Jako pierwszy do tej rozmowy odniósł się rosyjski prezydent. Władimir Putin stwierdził, że jest zszokowany wczorajszymi słowami francuskiego prezydenta, które padły podczas jego 14 minutowego orędzia do narodu. Jednocześnie poinformował, że nadal będzie prowadził inwazję na Ukrainę i walkę przeciwko ukraińskim nacjonalistom. Co do rokowań pokojowych, to zdaniem rosyjskiego prezydenta, wczorajsze orędzie do narodu Emmanuela Macrona jest dowodem wrogości Francji wobec Rosji.
Czytaj także:
Władimir Putin poinformował także, że stanowisko francuskiego prezydenta może spowodować zwiększenie listy rosyjskich żądań, które miałyby do doprowadzić do zakończenia wojny na Ukrainie.
Czytaj także:
Francuski pałac prezydencki poinformował natomiast, że Emmanuel Macron skontaktował się z rosyjskim prezydentem, aby po raz kolejny zarządzać od niego powstrzymania bombardowań obiektów cywilnych, utworzenia korytarzy humanitarnych dla cywilów, oraz do wstrzymania ognia, conajmniej na czas trwania pokojowych rokowań. Zdaniem Paryża Putin jest absolutnie zamknięty na jakiekolwiek argumenty. Jak wskazał Macron:
W najbliższych dniach należy spodziewać się najgorszych scenariuszy, co do agresywnych działań Rosji na Ukrainie i nie tylko na Ukrainie.
Ze Strasburga Zbigniew Stefanik