Dr Dziadzio: Złoża udokumentowane są na głębokości od 1700 do 2200 m. Polska geologia przez wiele lat była rozbita

Dr Piotr Dziadzio o zmianach w prawie geologicznym i związanym z tym problemach, przyczynie ostatniej nowelizacji, przyznaniu koncesji kanadyjskiej spółce, warunkach stawianych przedsiębiorcom i PIG-u

Dr Piotr Dziadzio opowiada o uchwalonej 22 stycznia 2020 r. nowelizacji ustawy prawa geologicznego i górniczego. Reforma umożliwia prowadzenie niezakończonych przed końcem 2014 r. postępowań koncesyjnych na poszukiwanie i rozpoznawanie złóż kopalin na obowiązujących wówczas zasadach. Chodzi o przyznane w 2011 r. koncesje, które zostały zaskarżone, a w trakcie trwania postępowania nastąpiła nowelizacja. O tej ostatniej, która weszła w życie 1 stycznia 2015 r. nasz gość mówi:

Ciężko powiedzieć powód dla którego ta zmiana zaszła. Objęła ona węglowodory, a nie objęła kopalni stałych.

Ponadto odnosi się do nadania przez państwo koncesji Miedzi Copper Corp. na poszukiwania złóż miedzi. Nie jest to jednak koncesja eksploatacyjna. Tłumaczy jakie warunki musi spełnić przedsiębiorca, żeby otrzymać koncesję. Musi być „poświadczone, że przedsiębiorcę stać na zagospodarowanie złóż”, a od każdej rudy pobierany jest podatek. Zauważa, że monoklina sudecka to obszar posiadający potencjał eksploatacyjny. Odkryte przez kanadyjską spółkę złoża w województwie lubuskim są jednak bardzo trudno dostępne.

Złoże udokumentowane są na głębokości od 1700 do 2200 metrów.

Na tym poziomie temperatura jest w granicach 60 stopni Celsjusza, kiedy 38 stopni jest granicą dopuszczalnej dla ludzi pracy. Ponadto nasz gość mówi, iż sytuacja w Państwowym Instytucie Geologicznym jest coraz lepsza.

Dbamy o to by instytut był tą jednostką służącą państwu, aby prestiżowo realizował zadania państwa. Stawiamy na rozwój bardzo mocno.

Główny geolog kraju mówi o organizacji mającego wspierać go zespołu. Podkreśla, że reforma wewnętrzna PIB  ma na celu stworzenie spójnego mechanizmu. Dotychczas bowiem:

Polska geologia przez wiele lat była rozbita i rozbijana.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Czyczerski (KGHM): Poseł Materna w dziwnych okolicznościach zajął się lobbowaniem na rzecz Miedzi Copper Corp.

Józef Czyczerski o koncesji dla kanadyjskiej firmy na poszukiwania nowych złóż miedzi, lobbingu na rzecz zagranicznej spółki i swych wątpliwościach związanych z jej intencjami.

O tym złożu wiedzieliśmy dokładnie.

Józef Czyczerski o odkryciu nowego złoża miedzi i srebra w województwie lubuskim przez kanadyjską firmę Miedź Copper Corp. Nasz gość uważa, że informacja jest mocno napompowana.

Krytykuje polskie władze za nadanie koncesji Miedzi Copper Corporation.

Co robią służby ochrony państwo ktoś w ministerstwie podejmuje decyzje kontrowersyjną i przydziela koncesje na poszukiwanie rud miedzi firmą zajmującą się inwestowania kanadyjskiego kapitału w Polsce?

Zwraca uwagę na udział prof. Stanisława Speczika, dyrektora generalnego Miedzi Copper Corp. Wcześniej był on głównym geologiem kraju, członkiem zarządu, a następnie prezesem Polskiej Miedzi. Krytykuje również jednego z polityków PiS za lobbowanie na rzecz kanadyjskiego przedsiębiorstwa:

Poseł Materna z okręgu lubuskiego w dziwnych okolicznościach zaczął się lobbowaniem na rzecz tej spółki.

Członek Rady Nadzorczej KGHM Polska Miedź S.A. zastanawia się „czy to jest chęć eksploatowania złoża, czy to jest tylko wejście w spór z Polską Medią i żądanie pieniędzy za odstąpienie koncesji”:

Osobiście nie wierzę, że spółka Curprum Leszno będzie chciała wejść w wydobycie miedzi. Jest to dosyć głęboko, żeby zacząć eksploatować trzeba wybić dwa szyby zbiornik odpadów poflotacyjny.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.