Prof. Andrzej Zybertowicz: „Dobra Zmiana” może się wywrócić, jeśli nie zadbamy o bezpieczeństwo narracyjne

W sytuacji, gdy Polska podjęła podmiotowe działania na arenie międzynarodowej, pojawiała się nowa sytuacja, która wymaga nowych instrumentów – powiedział w Poranku Wnet doradca prezydenta RP.

Z prof. Andrzejem Zybertowiczem, doradcą prezydenta ds. bezpieczeństwa, rozmawialiśmy o przyczynach problemów z budowaniem polskiej narracji państwowej: Głównym dysponentem zasobów państwa jest premier i to on odpowiada bezpośrednio za instytucje, które mają instrumenty i obowiązek bronić wizerunku polskiego państwa. Sam fakt, że powstała Reduta Dobrego Imienia, pokazuje, że państwo polskie przez lata nie wykonywało swoich zadań, ale jest najbardziej smutne jest to, że przez ostatnie dwa lata zaniedbania w ochronie naszego wizerunku tylko narosły.

Andrzej Zybertowicz wskazywał na niedoskonałości w działaniach dyplomacji, jako możliwą przyczynę braku rozeznania sytuacji wśród elit politycznej Izraela: Ta gwałtowności i nagłość w reakcji strony Izraelskiej [na nowelizację ustawy o IPN], która zrezygnowała z fazy negocjacji, może mieć dwa niewykluczające się źródła. Jedno to, że zabrakło pewnych sygnałów wyprzedzających, które wskazywałyby, że tam odbywa się jakaś wewnętrzna gra polityczna, która może rykoszetem uderzyć w nas.

Broniąc naszych interesów, musimy działać inteligentnie, czyli szukać sojuszników i wykorzystywać wszystkie możliwości wzmocnienia naszej pozycji – podkreślił gość Poranka Wnet.

Witold Gadowski pytał doradcę prezydenta o zasady działania Maszyny Bezpieczeństwa Narracyjnego, której budowę profesor zapowiedział w jednym z wywiadów na początku roku: Musimy uświadomić sobie jak wygląda współczesna przestrzeń informacyjna, że ona jest inna niż wcześniej i jej waga jest inna. Kluczowe są sposoby mówienia o świecie, które określają, to jak ludzie postrzegają świat i na niego reagują.

Prof. Andrzej Zybertowicz wskazał, że walka o dobry wizerunek, powinno być istotnym elementem systemu obronnego Rzeczpospolitej: Jak trafnie powiedział Jan Parys, że o ile w warunkach wojny za bezpieczeństwo kraju odpowiada Ministerstwo Obrony Narodowej, to w warunkach pokojowych za bezpieczeństwo odpowiada ten, kto trzyma w pieczy narracje. (…) tak samo jak wydajemy miliardy złotych na unowocześnienie naszego systemu bezpieczeństwa militarnego, to musimy wydawać setki milionów złotych na punktowe rozpoznawanie miejsc, gdzie w przestrzeni światowego obiegu informacji tworzone są obrazy Polski.

Istotną w pomyśle powołania Maszyny Bezpieczeństwa Narracyjnego, jest to że państwo polskie, musi uświadomić sobie nowe wrażliwe pole aktywności, które nie może być traktowane jako drugoplanowe. Sprawa z Puszczą Białowieską, to nie jest spór o polska politykę leśną tylko o narracje – zaznaczył gość Poranka Wnet.

Prof. Zybertowicz podkreślał również na ekonomiczne konsekwencje braku polskiej maszyny narracyjnej: Od wizerunku polski za granicą, zależy jak łatwo polscy przedsiębiorcy będą zawiązywać kontakty i kontrakty. Jeśli Polska ma zły wizerunek na świecie, to biznesmeni będą musieli poświęcić więcej czasu i pieniędzy na zdobycie zaufania.

 

ŁAJ

Komentarze