Wysłuchaj całej audycji już teraz!
Poziom wody na Ukrainie jest wyjątkowo niski. To państwo ma podobne problemy z wodą, jak w całej Europie.
Mimo, że Rosjanie prowadzą zmasowany ostrzał, to stoją w miejscu. Natomiast armia ukraińska powoli porusza się do przodu na kierunku południowym.
Elektrownia jądrowa w Enerhodarze została już dwukrotnie ostrzelana. Jest to największa elektrownia atomowa w całej Europie. Jeden z rosyjskich generałów miał powiedzieć, że jeśli jej nie zdobędą, to spróbują ją wysadzić. To byłoby 6 razy większe zagrożenie dla regionu niż Czarnobyl.
Na froncie i w strefie przyfrontowej znajduje się obecnie więcej wojsk niż na początku wojny, więcej niż w lutym.
To bardzo ważna informacja. Widać po tym, że wojna będzie trwać bardzo długo. Jeśli nie pomoże nam broń z Zachodu i sankcje, będzie bardzo trudno – stwierdza Antoniuk.
Gościem Radia Wnet jest pan Łukasz Sobiech. Wraz z fundacją „Hope Foundation” udzielają pomocy humanitarnej w najbardziej dotkniętych wojną regionach.
Ludzie nie znają dnia, ani godziny, kiedy nastąpi nalot, bombardowanie. Miasta są ostrzeliwane w straszny sposób. Staramy się pomagać nie tylko cywilom, ale też wojskowym – mówi gość Poranka Wnet.
Reakcje na alarmy bombowe są bardzo różne w poszczególnych miastach. W tych bezpieczniejszych mieszkańcy zdają się nimi nie przejmować, w bardziej zagrożonych szybko chowają się do schronów i piwnic. Fundacja stara się pomagać osobom, które są odcięte od podstawowych towarów i dostępu do żywności.
Czytaj także:
Artur Żak: wizyta papieża Franciszka byłaby czymś wyjątkowym. Podniosłaby morale Ukraińców