Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców: Powinniśmy odejść od zasady ryczałtowego ZUS-u dla przedsiębiorców

Jest potrzebna wielka debata nad system ubezpieczeń w ZUS, szczególnie w zakresie składek dla przedsiębiorców. Rozważam za wzór system brytyjski lub niemiecki – powiedział Adam Abramowicz.

W ramach zapisów Konstytucji dla Biznesu, przygotowanej przez rząd, 22 czerwca premier Mateusz Morawiecki powołał posła PiS Adama Abramowicza na Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców. Rzecznik ma być gwarantem wprowadzenia zapisów konstytucji do polskiego życia gospodarczego.

Wśród kompetencji rzecznika znajduje się m.in.: opiniowanie projektów aktów prawnych dotyczących interesów przedsiębiorców, pomoc w organizacji mediacji między przedsiębiorcami a administracją, współpraca z organizacjami pozarządowymi, społecznymi i zawodowymi. Rzecznik został wyposażony w kompetencje o charakterze interwencyjnym.

 

 

Obecnie trwa tworzenie kadry urzędu, które mogło rozpocząć się dopiero po opublikowaniu odpowiedniego rozporządzenia premiera: Urząd rzecznika zaczynie funkcjonować od końca września. Obecnie kompletujemy zespół. Byłem zaskoczony, kiedy zobaczyłem jakie procedury musimy jako urząd spełniać. Rozporządzenie pana premiera już zostało opublikowane. Urząd będzie gotowy na koniec września, na komunikację z przedsiębiorcami.

To będzie urząd działający na zasadach interwencyjnych. Szczególnie poszukujemy prawników – podkreślił Adam Abramowicz, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorstw.

Rzecznik jako największą bolączkę polskich przedsiębiorców wskazał ryczałtową składkę na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych: Głównym problemem małych i średnich przedsiębiorców jest ryczałtowy ZUS. Mimo tego, że prace trwają i ZUS dla małej działalności wchodzi, ale to jest tylko wkładanie stopy w drzwi. Mały ZUS dotyczy tylko firm jednoosobowych o niskich przychodach, a zostają jeszcze przedsiębiorcy o małych dochodach. Tutaj będę chciał rozpocząć dużą debatę.

Adam Abramowicz wskazał na potrzebę wielkiej zamian systemu ubezpieczeń społecznych: ZUS to jest system, który nie do końca jest wydolny i wymaga dyskusji, w szczególności w zakresie składek od przedsiębiorców. Proponuję dwa rozwiązania. Albo system brytyjski, gdzie składak jest dostawana do wysokości dochodu i każdy jest w stanie ją zapłacić. (…) albo system Niemiecki, gdzie, jeżeli przedsiębiorcy może i chce, to płaci składkę, a jeżeli nie jest w stanie, to nie uczestniczy w systemie.

 

ŁAJ

Adam Abramowicz: Jeśli zostanę rzecznikiem przedsiębiorców, będę walczył o implementację zapisów Konstytucji dla Biznesu

Minister Przedsiębiorczości Jadwiga Emilewicz zgłosiła posła PiS Adama Abramowicza na Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców. Nominacji premiera Morawieckiego można się spodziewać 21 czerwca.

 

 

Jestem dumny, że pani minister uznała moją pracę w parlamencie i poza parlamentem za ważną dla tej funkcji. Mam także poparcie bardzo dużej rzeszy przedsiębiorców. Poparło mnie ponad 35 organizacji przedsiębiorców – powiedział w rozmowie z Radiem Wnet Adam Abramowicz.

Zgodnie z zapisami ustawy Adam Abramowicz będzie musiał odejść z polityki: Rzecznik musi być apolityczny. W ustawie jest przyjęte, że nie może być czynnym politykiem. Nie może być posłem, więc będę musiał zrezygnować zarówno z mandatu jak i z członkostwa w partii.

Kandydat na rzecznika przedsiębiorców podkreślił, że pierwszym jego zadaniem będzie implementacja zapisów Konstytucji dla Biznesu: Chciałbym pomóc w prowadzeniu w życie Konstytucji dla Biznesu. To jest ustawa historyczna, jeżeli ją wprowadzimy w życie, to będzie to ogromna zmiana dla przedsiębiorców, ale przecież to nie są zmiany tylko dla przedsiębiorców, ale dla całej naszej ojczyzny.

Bez rzecznika praw przedsiębiorców będzie bardzo trudno wprowadzić w życie generalne zasady zapisane w Konstytucji dla Biznesu, jak na przykład, że „co nie jest zabronione, jest dozwolone”. Teraz to trzeba przełożyć na język praktyki administracyjnej. Również zasada domniemania niewinności, według której, to już nie przedsiębiorca  będzie musiał udowadniać, że jest niewinny, tylko w ramach kontroli, jeżeli rzeczywiście urzędnicy zauważyli naruszanie prawa, to oni będą musieli to udowodnić— podkreślił poseł Abramowicz, wskazując również na fakt, że — to są ogólne zapisy i teraz trzeba przekonać urzędników, że to są poważne sprawy i że od momentu wprowadzenia Konstytucji dla Biznesu musi się zmienić tok myślenia i tok postępowania urzędniczego. Jeżeli wprowadzimy w życie te wszystkie zasady, to przejdziemy do historii.

Adam Abramowicz podkreślił, że jest zwolennikiem jak najszybszego wprowadzenia ustawy o małym ZUS-ie dla przedsiębiorców: Jestem pomysłodawcą ustawy ZUS-u dla małej działalności gospodarczej i rzeczywiście opiniowanie tego projektu jako rzecznik przedsiębiorców, byłoby jakimś zamknięciem na tej mojej kariery poselskiej. Bardzo bym chciał, żeby ta ustawa jak najszybciej weszła w życie. Jeśli będzi wola parlamentu, to moja opinia na pewno będzie pozytywna.

Praca rzecznika to nie jest tylko opiniowanie, bo to byłoby za mało. Samo opiniowanie to jest tylko niewiążące zdanie, a i tak parlament będzie podejmował decyzję według swojego uznania. Najważniejsze, w moim przekonaniu, jest wprowadzenie tych kardynalnych zasad w życie i do tego rzecznik będzie miał instrumenty. Będzie mógł na prawach prokuratora uczestniczyć w postępowaniach administracyjnych. Rzecznik będzie mógł się zwracać do Naczelnego Sądu Administracyjnego w imieniu przedsiębiorcy, będzie miał bardzo wiele możliwości uczestniczenia w sprawach, które dzisiaj przedsiębiorcy uważają, że są postawieni sami sobie – podkreślił Adam Abramowicz, poseł PiS, kandydat na urząd Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców.

Adam Abramowicz jest politykiem Prawa i Sprawiedliwości, w Sejmie zasiada od 2007 roku, będąc posłem VI, VII i VIII kadencji. Jako poseł VI kadencji sejmu uczestniczył w pracach Komisji Gospodarki oraz Komisji Infrastruktury, jak również w Podkomisji stałej do spraw innowacyjnej gospodarki i rozwoju małych i średnich przedsiębiorstw, gdzie pełnił funkcję wiceprzewodniczącego. Od 1990 roku prowadził działalność gospodarczą. Sprawował funkcję prezesa Zarządu Sieci Detalistów „Nasze Sklepy”, był jednym z założycieli oraz długoletnim prezesem Izby Gospodarczej Nowej Przedsiębiorczości. Członek Rady Polskiej Izby Handlu. Był założycielem koła terenowego Towarzystwa Przyjaciół Powściągliwości i Pracy w Białej Podlaskiej.

ŁAJ

Adam Abramowicz: Czas skończyć z reżimem ryczałtowego ZUS-u

Projekt wprowadzenia małego ZUS-u dla najmniej zarabiających przedsiębiorców pojawił się w połowie zeszłego roku. Po rekonstrukcji rządu część polityków PiS liczy na wprowadzenie
zmian.

O polityce gospodarczej rządu Mateusza Morawieckiego oraz nadziejach przedsiębiorców
rozmawialiśmy z Adamem Abramowiczem, posłem Prawa i Sprawiedliwości, przewodniczącym
Parlamentarnego Zespołu na rzecz Wspierania Przedsiębiorczości i Patriotyzmu Ekonomicznego oraz
przedsiębiorcą.

Kiedy powstał nowy rząd i nowe ministerstwo, to pani minister Jadwiga Emilewicz kilka razy
zapowiedziała w mediach, że ten projekt ruszy. Uchwalmy projekt ustawy o małej działalności
gospodarczej i pokażmy, że można złamać dogmat ryczałtowego ZUS-u – podkreślił Adam Abramowicz.

Poseł dodał, że nowy rząd oznacza nowe otwarcie w kontaktach z przedsiębiorcami, czego dowodem
jest powołanie Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii :
Teraz rząd chce postawić na inwestycje i wprowadza wiele ulg dla inwestorów. Zapewnia też
bezpieczeństwo prowadzenia obrotu gospodarczego, czego nie było wcześniej. Uchwalono klauzulę
pewności prawa. Teraz prawo nie może być interpretowane wstecz i egzekwowane wstecz. Prawo może
być nowelizowane tylko „do przodu”.

Wprowadzono ulgi inwestycyjne oraz program Firma na Start, który pozwala uniknąć płacenia ZUS-u
przez pierwsze pół roku, a także instytucje incydentalnej działalności gospodarczej, dającej pełną
wolność osobom, które prowadzą np. sprzedaż owoców czy grzybów przy drogach – wyliczał polityk PiS,
wskazując na dotychczasowe dokonania rządu w zakresie wspierania małych przedsiębiorców i na
kwestię zmiany funkcjonowania programu Specjalnych Stref Ekonomicznych:

Polska jedną strefą ekonomiczną. Te strefy ekonomiczne, które działały do tej pory, były dostępne tylko
dla wielkich korporacji, a niedostępne dla małych i średnich polskich przedsiębiorstw. (…) Teraz, jeżeli
firma spełni warunki stwarzania miejsc pracy, będzie mogła korzystać z tych samych ulg, co korporacje,
a inwestować będzie mogła w miejscu zamieszkania.

Poseł Adam Abramowicz wskazał również na pojawienie się nowych akcentów w polityce fiskalnej
państwa, które mają zacząć dominować w drugiej połowie kadencji:

System został uszczelniony (przyciśnięto złodziei, co widzimy w wynikach wpływów z VAT) i teraz
chcemy przedsiębiorcom dać możliwość bezpiecznego prowadzenia działalności gospodarczej. Podatki
w Polsce nie są wysokie, a chcę przypomnieć, że nasz rząd obniżył je dla najmniejszych firm do 15
procent. To są bardzo niskie podatki jak na europejskie standardy. Nie wysokość podatków jest
problemem, tylko skomplikowanie prawo i jego ciągle nowelizacje.

Kolejną ważną kwestią podnoszoną przez polityka była zmiana w systemie płacenia przez
przedsiębiorców składek do ZUS:

Polska jest jednym z nielicznych krajów, w którym bez względu na osiągany dochód funkcjonuje
ryczałtowy ZUS. Dotąd było możliwe, że państwo zabierało przedsiębiorcom cały dochód, jeżeli ktoś
zarabiał na przykład 1200 złotych.

Zdaniem Adama Abramowicza taki system zmusza wielu przedsiębiorców do uciekania w szarą strefę:
Teraz chcemy dać oddech tym przedsiębiorcom, których na pewno nie stać na zapłacenie pełnej
wysokości stawki ZUS. Jest projekt, który mówi, że za każde 200 złotych przychodu składka będzie
wynosić 32 złote, jeżeli więc ktoś będzie zarabiał w przedziale 200–400 złotych, to zapłaci 64 złote
składki do ZUS.

Jak podkreślił poseł, obawy o znaczący ubytek w budżecie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych są
nieuzasadnione:
Najniższa emerytura jest gwarantowana prawem i składki odkładane w ramach mechanizmu małego
ZUS-u pewnie nie wystarczą na uzbierania wyższego świadczenia. Ale osoby, którym ryczałtowy ZUS
nie pozwala na prowadzenie działalności gospodarczej, pracują w szarej strefie i nie odprowadzają
składek, a kiedy przejdą na emeryturę, mogą zwrócić się o zasiłek socjalny, który jest niewiele niższy od
najniższej emerytury, więc tutaj budżet ZUS-u nic nie straci.

 

ŁAJ

Adam Abramowicz, PiS: Praca w Polsce jest opodatkowana podobnie jak wódka czy papierosy. Nasza propozycja to zmieni

Jako parlamentarny zespół wspierania przedsiębiorczości zaproponowaliśmy rozwiązanie, które bez obniżenia wpływów do budżetu pozwoli na zwiększenie dochodów Polaków – powiedział Adam Abramowicz.

Z posłem Prawa i Sprawiedliwości Adamem Abramowiczem rozmawialiśmy o propozycji gruntownej reformy systemu podatkowego zaprezentowanej na posiedzeniu parlamentarnego Zespołu Wspierania Przedsiębiorczości i Patriotyzmu Ekonomicznego.

Wszyscy mówią, że system podatkowy musi być prostszy, ale nikt do tej pory nie przedstawiał żadnych konkretnych propozycji. Zespół Wspierania Przedsiębiorczości i Patriotyzmu Ekonomicznego razem z licznymi organizacjami pozarządowymi, na podstawie ustawy śp. prof. Dzierżawskiego, zaproponował rozwiązanie, dzięki któremu Polacy będą mogli zarabiać znacznie więcej.

Nowy system podatkowy zaproponowany przez zespół parlamentarny zakłada np. likwidację dotychczasowych podatków: PIT, CIT, składek na NFZ, ZUS, Fundusz Pracy oraz na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.

Zamiast nich wprowadzony byłby powszechny podatek przychodowy, np. 27-procentowy podatek od funduszu płac, który zastępowałby dotychczasowy PIT oraz wszystkie pozapłacowe koszty pracy, wynoszące teraz, według obliczeń autorów pomysłu, 60 procent.

Planowany system podatkowy obejmowałby także: podatek przychodowy od działalności gospodarczej osób fizycznych, podatek przychodowy od przedsiębiorstw i banków, podatek od usług publicznych dla działalności gospodarczej, a także podatek od dywidend.

Podatek przychodowy od działalności gospodarczej osób fizycznych, jak mówił podczas prezentacji pomysłu Mariusz Pawlak z ZPP, wynosiłby średnio 3,9 proc., choć stawka dla różnych podmiotów wahałaby się między 1,5 proc. a 15 proc. Dodatkowo zostałby ustanowiony ryczałtowy podatek od usług publicznych, w wysokości 550 zł.

Poseł PiS podkreślił, że obecna konstrukcja podatków jest nieczytelna, przez co wiele firm nie jest w stanie utrzymać się na rynku. – System podatkowy jest wyjątkowo skomplikowany i przedsiębiorcy, którzy w Polsce chcą uczciwie działać i płacić podatki, są narażeni na to, że poprzez skomplikowanie systemu podejmują błędne decyzje lub też często to urzędnicy uważają, że [przedsiębiorcy] podejmują błędne decyzje podatkowe. W związku z takimi działaniami wielu przedsiębiorców musi zamykać swojej firmy.

Zdaniem Adama Abramowicza, jedną z największych bolączek przedsiębiorców jest znaczne opodatkowanie pracy, dlatego zaproponowana ustawa zakłada zdecydowane zmniejszenie tzw. klina podatkowego. – Dzisiaj praca jest obciążona tak dużymi podatkami i składkami zdrowotnymi, że przypomina wysokość akcyzy na papierosy czy wódkę. Te obciążenia sprawiają, że pracodawcy nie są w stanie przyjąć nowych pracowników i zapłacić odpowiednich pensji. Obecnie łączne opodatkowanie pracy wynosi ponad 60 procent.

Gość Poranka Wnet wskazał również na źródła sfinansowania przez budżet kosztów obniżki świadczeń do ZUS. – Chcemy zreformować podatek CIT, który jest nieefektywny i bardzo łatwo go ominąć, kiedy ma się pieniądze na dobrych prawników i doradców podatkowych. Optymalizacja podatkowa kosztuje dużo mniej niż uczciwe płacenie podatków.

Adam Abramowicz, pytany o możliwość realizacji swojego pomysłu, odpowiedział, że w przeszłości zespołowi udało się już przekazać rządowi pomysł rozwiązań przychylnych przedsiębiorcom. – My jako zespół jesteśmy organem pomocniczym dla rządu, w którym ścierają się różne poglądy. Na przykład rozwiązania o małym ZUS-ie dla mikroprzedsiębiorców, które obecnie zostały przyjęte przez rząd. Pomysł na reformę podatków nie jest ustawą rządową czy całego klubu PiS, ale propozycją składaną przez stronę społeczną i nasz zespół.

Przedsiębiorcy rozumieją, że pracownikom trzeba zwiększyć wynagrodzenia, tak aby byli bardziej zmotywowani oraz żeby młodzi Polacy w końcu przestali wyjeżdżać za granicę – podkreślił w Poranku Wnet Adam Abramowicz.

Z posłem PiS rozmawialiśmy również o reformie służby dyplomatycznej. – Od 1989 roku nie potrafiliśmy zorganizować fachowej służby dyplomatycznej niepowiązanej z PRL, która zajmowałaby się dobrem Polski. Jesteśmy już niepodległym krajem i powinniśmy mieć niezależną dyplomację.

ŁAJ/PAP

 

Rząd wprowadza pierwszy wyłom w systemie płaceniu składek do ZUS. Mikroprzedsiębiorcy zapłacą mniej

Ministerstwo rozwoju w porozumieniu z grupą posłów PiS przygotowało obniżenie składek do ZUS jeżeli w ciągu roku osiągnął przychód mniejszy niż 2,5-krotną wartość minimalnego wynagrodzenia.

Projekt ustawy przewiduje nową, obniżoną, najniższą wysokość składek na ubezpieczenia społeczne dla przedsiębiorców osiągających miesięczny przychód w wysokości mniejszej niż 2,5-krotność minimalnego wynagrodzenia. W tym roku to 5 000 złotych.

Podstawa wymiaru składek będzie proporcjonalna do przychodu tak, aby w momencie osiągnięcia progu równała się ona obecnej, tj. 60% prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia za pracę. Projekt ustawy powstał w Ministerstwie Rozwoju przy wykorzystaniu założeń przedstawionych przez Parlamentarny Zespół na rzecz Wspierania Przedsiębiorczości i Patriotyzmu Ekonomicznego pod przewodnictwem posła Adama Abramowicza.

[related id=9055]

Ustawa wprowadza nowy tytuł w rozliczeniu składek do ZUS w formuje Małej Działalność Gospodarczej, która będzie trzecią ulga w płaceniu składek do ZUS, obok niższych składek przez pierwsze 2 kata prowadzenia działalności oraz całkowitego zwolnienia z płacenia składek

Proponowana przez rząd rozwiązanie będzie trzecim mechanizmem obniżającym wymiar ZUS dla przedsiębiorców, obok istniejącej od 2005 roku, niższej o 50 procent stawki dla nowy firm przez pierwsze dwa lata oraz złożonej w ramach tzw. Konstytucji dla Biznesu propozycji osoba fizyczna zakładająca działalność gospodarczą przez pierwsze pół roku, będzie zwolniona z opłacania składki.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, minimalna wysokość składek płaconych przez przedsiębiorcę na ubezpieczenia społeczne i Fundusz Pracy wynosi w skali roku 10 503,36 zł. Oznacza to, że obciążenie przedsiębiorców osiągających miesięczny przychód niższy niż 2,5-krotność płacy minimalnej jest nieproporcjonalnie duże. Wysokość składek wpływa często na decyzję o zamknięciu działalności gospodarczej. Najwięcej przedsiębiorców rezygnuje z dalszego działania po 24 miesiącach, tj. w momencie, w którym tracą oni prawo do korzystania tzw. małego ZUSu.

Zaproponowane rozwiązane jest pierwszym mechanizmem trwale wyłączając część firm, prowadzonych przez osoby fizyczne, najczęściej rozliczające się ryczałtem, z systemu jednolitego ryczałtowego ZUS-u.

Uprawnionych do skorzystania z nowych rozwiązań będzie ok. 325 tysięcy firm, z których ok. 187 tysięcy nie może obecnie skorzystać z preferencyjnej podstawy wymiaru. Oznacza to, że na niższe obciążenie może liczyć ponad 10% osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą.

Jak wskazała wiceminister rozwoju Jadwiga Emilewicz rząd planuje przyjąć projekt ustawy na końca miesiąca, a ustawa z Sejmu powinna zostać uchwalona jeszcze przed wakacyjną przerwą.

Wiceminister rozwoju przedstawiała podstawowe powody wprowadzenie nowej regulacji – To jest propozycji odpowiadającej na strach przed zakładaniem działalności gospodarczej wynikający z wysokości obciążeń wiążących się z zakładaniem firm. Drugim elementem była nieznana do końca wielkość szarej strefy, wynikającej z niemożliwości opłacania ubezpieczeń społecznych. Z dany widzimy, że drugi rok działalności, kiedy kończy się tzw. mały ZUS, najwięcej firm zawiesza lub zamyka swoją działalność – podkreśliła wiceminister rozwoju Jadwiga Emilewicz.

Według wyliczeń przeprowadzonych przez ministerstwo rozwoju, ubytek wpływów z tytułu obniżonych wpłat do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, wyniesie około 200 milionów złotych. Jednocześnie jak podkreślił dyrektor departamentu małych i średnich przedsiębiorstw Janusz Cieszyński podkreślił, że założenie to nie obejmuje jakiegokolwiek pozytywnego wpływu projektowanych regulacji na legalizowanie przez przedsiębiorców prowadzonej obecnie poza oficjalnym obiegiem działalności gospodarczej oraz na wzrost przeżywalność przedsiębiorstw.

 

Znaczy wpływ na projektowane zmiany miał poseł Prawa i Sprawiedliwości Adam Abramowicz, przewodniczący sejmowego zespołu na rzecz Wspierania Przedsiębiorczości i Patriotyzmu Ekonomicznego – Ryczałtowy ZUS jest największym zabójcą miejsc pracy w Polsce, zwłaszcza dla mikrofirm, jego konstrukcja jest taka, że niezależenie od tego czy przedsiębiorca cokolwiek zarobi, to musi zapłacić ryczał, teraz już w wysokości 1200 złotych. To powodowało, że ci którzy nie byli w stanie płacić szli do szare strefy – podkreślił poseł PiS.

Adam Abramowicz podkreślił również, że zaprezentowana ustawa to powinien być dopiero wstęp do dużej reformy – W ci którzy prowadzą działalności gospodarczą w drobny zakresie mają dochody do pięciu tysięcy złotych będą płacić składkę proporcjonalną. To jest pierwszy krok, bo musimy dalej pracować nad reformą całego systemu ZUS.

 

ŁAJ

 

Poseł PiS: Propozycje premiera Morawieckiego idą w dobrym kierunku, ale to za mało. Potrzebujemy rewolucji w podatkach

Polska gospodarka potrzebuje rewolucji w podatkach. Będziemy do naszej propozycji zniesienia ZUS-u i zastąpienia PIT i CIT inną daniną namawiać rząd, zaznaczył Adam Abramowicz z PiS w Południu Wnet

Z Adamem Abramowiczem, przewodniczącym sejmowego zespołu Wspierania Przedsiębiorczości i Patriotyzmu Gospodarczego, rozmawialiśmy o zapowiedziach wprowadzeniach ułatwień dla przedsiębiorców, które padły z ust wicepremiera Morawieckiego na wspólnej konferencji prasowej z premier Beatą Szydło – Nie możemy spocząć na laurach. W tym roku musi pojawić się dużo zmian skierowanych na stymulowanie gospodarki. Przede wszystkim otworzenie się na wolność gospodarki. Chociażby na uwolnienie przedsiębiorców od płacenia zryczałtowanego ZUS.

Jak podkreślił gość Południa Wnet nawet czasowa całościowa ulga w płaceniu składek do ZUS nie rozwiąże problemu, potrzebne są radykalne kroki – Po skończeniu się okresu ulgowego w płaceniu ZUS, wiele osób zamka swoje przedsiębiorstwa. Bo często mali przedsiębiorcy nawet nie są wstanie zarobić na zapasanie składki do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Trzeba przeprowadzić gruntowana reformę systemu podatkowego. Chcemy zamienić podatki CIT i PIT, na podatek przychodowy, który spowoduje, że korporacje międzynarodowe będą musiały zapłacić podatki, . W takim systemie wpływy z CIT wzrosłyby ponad dwukrotnie – podkreślił poseł Prawa i Sprawiedliwości.

W projekcie zaproponowany przez zespół wspierania przedsiębiorczości znalazł się również propozycje radykalnego obniżenia klina podatkowego – Chcemy wprowadzić jeden podatek od funduszu płac w wysokości 25 procent, który łączył bo w sobie wszystkie dotychczasowe daniny i składki pobierane od pracy. To oznaczałoby znaczne podwyżki dla pracujących. Zmniejszenie klina podatkowego, dzięki specjalnej ustawie utrzymującej na rok wysokość pałac, zostanie w kieszeniach pracowników.

 

ŁAJ