Ks. Puzewicz: od 30 lat próbuję się dobić do odpowiedzialnych ludzi, by powstała spójna polityka imigracyjna

Duszpasterz osób wykluczonych o pomocy udzielanej biednym i bezdomnym oraz uchodźcom i imigrantom.

O 12.30 w łodzi nagrodę Orłów Karskiego otrzyma Salvatore Marcello burmistrz Lampedusy. On uratował kilkadziesiąt tysięcy ludzi

Ks. Mieczysław Puzewicz mówi, że w ludziach żyje duch solidarności. Opowiada o wigilii spędzanej z osobami ubogimi i bezdomnymi.

Myśmy sobie trochę zabsolutyzowali, że Boże Narodzenie to święto rodzinne […]. To nieprawda, wszystkie święta są świętami rodzinnymi, a Boże Narodzenie jest świętem dla Jezusa.

Duszpasterz osób wykluczonych wskazuje, że osobom, którym pomagają bardziej niż same ubóstwo, czy bezdomność doskwiera samotność. Mówi także o imigrantach, którzy odnaleźli schronienie w klasztorach i mieszkaniach osób prywatnych.

Przyjmujemy osoby, które są w legalnej procedurze.

Imigranci, którzy po przekroczeniu polskiej granicy trafili do strzeżonych ośrodków Straży Granicznej po kwarantannie i pierwszym wywiadzie są kierowani do ośrodków pobytowych podległych Ośrodkowi ds. Cudzoziemców. Jeśli po drugim wywiadzie jest  zgoda urzędu na pójście takich osób na świadczenia pozaośrodkowe, to wtedy mogą je przyjąć.

Ks. Puzewicz przytacza opowieść dziewczyny, która uciekła z ogarniętej wojną domową Etiopii. Studia inżynierskie młodej chrześcijanki zostały brutalnie przerwane.

Ta dziewczyna boso najpierw uciekła, a później ktoś dał jej buty. Ona uciekła do Sudanu, później na różne sposoby do Turcji, wreszcie znalazła się w Polsce.

Ma nadzieję, że uda jej się wznowić studia w Polsce. Jak dodaje,

Teraz dniach przyjadą dwie jej kuzynki, które także są w ośrodku dla uchodźców i tak powoli te miejsca będziemy tutaj tymi naszymi siostrami i braćmi zapełniać.

Poza imigrantami z Afryki schronienie znajdują u nich także uchodźcy z Białorusi. Dobrze aklimatyzują się oni w Polsce licząc, że będą mogli oni powrócić do swej ojczyzny, jak tylko sytuacja w niej się zmieni. W Polsce osiedliło się niewielu Czeczenów, którzy mają silną diasporę na Zachodzie. Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego podkreśla, że

Od prawie 30 lat usiłuje jakoś dobić się do osób odpowiedzialnych, żeby powstała spójna polityka imigracyjna – oddzielna wobec uchodźców, oddzielna wobec imigrantów.

Wskazuje, że bardzo ważne jest dla rodzin przybywających do naszego kraju, by nawiązać kontakt z polską rodziną. Partnerstwo rodzin pozwala przybyszom lepiej zrozumieć Polskę.

Modlę się codziennie, żeby nie doszło do wojny na Ukrainie. Jeżeli dojdzie to mamy przynajmniej pół miliona naszych sióstr i braci z Ukrainy przy naszych granicach.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Komentarze