji na Ukrainę na pełną skalę, przygotowała Daria Hordijko.


Wysłuchaj całej audycji już teraz!