Raport z Kijowa 11.08.2023 r.: Kolejny rakietowy atak Rosji na ukraińskie miasta

Hotel Reikartz w Zaporożu, po rosyjskim ataku rakietowym 10 sierpnia br., fot. Telegram Zaporoskiej Obwodowej Administracji Wojennej.

Syreny alarmu przeciwlotniczego rozległy się na terenie całej Ukrainy. Odnotowano wybuchy w Kijowie, a także w obw. chmielnickim i winnickim. W Kijowie szczątki rakiety spadły na szpital dziecięcy.

Paweł Bobołowicz i Artur Żak na żywo relacjonują rosyjski zmasowany atak rakietowy na ukraińskie miejscowości.

Artur Żak:

🚀Odnotowano wielokrotne starty MiG-31K lub działania systemów walki elektronicznej. Samoloty MiG-31K przenoszą Ch-47M2 „Kindżał” – rosyjski hipersoniczny, rakietowy kompleks lotniczy. Cały teren Ukrainy jest w zasięgu tych pocisków. Zresztą nie ważne, czy Rosja wykorzystuje „Kindżały”, „Kalibry”, czy nawet irańskie „Shahedy”, wszystkie mają zasięg wystarczający, aby razić cele na całej Ukrainie, więc nie ma ani jednego metra kwadratowego bezpiecznej ziemi.  💥Odnotowano wybuchy w obwodach winnickim i chmielnickim. W Kijowie odłamki rakiety trafiły na teren szpitala dziecięcego. Informują także, że manewrujące pociski rakietowe są w przestrzeni powietrznej obw. czerniowieckiego i lecą w kierunku Iwano-Frankiwska, dawnego Stanisławowa, ale mogą zmienić kierunek, albo może to być cel pozorowany.


Artur Żak i Paweł Bobołowicz omawiają atak rakietowy na hotel Reikartz w Zaporożu, w którym 16 osób doznało obrażeń, w tym czworo dzieci. Zginęły też dwie młode dziewczyny, które grając na ulicy zbierały koszty na pomoc humanitarną i pomoc dla SZU. Ten hotel jest znany z tego, że zatrzymują się tam goście zagraniczni, też misje międzynarodowe i to wreszcie wywołało reakcję ONZ.

Artur Żak:

Tak dokładnie, Denise Brown, koordynator ds. pomocy humanitarnej Organizacji Narodów Zjednoczonych na Ukrainie, potępia rosyjski atak rakietowy na Zaporoże 10 sierpnia, w wyniku którego uszkodzony został hotel „Reikartz”, w którym wielokrotnie przebywał personel ONZ. „Jestem wstrząśnięta wiadomością, że hotel, który był często używany przez personel ONZ i naszych kolegów z organizacji pozarządowych do wspierania ofiar wojny, właśnie znalazł się pod rosyjskim uderzeniem w Zaporożu. To jest absolutnie nie do przyjęcia. Zatrzymałam się w tym hotelu za każdym razem, gdy odwiedzałam Zaporoże. Mój zespół używa go jako bazy podczas wielokrotnych wycieczek do miasta” – powiedziała Brown. Tak jak z tobą Pawle rozmawiałem przed audycją, doszliśmy do wniosku, jest pierwsza reakcja ONZ w sprawie ostrzału miasta, które jest miastem regularnie ostrzeliwanie i nie tylko przez te drogie, potężne rakiety typu rakiet balistycznych Iskander, hipersonicznych „Kindżałów”. Regularnie było ostrzeliwane też rakietami S-300 i jakoś ONZ wtedy nie reagowało na takie ostrzały.


Paweł Bobołowicz nadaje audycję z Lublina restauracji Kalyna. Z restauracji, która jest prowadzona przez uchodźców z Ukrainy. Paweł Bobołowicz zamienił kilka słów z właścicielką restauracji Lilianną, która jak wielu Ukraińców musiała opuścić swój dom.


Gościem audycji był ks. Mieczysławem Puzewiczem, duszpasterz osób wykluczonych. Paweł Bobołowicz rozmawia z księdzem na temat pomocy uchodźcom w Polsce, a także projektach na terenie Ukrainy.

Ks. Mieczysław Puzewicz:

Oczywiście jest całe mnóstwo innych narzędzi, które stosujemy, jak kursy zawodowe, certyfikowane kursy języka polskiego, pomoc, znalezieniu pracy i przede wszystkim spotkania integracyjne pomiędzy Polakami i Ukraińcami. Dążymy do tego, żeby powstawały takie partnerstwa rodzin pomiędzy Polakami i Ukraińcami… W Drohobyczu, dzięki zaangażowaniu wielu firm lubelskich i naszemu jakiemuś pośrednictwo kończy się budowa szpitala rehabilitacyjnego dla rannych, wojskowych i cywilów. Tam będzie można leczyć ponad 100 osób.


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Ks. Puzewicz: od 30 lat próbuję się dobić do odpowiedzialnych ludzi, by powstała spójna polityka imigracyjna

Duszpasterz osób wykluczonych o pomocy udzielanej biednym i bezdomnym oraz uchodźcom i imigrantom.

O 12.30 w łodzi nagrodę Orłów Karskiego otrzyma Salvatore Marcello burmistrz Lampedusy. On uratował kilkadziesiąt tysięcy ludzi

Ks. Mieczysław Puzewicz mówi, że w ludziach żyje duch solidarności. Opowiada o wigilii spędzanej z osobami ubogimi i bezdomnymi.

Myśmy sobie trochę zabsolutyzowali, że Boże Narodzenie to święto rodzinne […]. To nieprawda, wszystkie święta są świętami rodzinnymi, a Boże Narodzenie jest świętem dla Jezusa.

Duszpasterz osób wykluczonych wskazuje, że osobom, którym pomagają bardziej niż same ubóstwo, czy bezdomność doskwiera samotność. Mówi także o imigrantach, którzy odnaleźli schronienie w klasztorach i mieszkaniach osób prywatnych.

Przyjmujemy osoby, które są w legalnej procedurze.

Imigranci, którzy po przekroczeniu polskiej granicy trafili do strzeżonych ośrodków Straży Granicznej po kwarantannie i pierwszym wywiadzie są kierowani do ośrodków pobytowych podległych Ośrodkowi ds. Cudzoziemców. Jeśli po drugim wywiadzie jest  zgoda urzędu na pójście takich osób na świadczenia pozaośrodkowe, to wtedy mogą je przyjąć.

Ks. Puzewicz przytacza opowieść dziewczyny, która uciekła z ogarniętej wojną domową Etiopii. Studia inżynierskie młodej chrześcijanki zostały brutalnie przerwane.

Ta dziewczyna boso najpierw uciekła, a później ktoś dał jej buty. Ona uciekła do Sudanu, później na różne sposoby do Turcji, wreszcie znalazła się w Polsce.

Ma nadzieję, że uda jej się wznowić studia w Polsce. Jak dodaje,

Teraz dniach przyjadą dwie jej kuzynki, które także są w ośrodku dla uchodźców i tak powoli te miejsca będziemy tutaj tymi naszymi siostrami i braćmi zapełniać.

Poza imigrantami z Afryki schronienie znajdują u nich także uchodźcy z Białorusi. Dobrze aklimatyzują się oni w Polsce licząc, że będą mogli oni powrócić do swej ojczyzny, jak tylko sytuacja w niej się zmieni. W Polsce osiedliło się niewielu Czeczenów, którzy mają silną diasporę na Zachodzie. Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego podkreśla, że

Od prawie 30 lat usiłuje jakoś dobić się do osób odpowiedzialnych, żeby powstała spójna polityka imigracyjna – oddzielna wobec uchodźców, oddzielna wobec imigrantów.

Wskazuje, że bardzo ważne jest dla rodzin przybywających do naszego kraju, by nawiązać kontakt z polską rodziną. Partnerstwo rodzin pozwala przybyszom lepiej zrozumieć Polskę.

Modlę się codziennie, żeby nie doszło do wojny na Ukrainie. Jeżeli dojdzie to mamy przynajmniej pół miliona naszych sióstr i braci z Ukrainy przy naszych granicach.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.