Azerbejdżan ostrzeliwuje Armenię. Trwają walki pozycyjne na granicy

Koniec azersko-ormiańskiego procesu pokojowego. Dziś w nocy Azerbejdżan rozpoczął zmasowany ostrzał artyleryjski i lotniczy południowo-wschodniej części terytorium Armenii na nieznaną wcześniej skalę.

Czytaj także:

Hraczja Bojadżjan: Azerbejdżan nadal przetrzymuje jeńców wojennych i szantażuje Armenię

Ormianie poinformowali o ostrzale szeregu miejscowości w Armenii (nie, co warto zaznaczyć, w separatystycznym Górskim Karabachu). MON Armenii przekazało, że

5 minut po północy, 13 września br. jednostki SZ Azerbejdżanu rozpoczęły intensywny ostrzał pozycji ormiańskich z artylerii i dział dużego kalibru w kierunku Goris, Sotq i Dżermuk. Wróg używa też dronów.

Według Azerbejdżanu za wybuch walk odpowiada Armenia, która miała zaminować drogi zaopatrujące armię azerbejdżańską.  Ministerstwo Obrony Armenii informuje w mediach społecznościowych o trwających walkach pozycyjnych na granicy. Erywań podkreśla, że za trwające walki pełną odpowiedzialność ponosi Baku.

  Premier Nikol Paszynian odbył rozmowy telefoniczne z prezydentami Francji i Rosji.

A.P.

Źródło: Wprost.pl, Wirtualna Polska

Komentarze