Reżyser ma ostatnie słowo – mówi w audycji Radia Solidarność red. Andrzeja Gelberga aktor i reżyser Jerzy Zelnik

Jak to się stało, że Polacy coraz słabiej pamiętają Jana Pawła II, co było widać na ulicach Warszawy w rocznicę śmierci papieża-Polaka, którego tak pięknie i tłumnie żegnali…

 

A także o naszej złożonej historii, pięknej kulturze i sztuce oraz ważnych dla nich autorach i ludziach związanych z teatrem i literaturą red.  Andrzej Gelberg rozmawia z Jerzym Zelnikiem – jednym z najbardziej znanych polskich aktorów teatralnych, filmowych i telewizyjnych, scenarzystą małych form teatralnych (monodramów, etiud) i reżyserem teatralnym.

Zapraszamy do wysłuchania audycji!

Radio „Solidarność”. Długo płakałam po śmierci Jana Olszewskiego – mówi Ewa Dałkowska, gość red. Andrzeja Gelberga

O tęsknocie do śpiewania, poezji, poetach, aktorstwie, książkach, filmach i Polakach – gościem audycji Radia Solidarność jest aktorka Ewa Dałkowska. W audycji usłyszymy piosenki w jej wykonaniu

– Czy Bóg nam dał kwitnący kraj? Trzeba się postarać jeszcze troszkę. Żeby nam tego te psuje nie zabrały. Ja się okropnie denerwuję, żeby to się nie rozwaliło, żeby to nie trzasnęło, żeby nam to się z rąk nie wymknęło. Zaklinam żebyśmy to udźwignęli! – mówi Ewa Dałkowska, gość dzisiejszej audycji Radia „Solidarność” prowadzonej przez red. Andrzeja Gelberga.

Ewa Dałkowska jest wybitną i aktorką teatralną i filmową, wykładowcą Akademii Dobrych Obyczajów oraz członkiem Kapituły Orderu Odrodzenia Polski. Jest również aktorką doskonale śpiewająca.

W audycji usłyszycie państwo niepublikowane jeszcze koncertowe wersje piosenek-wierszy Zbigniewa Herberta, Juliana Tuwima, Mariana Hemara i Leszka Kołakowskiego w wykonaniu Ewy Dałkowskiej!

Zapraszamy do wysłuchania audycji!

Pierwszy spektakl na żywo w Radiu WNET! Już w niedzielę o godzinie 20

Czym jest nasze życie? Dlaczego uciekamy przed sobą… czy uciekniemy przed swoim przeznaczeniem? – „Dawaj, dawaj” to opowieść o wędrówce człowieka ku wolności, o poszukiwaniu swojej tożsamości.

Sztuka Mariusza Bielińskiego „Dawaj, dawaj” w sposób metaforyczny, dość przewrotny i ironiczny, opowiada o życiu, losach dwójki młodych mężczyzn, którzy biegną,… uciekają przez wielki kraj.. Dokąd zmierzają, przed czym chcą się uchronić, co pragną ocalić? Gdzie i w kim leży ocalenie?

Czy jawa jest rzeczywistością?… A może to sen jest realnością?! Co robić, by móc ocalić siebie w rozpędzonym, współczesnym świecie, gnającym na oślep?

Sztuka przenosi nas w nieznane obszary, które zakłócają naszą pewność, co do tego, jak świat wygląda i funkcjonuje; nieustannie podważa rzeczywistość i sposoby jej interpretacji.

Być może, że ta opowieść pomoże nam zrozumieć i odpowiedzieć na te pytania już w najbliższą niedzielę o godzinie 20. Tylko w Radiu WNET.

 

MARIUSZ BIELIŃSKI „DAWAJ, DAWAJ”

Występują: SASZA – Sebastian Domagała

WOWA – Mikołaj Klimek

Reżyseria: Robert Walkowski

opracowanie dźwiękowe i realizacja: Paweł Chodyna

Festiwal literacki Adres: Ulica Poetycka. Audycja Tomasza Wybranowskiego prosto Zamościa!

Zapraszamy wszystkich mieszkańców Zamościa do księgarni im Bolesława Leśmiana, gdzie właśnie trwa audycja poświęcona literaturze i poezji!

Zapraszamy do pozostawienia własnego śladu na festiwalu literackim „Adres: Ulica poetycka”. Właśnie odbywa się nagranie na żywo w księgarni im. Bolesława Leśmiana audycji literackiej dla Radia Wnet. Zapraszamy wszystkich chętnych do przeczytania na antenie własnego lub ulubionego tekstu innego autora.

Poeci występujący w audycji: 

Alina Gierun, Karolina Suchodolska, Karol Olszewski, Maria Zaremba, Danuta Kurczewicz, Mieczysława Adamczuk.

Wiersze Barbary Borzymowskiej czytała Anna Taigner.

 

Prowadzący: Tomasz Wybranowski

Realizacja: Karol Smyk

Wydawca: Jaśmina Nowak


Część pierwsza:

Część druga:

 

Dyrektor Teatru Lubuskiego: Teraz największą awangardą jest mierzenie się z Szekspirem, Czechowem, Słowackim [VIDEO]

Polski teatr ma się bardzo dobrze. Tekstów współczesnych jest mnóstwo. Nawet momentami nie wiem czy nie jest ich za dużo – stwierdził w Poranku WNET Robert Czechowski, dyrektor Teatru Lubuskiego.


W rozmowie z Antonim Opalińskim Robert Czechowski opowiedział o przedstawieniach jakie można zobaczyć w zielonogórskim teatrze. Jak mówi wystawiane są bajki zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych, spektakle, które czasem mają rozbawić, a czasem zmusić do refleksji nad rzeczami trudnymi.

Odnosząc się do kondycji teatru w Polsce ocenił, że polski teatr zawsze był wspaniały i to jedno z najważniejszych ogniw naszej kultury. Zwrócił też uwagę na porzucenie twórczości klasyków takich jak Szekspir:

– Myślę, że teraz jest czas lekkiego przesytu tekstami o współczesności. Zaczynamy troszkę zjadać własny ogon. Teraz chyba największą awangardą jest mierzenie się z Szekspirem, Czechowem, Słowackim. Już zapominamy o tym, że tacy ludzie jak Fredro pisali piękne teksty. Oczywiście w nowych aranżacjach, w nowych interpretacjach ale warto co jakiś czas wracać do klasyki, bo to są nasze korzenie

WJB

Program Wschodni 3 marca 2018r. Goście: Artur Kondrat, Jan Sabadasz, dr Michał Piekarski, dr Jerzy Rohoziński

Tematem Programu Wschodniego była m.in. walka polskich żołnierzy na Kresach Wschodnich, propagowanie kultury oraz muzyki polskiej na wschodzie, walka Gruzji o niepodległość w 1918 roku.

Goście:

Artur Kondrat- prezes Związku Żołnierzy AK Łagierników;

Jan Sabadasz-prezes Fundacji Dziedzictwo Kresowe;

dr Michał Piekarski-współpracownik Fundacji Dziedzictwo Kresowe, muzykolog, autor książek o muzyce we Lwowie;

dr Jerzy Rohoziński-historyk , autor książek o dziejach Kaukazu i Azji Środkowej;


Prowadzący- Antoni Opaliński

Realizator- Karol Smyk

Wydawca- Jaśmina Nowak


Całość:

 

Hamlet w swetrze. Program Wschodni Radia WNET o Włodzimierzu Wysockim

Jego schrypnięty głos był głosem pokolenia, nie tylko Rosjan.. Odszedł w wieku 42 lat. 25 stycznia minęła 80 rocznica urodzin rosyjskiego barda, poety i aktora Włodzimierza Wysockiego

O fenomenie twórczości Włodzimierza Wysockiego mówiła w Programie Wschodnim Radia WNET Anna Łabuszewska , publicystka pisząca o Rosji i pracownik Ośrodka Studiów Wschodnich.

Zapraszamy też do czytania poświęconego zagadnieniom rosyjskim bloga Anny Łabuszewskiej 17 mgnień Rosji.


prowadzenie: Antoni Opaliński

realizacja: Karol Smyk

Bo do tanga trzeba wielu… „Tango” Sławomira Mrożka w języku opery. Premiera w Warszawskiej Operze Kameralnej

Czy słynny dramat Sławomira Mrożka może stać się kanwą opery? Czy polskie dramaty z XX wieku są atrakcyjne dla młodych kompozytorów? Na te pytania odpowiedź zdaje się być wyłącznie twierdząca.

Piotr Iwicki

Najlepszy dowód: światowa prapremiera w Warszawskiej Operze Kameralnej, gdzie „Tango”, przeniesione z literatury, za sprawą wybitnego kompozytora młodego pokolenia, Michała Dobrzyńskiego (1980), wyrwie się z ram słowa, wchodząc do świata muzycznej frazy.

„Tango” Sławomira Mrożka to bezspornie jedno z najważniejszych dzieł, jeśli chodzi o polski dramat w powojennej historii XX wieku. W swojej dwuznaczności, ponadczasowości stanowi materiał wręcz wymarzony do eksperymentu z formą i konwencją. Znamienne jest natomiast to, że mimo potencjału tkwiącego w jego wersach, dotąd nikt nie podjął ryzyka przełożenia go na język opery. Bezspornie trzeba do tego kunsztu, wiedzy, wyczucia i czegoś, co nazywamy iskrą Bożą, bowiem specyfika dzieła należącego do kanonu literatury wymaga czegoś więcej niż tylko oprawienia muzyką.

Nie bez znaczenia jest tu fakt, że od strony kompozytorskiej podjął się tego zadania Michał Dobrzyński, jeden z najwybitniejszych kompozytorów młodego pokolenia, artysta o już uznanej marce na europejskiej scenie. Jego doświadczenie i nieprzeciętne umiejętności pozwalają wierzyć, że czeka nas umiejętne połączenie współczesnego warsztatu kompozytorskiego najwyższych lotów ze zrozumieniem specyfiki literackiego pierwowzoru. Nie jest to pierwsza próba wejścia przez tego kompozytora do świata literatury, bowiem to Dobrzyński w mistrzowski sposób przełożył już wcześniej na język współczesnej opery „Operetkę” Witolda Gombrowicza. Warto wiedzieć, że zrobił to tak udanie, że zarówno opinie krytyków, jak i melomanów były jednogłośne: znakomicie. A znamienne jest to, że jednogłośność ocen krytycy-melomani jest rzadkością.

O ile jednak trudno dyskutować o ocenach przy ich pełnym subiektywizmie, to fakt, iż „Operetka” Dobrzyńskiego wg Gombrowicza została zaproszona na Festiwal Oper Kameralnych w Wiedniu, gdzie trafiają tylko najlepsze europejskie spektakle sezonu, jest potwierdzeniem naszych lokalnych opinii. Była to również niebagatelna promocja Polski i Warszawy, bowiem wiedeński spektakl transmitowała na cały świat telewizja ARTE. (…)

Spektakle „Tanga” w Warszawskiej Operze Kameralnej poprowadzi wybitny brazylijski dyrygent José Maria Florêncio, który z jednakową swobodą interpretuje wielkie dzieła klasyczne, opery należące do kanonu sztuki, jak i muzykę współczesną. Jak sam zauważa, specyfika dzieła to wykonawczo wielkie wyzwanie dla wszystkich, jako że nie ma w nim żadnej łatwej partii, nie da się ukryć za innymi muzykami, kompozytor rozłożył bowiem ciężar interpretacji na wszystkich. (…)

Za reżyserię spektaklu odpowiada Maciej Wojtyszko, czyli człowiek, o którym zwykło się mawiać „nazwisko-firma”. Nie bez znaczenia jest tutaj fakt, że wszechstronność reżysera, swoboda poruszania się w rozmaitych konwencjach wykonawczych naturalnie wpisują się w specyfikę dzieła i jego operowej inkarnacji. Doświadczenie sceniczne i filmowe zdaje się być tutaj kluczowym atutem.

Scenografię do warszawskiego spektaklu przygotowuje Katarzyna Gabrat-Szymańska. Oczywiście będzie ona korespondować ze specyfiką dzieła i ma bazować na rozmaitych środkach. (…)

Premiera „Tanga” włącza się w liczącą już kilka dekad tradycję wystawiania w Warszawskiej Operze Kameralnej dzieł tworzonych na zamówienie tej sceny. Dzięki temu, że powstają one od podstaw, wpisują się naturalnie w specyfikę kameralnych wnętrz tej stołecznej instytucji kultury. (…)

Nad premierą „Tanga” Michała Dobrzyńskiego (8 grudnia) patronat medialny objął „Kurier WNET”.

Cały artykuł Piotra Iwickiego pt. „»Tango« Mrożka w języku opery” znajduje się na s. 14 grudniowego „Kuriera WNET” nr 42/2017, wnet.webbook.pl.

 


„Kurier WNET”, „Śląski Kurier WNET” i „Wielkopolski Kurier WNET” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach WNET w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera WNET” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera WNET” wraz z regionalnymi dodatkami, czyli 36 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł Piotra Iwickiego pt. „»Tango« Mrożka w języku opery” na s. 14 grudniowego „Kuriera WNET” nr 42/2017, wnet.webbook.pl

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Tygodniowy Kalejdoskop Kulturalny w tym tygodniu poleca: „Pieśni do śmierci” w Łazienkach, „Prawo i pięść” w Ninie

Muzyka, której warto posłuchać, wystawy, które warto obejrzeć; filmy, które warto zobaczyć, i inne wydarzenia – cotygodniowe rekomendacje kulturalne Konrada Mędrzeckiego o 12:00 w sobotę w Radiu WNET.

Sobota 25 listopada

Pokaz filmów Władysława Ślesickiego i spotkanie z synem reżysera w Narodowym Instytucie Audiowizualnym. Godzina 18.00 Wstęp wolny.
https://www.facebook.com/events/374968816249920/

Niedziela 26 listopada

Armonass –Uss Duo. Muzyka litewska na Uniwersytecie Muzycznym im. Fryderyka Chopina.
Godzina 17.00. Wstęp wolny.
http://www.chopin.edu.pl/pl/?m=20171126&cat=5

Etiudy! Etiudy! Pokaz filmów absolwentów Warszawskiej Szkoły Filmowej. Kino Elektronik.
Godzina 18.00. Bilety – 5 zł.
https://www.facebook.com/events/2051823915096214/

Poniedziałek 27 listopada

Koncert Międzywydziałowego Zakładu Muzyki Dawnej, m.in. Horowtiz. Na Okólniku oczywiście. Bezpłatne karty wstępu! Godz. 19.00
http://www.chopin.edu.pl/pl/?m=20171127&cat=5

Wtorek 28 listopada

„Życie w mieście przyszłości” – pokaz słynnego filmu dokumentalnego w sali multimedialnej w Zachęcie.
Godz. 18.00. Wstęp wolny.
https://www.facebook.com/events/779415562242407/

Środa 29 listopada

„Rodzina na sprzedaż”. Pokaz obsypanego nagrodami m.in. w San Sebastian filmu Wojciecha Staronia. Plus spotkanie z  reżyserem. Kino Elektronik.
Godz. 19.30. Bilety 18 i 15 zł.
https://www.facebook.com/events/361401720966862/

„Prawo i pięść” – polski western z 1964 roku z Gustawem Holoubkiem. Narodowy Instytut Audiowizualny.
Bezpłatne wejściówki. Godzina 19.00
https://www.facebook.com/events/129130337802648/

Czwartek 30 listopada
Koncert kameralny na Uniwersytecie Muzycznym na Okólniku. Palester i pieśni do wierszy Kazimiery Iłłakowiczówny.
Godz. 19.00. Bezpłatne wejściówki.
http://www.chopin.edu.pl/pl/?m=20171130&cat=5

Piątek 1 grudnia 
Premiera książki Wojciecha Sumlińskiego „Niebezpieczne związki Sławomira Petelickiego”. Nove Kino Wisła. Godzina 18.00. Wstęp wolny.
https://www.facebook.com/events/1860689960927691/

 

Poleca Konrad Mędrzecki!

 

 

 

 

 

Ryszard Makowski: Udany festiwal bez recenzji tłem dla „atmosferki” i wyników oglądalności

Hejt, którym został obłożony koncert Jana Pietrzaka, jest bardzo niesprawiedliwy – ocenił satyryk. Zastanawia się, na ile festiwalowi w Opolu zaszkodziła „atmosferka” robiona przez wiadomą gazetę.

Gościem Poranka WNET był satyryk Ryszard Makowski, który wystąpił w ostatnią sobotę na  benefisie Jana Pietrzaka, jaki odbył się pod wiele znaczącym tytułem „Z PRL-u do Polski” podczas Festiwalu Piosenki w Opolu.

– Festiwal był według mnie udany, co prawda był nieudany pogodowo – powiedział. – Podziwiam wszystkie te osoby, które przy tak niesprzyjających meteorologicznie warunkach zdecydowały się jednak zasiąść na widowni.

Zwrócił uwagę, że dookoła tegorocznego Opola narosła tzw. „atmosferka” robiona przez „wiadomą gazetę” i to odbiło się w jakiś sposób na odbiorze festiwalu. Dlatego większość nie zastanawiała się nad poziomem artystycznym imprezy tylko nad sprawami drugorzędnymi – np. czy ławki były zapełnione, czy była oglądalność.

– Przede wszystkim powinna być jakaś ocena artystyczna tego, co się tam działo na scenie, która została zepchnięta na tę przepychankę ideologiczną – ocenił satyryk. Jego zdaniem przesunięcie festiwalu z czerwca na wrzesień sprawiło, że festiwal ucierpiał na tym zwłaszcza z powodu tragicznej pogody, jaka była w ubiegłą sobotę w Opolu.

Występ Jana Pietrzaka na scenie opolskiego festiwalu nazwał „ogromnym wydarzeniem”, a jego koncert –
„historycznym”. Benefis został zepchnięty na dalszy plan przez media, a był to, obok koncertu Maryli Rodowicz, bardzo ważny punkt opolskiego festiwalu. Ubolewał nad tym, że Polskie Radio już nie transmituje opolskich koncertów i z rozrzewnieniem wspominał czasy, gdy jadąc na wakacje z rodzicami, jako dziecko słuchał transmisji na żywo.

– Hejt, którym został obłożony koncert Jana Pietrzaka, jest bardzo niesprawiedliwy – ocenił Makowski. Podkreślił, że było bardzo dużo wykonawców, którzy w ogóle nie są związani z polityką, a zostali zaszufladkowani „jako ci, co przyszli występować z tym 'złym’ Janem Pietrzakiem na PiS-owskim festiwalu, dla tego 'złego’ prezesa Kurskiego”. – Sprowadzenie tego wszystkiego do takiej przepychanki opolskiej jest charakterystyczne dla kultury „niezależnej”.

Jego zdaniem to, co się kryje pod hasłem owej „kultury niezależnej”, to nic innego, jak „złodziejstwo symboli przez pewną grupę mocno wspieraną przez pewną gazetę i telewizję”, a która „powie, co trzeba zrobić, by się do tego nurtu kultury zapisać” – podśmiewał się satyryk.

– Nigdy się nigdzie nie zapisywałem, więc nie jestem pewien, czy jestem niezależny – żartował Makowski. Zwrócił uwagę, że do tego samego nurtu należy Komitet Obrony Demokracji, który powstał w państwie, w którym demokracja ma się najlepiej od lat.

– Koncert Maryli Rodowicz bez wątpienia był wydarzeniem – ocenił gość Poranka. – Artystką na pewno jest wybitną i zawsze potrafiła zrobić coś, co miało spore znaczenie.

[related id=38671] W audycji również o Unii Europejskiej i kompromitujących się co jakiś czas jej komisarzach, zwłaszcza w kontekście ochrony polskiej przyrody (która jest najlepiej zadbana na świecie), a także o tym, dlaczego Unia może robić „tydzień francuski w niemieckim Lidlu”.

Wywiad z satyrykiem Ryszardem Makowskim w części drugiej Poranka WNET

Cały Poranek WNET

MoRo

Ryszard Makowski polski satyryk i muzyk, były członek Kabaretu OT.TO i programu TVP3 Studio YaYo, występował także gościnnie z Kabaretem Pod Egidą.