Janusz Walentynowicz wspomina początek strajku sierpniowego, o którym dowiedział się będąc poza Gdańskiem:
Nie pamiętam, jak wróciłem do domu.
Gość „Poranka WNET” wspomina swoją matkę, bohaterkę Sierpnia’80:
Mama była osobą na wskroś uczciwą, nie lubiła kłamstwa i manipulacji.
Jak dodaje Janusz Walentynowicz:
Po podpisaniu porozumień mama przybiegła do mnie z kwiatami, mówiąc: Synku, wygraliśmy. Gdyby zobaczyła, co się teraz dzieje, prawdopodobnie zeszła by na zawał.
Rozmówca Magdaleny Uchaniuk mówi o nadal niewyjaśnionej katastrofie smoleńskiej:
Osoba pochowana w naszym grobie jest kobietą, ale nie jest to moja matka.
Grzegorz Wołoszczak ubolewa nad zaprzepaszczeniem dorobku „Solidarności”.
Zostaliśmy zdradzeni w Magdalence. Nie wiem, czy żyjemy w wolnym kraju.
Małgorzata Puternicka wspomina Annę Walentynowicz. Ubolewa nad nieprawidłowościami przy pochówku ofiar katastrofy smoleńskiej:
Idąc na cmentarz, nie mam żadnej pewności, że idę na grób Anny Walentynowicz.
Rozmówczyni Magdaleny Uchaniuk mówi o swoich znajomościach z ludźmi „Solidarności. Wymienia Joannę i Andrzeja Gwiazdów i Alinę Pienkowską. Małgorzata Puternicka krytykuje działalność Europejskiego Centrum Solidarności.
Nie jest dobrze, że ECS-em zarządza Niemiec. Nie podoba mi się, że ta organizacja promuje LGBT. Takie rzeczy dzielą a nie łączą.
A.W.K.