Rzeczniczka Straży Granicznej: nielegalna migracja z kierunku Białorusi maleje

Featured Video Play Icon

Dzięki fizycznej barierze i systemowi elektronicznemu, Straż Graniczna jest w stanie szybko reagować, a osoby próbujące przekroczyć granicę często się wycofują – mówi Anna Michalska.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Ponadto, zauważa, że taki na granicy stają się coraz bardziej brutalne, zwłaszcza z udziałem młodych mężczyzn, którzy desperacko próbują dostać się do innych krajów Zachodniej Europy.

Posłuchaj także:

Gen. Leon Komornicki: Rosja przygotowuje się do zmasowanych ataków zimą. Czas pracuje na jej korzyść

Raport z Kijowa 16.11.23 r.: Lider blokady granicy RP ujawnia w czasie rzeczywistym informację o ruchu kolumn wojskowych

Fot. Paweł Bobołowicz

Nowo założony Komitet Obrony Przewoźników i Pracodawców Transportu od 6 listopada blokuje przejścia graniczne z Ukrainą. Protestujący deklarują, że przepuszczają jeden samochód ciężarowy na godzinę.

Tysiące ciężarówek czekające na wjazd na Ukrainę, kolejki sięgają dziesiątków kilometrów. Kolejne rozmowy tym razem z przedstawicielami Komisji Europejskiej zakończyły się fiaskiem. Organizatorzy deklarują, że na bieżąco przepuszczają autokary, transporty z żywnością, pomocą humanitarną, paliwami i sprzętem wojskowym.

Wczoraj jeden z liderów protestu Rafał Mekler, aby potwierdzić, że przepuszczają sprzęt wojskowy, opublikował zdjęcie transportu pojazdów opancerzonych, które jego zdaniem „…z Korczowej (przed chwilą) jedzie bez kolejki…”, czym wywołał falę oburzenia i zarzuty ujawniania szczegółów transportów wojskowych, co niesie za sobą realne zagrożenie rosyjskim uderzeniem rakietowym.

Post w mediach społecznościowych Rafała Meklera (redakcja celowo zniekształciła fragment zdjęcia)

 

Paweł Bobołowicz rozmawia z goście Raportu z Kijowa, Tomaszem Barteckim, koordynatorem grupy „Granica / Кордон PL – UA”, na temat protestu:

Ukraińcy próbują, próbują coś tam robić, różne organizacje coś robią, a z tego co wiemy, wczorajsze wieczorne rozmowy, już z udziałem kogoś z Komisji Europejskiej i ministrem Adamczykiem. Mamy taki krótki komunikat – spotkanie zakończyło się fiaskiem. W tej chwili, z tego co wiem, główny organizator, lider, bo tak o nim się mówi, Rafał Mekler udał się właśnie na Słowację, gdzie umówił się z jednym ze związków transportowców do symbolicznego zablokowania – na godzinę ma być zablokowane główne przejście Słowacja – Ukraina… To bardzo wąskie środowisko. Żadna z wielu organizacji transportowych, z tych przynajmniej znanych, nie poparła tego protestu… Na profilu głównodowodzącego protestem Rafała Maklera z Konfederacji, ukazał się w pewnym momencie filmik – zdjęcia całej kolumny wojskowej jadącej na przejściu w Polsce w stronę Ukrainy. Najprawdopodobniej jest to sprzęt amerykański. Także nie wiem, co na to wywiad amerykański? Zdjęcia były podane w czasie rzeczywistym. On chciał pokazać, że niby takie transporty przepuszczają, a inne stoją. Podniósł się alarm na Ukrainie. Byłem wtedy we Lwowie. Wiadomo, czym to grozi. To jest bezpośrednio zagrożenie życia. Wywiad rosyjski tylko szuka takich informacji.


Paweł Bobołowicz i Dmytro Antoniuk omawiają sytuację na froncie, ze szczególnym uwzględnieniem potencjalnych sukcesów armii ukraińskiej. Redaktorzy przedstawiają także najważniejsze informacje z walczącej Ukrainy, które przygotowała Daria Hordijoko.


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Marek Radecki: matki z dziećmi idą z Ukrainy w stronę granicy z Polską. Z drugiej strony idą ukraińscy mężczyźni

Uchodźcy na granicy polsko-ukraińskiej |Agresja Rosji na Ukrainie | Źródło: Ukraińska Agencja Informacyjna UNIAN

Marek Radecki mówi o: sytuacji na granicy, współpracy ze służbami (pogranicznicy, samorządy).

Matki z małymi dziećmi na rękach idą z Ukrainy w stronę granicy z Polską. Z drugiej strony idą ukraińscy mężczyźni, którzy chcą walczyć za swoją ojczyznę. Wszyscy oni mijają się, pozdrawiają. Nastroje są bardzo patriotyczne.

Cała broń została wyprzedana. Mężczyźni poszukują kamizelek kuloodpornych, hełmów oraz latarek i baterii.

Czytaj także:

Dmytro Antoniuk: ludzie są zdeterminowani i gotowi na odparcie wroga

Nie jesteśmy w stanie pojąć, jak miejsce, które daje nam jakiś pozór bezpieczeństwa, nagle zostaje zrujnowane przez bombardowania.

Mówimy też o tym, co zrobić, żeby pomoc niesiona Ukrainie nie była tylko kilkudniowym zrywem.