Ireneusz Raś przypomina w kontekście zapowiadanego nowego stanowiska Platformy Obywatelskiej ws. aborcji, że partia miała wpisany do swej deklaracji ideowej kompromis aborcyjny w czasie, gdy odnosiła swe największe wyborcze zwycięstwa. Poseł PO stwierdza, że razem ze swoimi kolegami partyjnymi złożył wniosek, aby tak pozostało.
W Platformie było pax Platforma, to byłoby naruszone.
[related id= 36436 side=left]Podkreśla, że liberalizacja podejścia Platformy do aborcji sprawi, że nie będzie ona zmuszona iść do centralnych wyborów tylko w ramach większej koalicji. Zrezygnuje ona bowiem ze swojego centroprawicowego elektoratu.
.@IrekRas w #PoranekWNET: Nie można się zakrywać że jakaś grupa kobiet stoi za tym stanowiskiem, że panowie w tej kwestii nie powinni się w ogóle wypowiadać – bo takie paradoksy też dochodziły do nas.#RadioWNET
— RadioWnet (@RadioWNET) February 18, 2021
Polityk stwierdza, że z jednej strony są prawa kobiet, a z drugiej prawa człowieka. Z tym założeniem układany był „pax Platforma”. Na pytanie o ocenę przewodnictwa w Platformie Borysa Budka wzdycha, co uznaje za wystarczającą odpowiedź. Zdradza, że chciałby porozmawiać z Budką, na co nie miał ostatnio okazji. Stwierdza, że
.@IrekRas w #PoranekWNET: Uważam, że Borys Budka mógł być przywódcą, dziś wydaje mi się że pełni jedyne obowiązki przewodniczącego. Przywódcy podejmują decyzje i tylko takie mogą doprowadzić do realizacji celu.#RadioWNET
— RadioWnet (@RadioWNET) February 18, 2021
Raś zaznacza, że nie wiadomo, co zapowiadany rozdział Kościoła od Państwa miałby oznaczać. Poseł PO będzie walczył o zachowanie jak największego pola dla konserwatyzmu w partii. Wskazuje, kto jest zagrożeniem w chwili obecnej dla PO oraz obawia się przeobrażeniem ideowym jego formacji.
Posłuchaj całej rozmowy już teraz!
K.T./A.P.