Adam Becker: Prezydent Trump nazwał rodzinę Bidenów „przestępczym przedsięwzięciem”

Trump cały czas docenia swoich wyborców, podkreśla, że walczy dla nich, ale razem z nimi. Zwraca się do sprawozdawców, żeby odwrócili kamery i pokazali tych wszystkich ludzi, którzy są za ich plecami.

Wczoraj Donald Trump pojawił się na dwóch wiecach wyborczych: w Ocala na Florydzie i Macon w Georgii. Floryda wydaje się dla tej kampanii ważniejsza, ponieważ jest jednym z tzw. swing states, czyli stanem, który może zadecydować o wyniku wyborów, i w którym ich wynik jest na ogół trudny do przewidzenia. Georgia tradycyjnie głosuje na Republikanów.

Jak wspominałem wcześniej, Trump jest w świetnej formie i wyraźnie się rozkręca. Dosłownie porywa tłum i nawiązuje w trakcie wieców świetny kontakt z publicznością. Mówi się o nim, także w Polsce, że jest zarozumiały, że myśli tylko o sobie, że nie dba o innych. Nic bardziej mylnego, zauważa wszystko.

W trakcie przemówienia potrafił wychwycić z tłumu nietypowy okrzyk i nawiązał kontakt z weteranem wojennym mającym 100 lat! Za chwilę okazało się, że na widowni jest jeszcze starszy, bo mający 105 lat weteran wojenny, któremu pogratulował fryzury, stwierdzając, że staruszek ma lepsze włosy niż on. Interesuję się polityką od prawie 50 lat, ale mnie też udziela się entuzjazm tych spotkań i ich atmosfera, choć obserwuję je w sieci.

Niesamowite, że Trump cały czas docenia swoich wyborców, podkreśla, że walczy dla nich, ale razem z nimi. Zwraca się do sprawozdawców, żeby odwrócili kamery i pokazali tych wszystkich ludzi, którzy są za ich plecami. Później w Georgii apeluje o to, ponownie pytając operatorów, dlaczego nigdy nie odwracają kamer, stwierdzając, że gdyby gdzieś z tyłu pojawił się ktoś, kto go bojkotuje, pewnie natychmiast zaczęliby robić z kamerami wygibasy, żeby to pokazać.

W związku z rozpoczętym już procesem wyborczym (early voting) stwierdził, że wezbrała już czerwona fala (kolor Republikanów) i będzie większa niż kiedykolwiek dotąd.

Podkreślił, że kiedy Joe Biden stawał się coraz bogatszy, Ameryka była okradana. Przez 47 lat swojej działalności politycznej brał udział w likwidowaniu miejsc pracy, zamykaniu fabryk i poświęcaniu amerykańskiej krwi i majątku na udział w niekończących się wojnach w krajach, których nawet nazw większość Amerykanów nie zna. Stwierdził, że jako wiceprezydent był „odkurzaczem” dla rodziny Bidenów, ściągając skąd się tylko da pieniądze. Biden to skorumpowany polityk, jego rodzina to „przestępcze przedsięwzięcie”.

Zwrócił uwagę, że czołowe media i firmy Big Tech (FB, TT, Google) chronią Bidena udając, że nic się nie stało, podczas gdy media na całym świecie piszą o wycieku informacji z laptopa Huntera pogrążających Bidenów coraz bardziej.

Podkreślił, że czas z tym skończyć. Nie może być tak, że firmy Big Tech korzystając z niebywałej ochrony, którą daje im amerykańska ustawa o wolności słowa, ochrony, której nie ma żaden inny biznes, same łamią tę wolność np. blokując ludziom konta. Działając w ten sposób stają się wrogami społeczeństwa. W tej sprawie zresztą kongresmeni republikańscy już chcą zorganizować przesłuchania i wypowiedzieć wojnę globalistycznym firmom Big Tech.

Stwierdził, że jedyną motywacją, która kieruje Bidenem i Demokratami jest chęć pokonania jego i jego administracji, ale jest to motywacja negatywna, a „motywacje negatywne nigdy nie wygrywają!”.

Jak powiedział: „Tym, co jednoczy naród jest sukces! Możemy osiągnąć go wspólnie, osiągnąć prawdziwie wielką jedność”.

Podkreślił, że przedtem panował bałagan, a Demokraci zasadniczo chcą zniszczyć Amerykę: otworzyli granice, Biden chce objąć nielegalnych imigrantów opieką społeczną, zapewnić im bezpłatną edukację, prawo głosu, a nawet możliwość pracy w administracji rządowej, natomiast Amerykanom chce odebrać broń i zburzyć spokój przedmieść. Przy okazji ironicznie podziękował Ilhan Omar. radykalnie lewicowej polityk pochodzącej z Somalii, której zachowanie: nienawiść do wszystkiego co amerykańskie, do rządu amerykańskiego i Izraela, radykalna lewicowość oraz podejrzenie o ślub z własnym bratem i defraudację kilkuset tysięcy $, doprowadziły do tego, że prawdopodobnie po raz pierwszy od 1972 roku, republikanin wygra wybory do Kongresu w Minnesocie.

Powiedział, że te wybory to wybór między „Trump Recovery” (Uzdrowienie Trumpa) a „Biden Depression” (Upadek Bidena)! „Ja oferuję optymizm, możliwości i nadzieję, a Biden pesymizm, biedę i upadek”

W Georgii Trump skoncentrował się już wyłącznie na wyborach, ponieważ wybory gubernatora odbędą się za dwa dni i urzędujący Republikanin Brian Kemp ubiega się o reelekcję. Podsumował osiągnięcia, postraszył przeciwnikami i zaapelował o głosowanie na niego i Republikanów. Zarówno na Florydzie jak w Georgii poruszył temat edukacji, ale o tym napiszę w oddzielnym materiale.

Adam Becker

Komentarze