Macierewicz: Na szczątkach Tu-154M znaleziono ślady trotylu i heksogenu. Amerykańskie symulacje dowodzą eksplozji

Antoni Macierewicz mówi o materiałach wybuchowych, które odkryto na szczątkach Tu-154M, przebiegu katastrofy pod Smoleńskiem i próbie odejścia pilotów na drugi krąg.


Poseł PiS, Antoni Macierewicz mówi o złożeniu zawiadomienia o przestępstwie, w związku ze sfałszowaniem przez polską prokuraturę i biegłych w 2012 roku, informacji o przeprowadzonych badaniach dotyczących materiałów wybuchowych na szczątkach samolotu Tu-154M.

Ukryto fakt o obecności materiałów wybuchowych na szczątkach samolotu i zawiadomienie o takim przestępstwie dostarczyliśmy prokuraturze oraz wszystkim przedstawicielom klubów i kół poselskich. Urządzenia, którymi badano szczątki samolotu, fotele i ciała, wykazywały obecność zarówno trotylu, heksogenu i innych materiałów wybuchowych. Świadomie nie wpisywano tych zapisów do protokołu.

Gość Krzysztofa Skowrońskiego podkresla, że wybuch, który urwał lewe skrzydło prezydenckiego samolotu lecącego do Smoleńska, wydarzył się „nad Smoleńskiem”, dlatego też nie cały samolot uderzył w ziemie, tylko jego fragmenty.

Każdy z państwa, jeżeli zobaczy zdjęcie satelitarne i to jak wygląda rozrzut części samolotu, to zobaczy, że one układają się w dwa półkola. Części są rozrzucone na boki. To nie jest wynik uderzenia całego samolotu w ziemie. Mniej więcej 20-30 metrów oddziela jedną część od drugiej.

Były minister obrony narodowej wskazuje, że z przeprowadzonej przez Amerykanów symulacji jasno wynika, że samolot Tu-154M został zniszczony eksplozją. Załodze samolotu podawano również błędne informacje, aby uderzyli wcześniej w ziemię, nim znajdą się na pasie lotniska.

Oni na szczęście się w tym zorientowali i odeszli na drugi krąg. Jest zapis w rosyjskim stenogramie, gdy jeden z kontrolerów mówi: „zaczął odchodzić na drugi krąg i zniknął” (…) Ukryto fakt, że nie ma wątpliwości, iż Polscy piloci zaczęli odchodzić na drugi krąg (…) Od początku nie mieli zamiaru lądować. Stąd próba sprowadzenia ich jak najniżej lotniska, dlatego, że gdyby do wybuchu doszło wysoko w powietrzu, to nie można byłoby tego kłamstwa smoleńskiego tak skutecznie upowszechniać. A wybuch nad samą ziemią dawał takie szanse.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.

  • Avatar

    AM to Kaszpirowski polskiej polityki, takich pół i ćwierć-Kaszpirowskich vel Misiewiczów, wyszczekanych i przeświadczonych o swojej jedynej racji mamy niestety w polityce wielu. Podkomisja dubluje działania prokuratury, a my za to od lat bulimy.

Komentarze