W Paryżu Rosja i Ukraina nie ugięły się w zasadniczych sprawach. Kara WADA dla Rosji jest surowa, gdyż to recydywa

Ile lat obecnym tempie zajmie wycofanie się wojsk z linii frontu na wsch. Ukrainy? Co postanowiono na spotkaniu w Paryżu? Jak surowo i czemu Rosja została ukarana za doping? Odpowiada Marek Budzisz.

W zasadniczych sprawach Rosja się nie ugięła. Ukraina też się nie ugięła.

Marek Budzisz o konsekwencjach poniedziałkowego szczytu w formacie normandzkim w Paryżu na temat uregulowania konfliktu w Donbasie. Powstał dokument, który składa się z trzech części: „Natychmiastowe środki w celu ustabilizowania sytuacji w strefie konfliktu”; „Środki w celu wdrożenia politycznych postanowień porozumień mińskich” i „Kontynuacja”. Ustalono, że do końca roku mają nastąpić: wymiana jeńców i pełne zawieszenie broni. Budzisz podkreśla, że ten szczyt nie gwarantuje pokoju na wschodzie Ukrainy. Tylko z trzech nowych punktów na linii fontu mają być wycofane obustronnie wojska. Jak przyznał prezydent Zełenski, w takim tempie „na całej linii frontu wojsko wycofa się za 6-7 lat”. Nasz gość zauważa, że Rosjanie naciskają, żeby wybory samorządowe w separatystycznych republikach ludowych odbyły się wcześniej niż w reszcie kraju. Jak komentuje:

Intencja Rosjan jest oczywista. Chodzi o podkreślenie specjalnego statusu Donbasu, żeby nie traktować tych terytoriów jako części Ukrainy, ale jako coś innego.

Następnie Budzisz podejmuje temat wykluczenia rosyjskich sportowców na cztery lata przez Światową Agencję Antydopingową. Kara jest wysoka, ale słuszna, ponieważ Rosja była już wcześniej karana za doping.

W przypadku Rosji jest to recydywa. Chodzi o zorganizowany przez państwo rosyjskie proceder fałszowania testów antydopingowych.

Podkreśla, iż „Rosja dostała swoją szansę poprawienia swoich procedur”, a zamiast tego nie chciała wydać swojej bazy z próbkami sportowców.  Jak mówi, „następowały tam ingerencje, podmienianie prób, stąd tak ostra decyzja światowych władz”. Zaznacza, że kara wymierzona Rosji jest ostrzejsza niż się niektórym wydaje.

Nie chodzi tylko o zakaz występowania pod flagą, ale o zniesienie presumpcji niewinności, tzn. […] sportowcy rosyjscy najpierw będą musieli udowodnić, że nie są na dopingu, a potem będą mogli uczestniczyć i to pod neutralną flagą. Po drugie to jest czteroletni zakaz ubiegania się o organizację imprez międzynarodowych.

Ten ostatni zakaz oznacza, że przez dodatkowe cztery lata (czyli łącznie osiem lat) Rosja nie będzie organizować międzynarodowych imprez sportowych. Jak podsumowuje ekspert ds. polityki rosyjskiej:

Tak się traktuje na świecie recydywistów, którzy nie chcą się poprawić.

Budzisz mówi także o działalności rosyjskich organizacji pozyskujących środki z zagranicy w postaci m.in. grantów, do których należy Stowarzyszenie Memoriał. Zgodnie z prawem rosyjskim muszą one ujawniać fakt, swego zagranicznego finansowania „ i są określane mianem zagranicznych agentów”. Obecnie pojawiają się „propozycje by także indywidualni ludzie byli taką etykietą opatrywani”.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Komentarze