Płk Piotr Lewandowski uważa, że wojska rosyjskie nie są tak słabe, jak zwykło się w ostatnim czasie mówić. Jego zdaniem o niepowodzeniu rosyjskiego planu inwazji zadecydowało słabe przygotowanie mentalne.
Rosjanie myśleli, że ich operacja będzie podobna do zajęcia Afganistanu przez Talibów. Nie spodziewali się tak dużego oporu Ukraińców.
Zdaniem polskiego oficera Rosjanie błędnie ocenili też liczebność Ukraińskiej armii. Sądzili, że na głównych kierunkach natarcia będą mieli przewagę liczebną w stosunku 3:1. Tak się jednak nie stało. Problemem rosyjskiej armii jest też poziom wyszkolenia żołnierzy.
Piechota rosyjska składa się głównie z poborowych. Nie ćwiczyli oni walki w miastach, na których zatrzymało się natarcie.
Gość Radia Wnet zauważa też, że strona ukraińska wygrywa wojnę informacyjną. Ukraina posiada dokładną wiedzę o aktualnych ruchach wojsk rosyjskich. Armia Federacji Rosyjskiej takich danych nie posiada.
K.B.