Abuna Kazimierz Gajowy o rewolucji w Libanie, której głównymi uczestnikami są młodzi ludzie. Nazywa się ją saurą (rewolucją) uczniowską, gdyż biorą w niej udział 12,14,15- latkowie protestujący przed budynkami rządowymi i willami polityków oskarżanych o defraudację milionów. Demonstracje sprawiły, iż część Libańczyków, którzy niegdyś emigrowali do innych krajów, chcą powrócić do ojczyzny. Sam patriarcha Antiochii powiedział, że „jest to nowa jakość”. Urosło nowe pokolenie, które zamiast wyjeżdżać z Libanu woli walczyć by móc żyć normalnie u siebie.
Iran ma tutaj swoich reprezentantów politycznych.
Redaktor „Studia Bejrut” mówi o wpływach Iranu w Libanie, które manifestują się w partii Hezbollah, założonej na wyraźne polecenie ajatollaha Chomeiniego. Partia ta chce, by cały świat stał się muzułmański, czyli szyicki. Nasz rozmówca zwraca uwagę, że „Hezbollah ma większość ze swymi koalicjantami w parlamencie”. Partia Boga „przynajmniej od ośmiu lat przyczyniła się do utrzymania Baszara Al-Asada w Syrii”, przez „włączenie się z ok. 3000 bojowników” do walki. Gajowy mówi, że w 1989 r. w Taif doszło do spotkania wszystkich libańskich stronnictw politycznych, które zawarły porozumienie, którego wynikiem było rozwiązanie wszystkich milicji. Obecnie jak mówi dziennikarz, „Hezbollah śmieje się wszystkim w twarz”.
Nasz korespondent tłumaczy także, dlaczego Donald Tusk nie stanął do walki o polski fotel prezydencki. Stwierdza, że były premier nie mógłby pozwolić sobie na przegraną, gdyż straciłby w ten sposób atuty polityczne, którymi dysponuje.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
K.T./A.P.
Republikanie komentują
Zostań Republikaninem i komentuj
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz. Komentarze w sekcji Republikanie komentują są przeznaczone dla Republikanów, czyli zarejestrowanych użytkowników witryny.
Republikanie podzielają misję WNET, którą jest tworzenie i wspieranie niezależnych mediów w oparciu o idee wolności i odpowiedzialności, zakorzenione w republikańskich i chrześcijańskich tradycjach Rzeczypospolitej oraz ruchu społecznego, skupionego w latach osiemdziesiątych XX wieku wokół „Solidarności”.
Republikanie nawiązują do I Rzeczypospolitej jako źródła wartości – republiki jako 'rzeczy wspólnej', którą wspólnie tworzymy. I rzeczywiście, jest to otwarte i wspólne miejsce, każdy ma szansę się zaangażować. Teraz zachęcamy do aktywnego udziału w dyskusji.
Po ręcznym zatwierdzeniu Twojego pierwszego komentarza przez redakcję, kolejne będą pojawiać się automatycznie.
Jeżeli jesteś Republikaninem, zaloguj się lub zarejestruj.
Facebook