Wojciech Cejrowski o spóźnieniu się Putina na spotkanie z Macronem: To znak, że Europa nie jest suwerenna wobec Rosji

Przywódcy państw europejskich, jak np. Merkel, potrafią złościć się na Trumpa w nieistotnych sprawach, a jednocześnie grzecznie czekać na spóźniającego się Putina – powiedział podróżnik w Radiu Wnet.


Wojciech Cejrowski, podróżnik i pisarz, w Radiu Wnet ocenił kilkakrotne spóźnienie się prezydenta Rosji Władimira Putina na spotkania z przywódcami największych państw europejskich. Przykładami są tu 35-minutowe spóźnienie się rosyjskiej głowy państwa na wizytę w Wersalu 29 maja br. czy podobny incydent podczas spotkania z kanclerz Niemiec Angelą Merkel w 2012 roku. W opinii Cejrowskiego to, że prezydent Putin pozwala sobie na takie zachowania, pokazuje prawdziwe relacje między Rosją a państwami Europy Zachodniej. Podróżnik uważa, że państwa te nie są niezależne:

– Putin spóźnia się z premedytacją, bez przyczyny. Natomiast te wszystkie pachołki w Europie grzecznie na niego czekają. […] To wskazówka, że Europa nie jest suwerenna wobec Rosji – mówił.

Innym przejawem podporządkowania się państw zachodnioeuropejskich względem Federacji Rosyjskiej jest okazywanie braku szacunku wobec ich strategicznego sojusznika, jakim są Stany Zjednoczone z prezydentem Donaldem Trumpem na czele, przy jednoczesnym przychylnym stosunku do Rosji, na którą Unia Europejska od wielu lat nakłada sankcje gospodarcze, a także potępia jej agresywne działania względem Ukrainy.

– Trump jest przedstawicielem „dużej i istotnej demokracji” [czyt. USA], która ratuje Europę od czasów I wojny światowej. Stany Zjednoczone przeznaczają ogromną ilość forsy i dużą część swojego wojska na wsparcie NATO w Europie. […] Natomiast Angela Merkel potrafi podskakiwać do Trumpa w nieistotnych sprawach. Co więcej, obrażać i złościć się na niego, że nie jest taki, jaki chciałaby, aby był. Tymczasem jednocześnie grzecznie, tak samo jak Macron, czeka na [przyjazd spóźnionego – red.] Putina – mówił oburzony pisarz.

Wojciech Cejrowski nie ukrywa, że bulwersuje go poddańcze zachowanie europejskich przywódców względem Rosji. Krytykuje również wzorce kulturowe wychodzące z Niemiec, które w jego przekonaniu demoralizują kręgosłup moralny chrześcijańskiej Polski.

Podczas rozmowy na antenie skomentował odrzucenie przez Stany Zjednoczene paryskich porozumień klimatycznych oraz krytyczne stanowisko Sądu Najwyższego wobec ułaskawienia przez prezydenta Andrzeja Dudę członka Rady Ministrów Mariusza Kamińskiego jesienią 2015 roku.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.

K.T.

 

Komentarze