Wizyta premier Beaty Szydło w Paryżu. Aspekty relacji polsko-francuskich / Zbigniew Stefanik z Francji w Poranku WNET

Ponownie został nawiązany dialog między Polska a Francją. Media francuskie tego nie zauważyły, ale wizyta odbyła się w dobrej atmosferze. Zasadnicza jest różnica co do wizji Unii Europejskiej.

Trudno powiedzieć, czy doszło do jakichś ustaleń i czy mamy postępy w jakichś kwestiach spornych. Trudno jednak o płaszczyznę porozumienia, gdyż różnic nadal pozostaje bardzo wiele.

Emmanuel Macron próbuje tylnymi drzwiami wprowadzić do Unii Europejskiej protekcjonizm gospodarczy i myśli o Unii Europejskiej kilku prędkości. Wydaje się koncentrować na integracji państw Europy Zachodniej czy też tych państw, które należą do strefy euro. Jest to niezgodne z polskim interesem politycznym i gospodarczym.

Warto zauważyć, że stosunki polsko-francuskie mogłyby być budowane na kilku płaszczyznach. Zdaje się, iż Francja i Polska podzielają to samo stanowisko, jeśli chodzi o Rosję Władimira Putina. Stosunki francusko-rosyjskie pogarszają się z tygodnia na tydzień, jeśli nie z dnia na dzień. Emmanuel Macron w sposób nieprzychylny patrzy na projekt Nord Stream 2 i na kapitał rosyjski w Europie. Wokół stanowiska na ten temat można znaleźć jakieś porozumienie.

[related id=45516]Emmanuel Macron przyjął wobec Donalda Trumpa strategię, że ważne jest to, co nas łączy, a to co dzieli, odkładamy na dalszy plan. Tak się właśnie stało, jeśli chodzi o wojnę z Państwem Islamskim, w której USA i Francja współpracują i ponoszą jej największe koszty. W kwestiach klimatycznych natomiast oba państwa zachowują odrębne stanowiska. Na takiej zasadzie można by budować stosunki polsko-francuskie.

Emmanuel Macron został zaproszony do Polski. Właściwie relacje polsko-francuskie cierpią przez falę nieporozumień i niepotrzebnych wypowiedzi. Tym, co może pomóc, jest wzajemne poznanie się. Polacy mało wiedzą o Francji, o jej obyczajach, kulturze politycznej – i vice versa. Warto to zmienić, bo mamy wiele wspólnych interesów.

Inny aspekt to kryzys polityczny w Niemczech. Prezydent Emmanuel Macron próbuje go wykorzystać, aby przejąć polityczne przywództwo w Europie, ponieważ nawet jeśli Angela Merkel utrzyma stanowisko kanclerza, jej pozycja będzie dużo słabsza.

Kolejną kwestią jest to, że Francja, być może, będzie dążyć do reaktywacji Trójkąta Weimarskiego. Polska może być wtedy zauważona jako istotny gracz w Europie Środkowej i Wschodniej.

Nie wiadomo, które z tych scenariuszy się sprawdzą, ale dialog między Polską a Francją został nawiązany i warto go rozwijać.

Zbigniew Stefanik

Rozmowa miała miejsce w części czwartej Poranka WNET 24 listopada 2017 r.

Kryzys dyplomatyczny na linii Paryż-Moskwa. Kłopoty finansowe Frontu Narodowego / Zbigniew Stefanik dla WNET.fm

Banki wypowiadają umowy rachunków bankowych partii Marine Le Pen, co może uniemożliwić rozliczenie przez nią kampanii wyborczej. Rosyjski senator aresztowany w Nicei za defraudacje finansowe.

Kolejne poważne kłopoty finansowe partii Marine Le Pen. Francuski bank Société Générale wypowiedział współpracę z Frontem Narodowym i żąda od niego zamknięcia wszystkich jego kont w tym banku ze skutkiem natychmiastowym. Jest to bardzo poważne utrudnienie dla Frontu Narodowego, który – jak wszystkie francuskie partie polityczne – pobiera państwową dotację i czeka na zwrot kosztów trzech tegorocznych kampanii wyborczych, a ten nastąpi najwcześniej na wiosnę 2018 roku. Jednak, aby jakieś ugrupowanie mogło pobierać państwową dotację na polityczną działalność, jak i otrzymać zwrot kosztów kampanii, musi ono obowiązkowo posiadać konto bankowe na terytorium Francji.

***

[related id=44731]Marine Le Pen kontratakuje i na konferencji prasowej zorganizowanej w siedzibie Frontu Narodowego oskarża „oligarchów finansowych” o atak na jej partię, mający na celu jej destrukcję. Według niej wszystkie francuskie banki odmawiają współpracy z Frontem Narodowym. Nie tylko konta partyjne, ale również prywatne konta działaczy i przywódców FN mają być jednostronnie zamykane przez francuskie banki. Przewodnicząca FN poinformowała, ze dzisiaj rano bank HSBC zakomunikował jej decyzję o zamknięciu jej prywatnego konta w tym banku. Rozmowa pomiędzy nią a dyrektorem generalnym HSBC miała zostać nagrana i ma być upubliczniona. Marine Le Pen spotkała się z Emmanuelem Macronem, aby poprosić go o pomoc w tej sprawie. Ma też złożyć skargę na Société Générale i HSBC do francuskiej prokuratury. Oskarża te dwa banki o dyskryminację. Zamierza również napisać do wszystkich francuskich partii politycznych list, w którym zaapeluje o zjednoczenie się przeciwko”finansowej oligarchii”.

***

Duży kryzys dyplomatyczny na linii Paryż-Moskwa. Francuska policja aresztowała rosyjskiego senatora podejrzanego we Francji o wielomilionowe defraudacje finansowe. Podejrzany przebywa w  areszcie w Nicei, a francuska prokuratura informuje, ze będzie domagała się od francuskiego sądu, aby ten zażądał od osadzonego poręczenia majątkowego w wysokości 50 milionów euro w zamian za jego wyjście z aresztu. Jednak nawet jeśli podejrzany miałby opuścić areszt, to i tak zostanie on objęty policyjnym dozorem w celu uniemożliwienia mu wyjazdu z Francji. Kreml domaga się od Paryża natychmiastowego zwolnienia rosyjskiego senatora z aresztu i wypuszczenia go z Francji.

***

Nietypowy obóz dla uchodźców w Lyonie. Grupa studentów postanowiła zaprosić około 50 nielegalnych imigrantów na uniwersytet i udzielić im schronienia w uniwersyteckim amfiteatrze wykładowym. Przebywający na uniwersytecie nielegalni imigranci są dożywiani przez studentów, którzy ich tam sprowadzili. Rektor uniwersytetu odmawia usunięcia imigrantów z uczelni z „przyczyn humanitarnych” i wzywa francuskie państwo do udzielenia im pomocy i wsparcia.

Zbigniew Stefanik

 

Wynik wyborów na przewodniczącego partii prezydenckiej we Francji bez niespodzianek / Zbigniew Stefanik dla WNET.fm

La République en Marche w poważnym kryzysie. Nowy przewodniczący będzie musiał znaleźć sposób na niedopuszczenie do rozłamu i odejść działaczy członków klubu parlamentarnego z partii prezydenckiej.

Zaskoczenia ani niespodzianek nie było. Wskazany i politycznie namaszczony przez Emmanuela Macrona Christophe Castaner został w wyniku wyborów wewnętrznych nowym przewodniczącym rządzącego obecnie nad Sekwaną ugrupowania La République en Marche. Należy jednak dodać, że Christophe Castaner był jedynym kandydatem na stanowisko przewodniczącego LReM, a jego kandydatura, metoda wyboru, jak i okoliczności, w wyniku których stał się on nowym przewodniczącym partii, doprowadziły w tym ugrupowaniu do wielu kontrowersji, konfliktów i podziałów wewnętrznych.

La République en Marche przechodzi obecnie przez czas największego w swojej kilkunastomiesięcznej historii wewnętrznego kryzysu. Priorytetem dla nowego przewodniczącego LReM będzie więc zapewne znalezienie politycznej metody na zahamowanie fali odejść członków i działaczy z tego ugrupowania, jak również znalezienie formuły na polityczny kompromis wewnątrzpartyjny, tak aby nie doszło w La République en Marche i w klubie parlamentarnym tego ruchu do większych podziałów i w końcu do rozłamu, na który obecnie rządzący nad Sekwaną pozwolić sobie nie mogą.

Zbigniew Stefanik

Emmanuel Macron zapowiada, że położy kres gettoizacji we francuskich miastach / Zbigniew Stefanik z Francji dla WNET.fm

W relacji naszego korespondenta: rocznica krwawych zamachów w Paryżu, o tym, że zawody strażaka i lekarza stają się we Francji niebezpieczne, o rozłamie w partii prezydenta i o protestach związkowców.

W poniedziałek 13 listopada minęła tragiczna rocznica dla Francji i jej obywateli – upłynęły dwa lata od zamachów w Paryżu, największej od drugiej wojny światowej masakry cywilów na terytorium francuskim. W najważniejszych francuskich miastach odbyły się, z udziałem przedstawicieli władz państwowych, uroczystości żałobne i upamiętniające ofiary tej tragedii.

13 listopada 2015 roku (w piątek wieczorem) islamscy terroryści związani z Państwem Islamskim zamordowali w Paryżu 130 osób i ranili kolejnych 400. Większość ze sprawców, jak i pomysłodawca masakry Rachid Cassime, nie żyje. Trzech zaś spośród nich przebywa we francuskich więzieniach, gdzie czekają na swój proces.

Dla Francuzów zamachy z 13 listopada 2015 roku były wydarzeniem o takiej samej wadze i znaczeniu, jak dla obywateli USA zamach na WTC z 11 września 2001 roku. Zamachy paryskie zmieniły Francję na zawsze, odebrały Francuzom poczucie bezpieczeństwa i doprowadziły ich do stanu permanentnego poczucia zagrożenia – trwającego po dziś dzień.

***

Zawód strażaka staje się nad Sekwaną coraz bardziej niebezpieczną profesją. Statystyki policyjne pokazują, że drastycznie rośnie w ostatnich latach liczba napaści na strażaków podczas wykonywania przez nich czynności służbowych. W tym roku, według statystyk francuskiego MSW, napaści na strażaków w trudnych dzielnicach francuskich miast wzrosły o 17 procent. Są tam oni coraz częściej napadani przez zamaskowanych osobników i uzbrojone bandy.

Ten sam los spotyka też przybywających tam z pomocą lekarzy, pielęgniarzy i karetki pogotowia. Strażacy i służby ratunkowe nierzadko zabierają więc na interwencje eskortę policyjną. 14 listopada Emmanuel Macron zapowiedział, że w najbliższym czasie rząd Edouarda Philippe’a przyjmie plan działań na rzecz walki z bezprawiem, bezrobociem i ubóstwem w trudnych francuskich dzielnicach. Celem tych działań ma być położenie kresu tzw. gettoizacji i funkcjonowaniu enklaw wyjętych spod francuskiego prawa.

***

Pierwszy rozłam w ugrupowaniu Emmanuela Macrona. W oświadczeniu z 14 listopada, opublikowanym na portalu radia Franceinfo, stu działaczy La République en marche! poinformowało o swoim odejściu z partii. Ich zdaniem ugrupowaniu temu coraz bardziej brakuje demokracji i debaty wewnętrznej.

17 listopada partia Emmanuela Macrona ma wybrać swojego nowego przewodniczącego. Aktualnie jedynym kandydatem ubiegającym się o to stanowisko jest obecny rzecznik rządu Edouarda Philippe’a, Christophe Castaner. Stosunkowo niedawno prezydent oficjalnie poinformował swoich współpracowników, jak również głównych działaczy i polityków La République en marche!, że będzie popierał kandydaturę Christophe’a Castanera.

***

Kolejny dzień mobilizacji związkowej nad Sekwaną. Dzisiaj (16 listopada) odbędą się w największych miastach francuskich manifestacje i akcje protestacyjne przeciwko zapowiadanym, jak i już wprowadzonym społeczno-gospodarczym reformom. Największa manifestacja miała miejsce w Paryżu. Głównymi organizatorami dzisiejszych protestów są lewicowe związki zawodowe (CGT-FO i Solidaire), kilka organizacji społecznych oraz partia Jean-Luca Mélenchona, France insoumise. Sam Mélenchon protestuje dzisiaj w swoim okręgu wyborczym, czyli w Marsylii.

Ruch protestacyjny ma jedną główną słabość – brak jedności i pogłębiające się spory związkowych przywódców. Związki zawodowe biorące udział w dzisiejszych protestach zorganizowały odrębne wydarzenia protestacyjne –  każdy z nich manifestuje osobno.

Zbigniew Stefanik z Francji

Kary 20 i 14 lat więzienia za pomoc zamachowcowi z Tuluzy zbyt łagodne? / Zbigniew Stefanik z Francji dla WNET.fm

Francuska prokuratura ma złożyć apelacje od wyroków, uważając, że skazani mieli większy wpływ na zamachowca (zastrzelonego przez policję), niż to przyjął sąd pierwszej instancji.

Abdelkader Merah (brat Mohameda Meraha) został skazany wczoraj przez sąd pierwszej instancji na 20 lat wiezienia, jego wspólnik Fettah Malki – 14 lat wiezienia. Obydwa wyroki nie są prawomocne. Mohamed Merah zamordował w marcu 2012 r. trzech francuskich żołnierzy, trójkę żydowskich dzieci i nauczyciela. Został zastrzelony 19 marca 2012 r. przez policjantów z oddziału RAID podczas policyjnego szturmu na mieszkanie, w którym się zabarykadował. Jego brat Abdelkader Merah był oskarżony o podżeganie swojego brata do przeprowadzenia zamachu terrorystycznego. Fettah Malki zaś był sądzony za dostarczenie Mohamedowi Merahowi broni i kamizelki kuloodpornej. Wszystko wskazuje na to, ze obaj skazani będą się odwoływać wyroków.

[related id=41645]Francuska Prokuratura Generalna składa apelację w sprawie wczorajszych wyroków. Francuskie ministerstwo sprawiedliwości uważa, że sąd pierwszej instancji niedostatecznie wziął pod uwagę wpływ obu oskarżonych na Mohameda Meraha. Wczorajszymi wyrokami sąd pierwszej instancji uniewinnił Abdelkadera Meraha i Fettaha Malkiego z oskarżenia o współudział w dokonanych przez Mohameda Meraha siedmiu morderstwach. Zostali oni jedynie uznani za winni współpracy z zamachowcem przy przygotowywaniu zamachu terrorystycznego.

***

Zaskakująca informacja nad Sekwaną. Francuski premier Edouard Philippe ogłosił po północy (czyli kilka godzin temu), że w przyszłym roku odbędzie się referendum „autodeterminacyjne” w Nowej Kaledonii. Dyskusja we Francji na temat dopuszczenia do takiego referendum trwała od kilku lat. Wygląda na to, że Francja zmienia diametralnie swoja politykę wobec swoich terytoriów zamorskich i dopuszcza możliwość ich odłączenia od Republiki Francuskiej.

Zbigniew Stefanik z Francji

Emmanuel Macron zapowiada wielką przebudowę i reformę policji francuskiej / Zbigniew Stefanik z Francji dla WNET.fm

Policja i żandarmeria nad Sekwaną dostaną więcej środków finansowych i logistycznych już od przyszłego roku. W najbliższych miesiącach zostanie stworzonych co najmniej 10 tysięcy etatów.

Ma zostać wzmocniony charakter prewencyjny w zakresie wykonywanych obowiązków i czynności przez służby porządkowe. Emmanuel Macron zapowiada także stworzenie nowej służby mundurowej. Urzędujący prezydent chce, żeby we Francji powstała „policja bezpieczeństwa codziennego”. Policja ta miałaby zajmować się pojednaniem służb porządkowych z obywatelami, zwłaszcza w trudnych dzielnicach. Ponadto „policja bezpieczeństwa codziennego” zajmowałaby się prewencją i zbieraniem informacji o elemencie przestępczym i radykalnych terrorystach. Stworzenie tej nowej służby ma być poprzedzone dwumiesięcznymi konsultacjami z ekspertami w kwestiach bezpieczeństwa i prewencji. Do tych konsultacji mają również zostać zaproszeni przedstawiciele policji i żandarmerii.

Eksperci zauważają, że propozycja prezydenta Macrona nie jest niczym nowym i wprost nawiązuje do taktyki bezpieczeństwa i strategii wdrożonej we Francji w latach 1997-2008. Wówczas ta metoda przyniosła dość kontrowersyjne i niesatysfakcjonujące skutki pod względem wzrostu bezpieczeństwa na francuskich ulicach. W 2008 r. rząd François Fillona odszedł od tamtej strategii i położył większy nacisk na represje i wykrywalność niż na prewencję.

Zbigniew Stefanik

Richard Ferrand oczyszczony z zarzutów defraudacji / Zbigniew Stefanik z Francji dla WNET.fm

Dzisiaj prokuratura w Brest umorzyła śledztwo dotyczące przewodniczącego klubu parlamentarnego La République En Marche i jednego z najbliższych współpracowników prezydenta Emmanuela Macrona.

Richard Ferrand w związku z oskarżeniami, które pojawiły się we francuskiej przestrzeni publicznej w maju tego roku, odszedł z rządu Edouarda Philippa i objął stanowisko przewodniczącego klubu parlamentarnego La République En Marche po tegorocznych wyborach parlamentarnych nad Sekwaną.

Był podejrzewany o defraudację środków finansowych oraz nadużycie władzy politycznej, na czym skorzystać miała jego partnerka. Prokuratura uznała teraz, że nie ma żadnych dowodów na to, że dopuścił się jakiegokolwiek czynu karalnego.

Dzisiejsza decyzja francuskiej prokuratury można uznać za duży wizerunkowy sukces Emmanuela Macrona. Richard Ferrand był i jest nadal jednym z najbliższych i najbardziej zaufanych współpracowników urzędującego nad Sekwaną prezydenta.

Oczyszczenie ze wszystkich zarzutów sprawia, że dla Emmanuela Macrona Richard Ferrand staje się ponownie dużym politycznym wsparciem i atutem. La République en Marche daje do zrozumienia, że wszystkie scenariusze są możliwe, jeśli chodzi o powrót Ferranda do rządu. Na tym etapie ostateczna decyzja jeszcze nie została podjęta przez pałac prezydencki.

Zbigniew Stefanik

Wiemy, kto odpowiada za wypuszczenie sprawcy morderstwa na marsylskim dworcu / Zbigniew Stefanik z Francji dla WNET.fm

Ogłoszone zostały wyniki ustaleń, kto odpowiada za wypuszczenie Hameda Hanachiego, który dzień po wyjściu na wolność zasztyletował dwie kobiety. Dlaczego jednak wcześniej tyle razy był zwalniany?

Wczoraj francuski minister spraw wewnętrznych Gerard Collomb osobiście przedstawił wnioski urzędowego śledztwa, które miało wykazać, jak doszło do wypuszczenia przez policję zamachowca z Marsylii, który 1 października bieżącego roku zabił dwie kobiety przed dworcem Saint-Charles. [related id=40471]

Według wniosków końcowych śledztwa zawiniła nie policja, ale rhôńska prefektura. Prefektura ta miała nie dostarczyć policji i podejrzanemu decyzji o deportacji, ponieważ w jej ośrodkach dla uchodźców miało nie być wolnego miejsca. Henri-Michel Comet, prefekt departamentu rhôńskiego, stracił dzisiaj swoje stanowisko.

Gerard Collomb zapowiedział, że na tym się nie skończy i że w najbliższym czasie rhôńską prefekturę czeka daleko idąca rekonstrukcja kadrowa. Warto jednak dodać, ze Hamed Hanachi od 2005 r. był siedem razy aresztowany i wypuszczany przez francuską policję. Przy każdym aresztowaniu legitymował się innymi dokumentami osobistymi. Pomimo poważnych wątpliwości co do prawdziwej tożsamości tego człowieka, policja wypuszczała go za każdym razem z aresztu.

Zbigniew Stefanik

Front Narodowy – polityczny kolos na glinianych nogach, przebrzmiały mit i straszak na francuskich wyborców…

Tak zwana „dediabolizacja” Frontu Narodowego, do której usiłowała doprowadzić Marine Le Pen, nie powiodła się i we Francji nadal funkcjonuje niepisana polityczna zasada: „wszystko, tylko nie FN”.

Zbigniew Stefanik

Podwójna klęska wyborcza w tegorocznych wyborach prezydenckich i parlamentarnych, trwające we Froncie Narodowym powyborcze rozliczenia, wewnątrzpartyjne konflikty personalne pomiędzy Marine Le Pen i jej ojcem, jak i pomiędzy przywódczynią tej partii i jej zastępcami, w końcu rozłam i odejście z ugrupowania kilku liderów i długoletnich działaczy sprawiają, że obecnie ugrupowanie, które jeszcze pół roku temu pretendowało do politycznego tytułu pierwszej partii nad Sekwaną, znajduje się obecnie w bardzo poważnym, wręcz bezprecedensowym wewnętrznym kryzysie, a jego przetrwanie na francuskiej scenie politycznej po raz pierwszy stanęło pod znakiem zapytania. (…)

Pierwsze wielkie zwycięstwo polityczne Front Narodowy odniósł w maju 2014 roku, kiedy to, wbrew sondażom i zapowiedziom większości ekspertów, wygrał wybory do europarlamentu. W tym samym roku osiągnął bardzo wysoki wynik w wyborach samorządowych, kiedy to wybierano nad Sekwaną merów miast i miasteczek. W marcu 2015 roku po raz kolejny uzyskał bardzo wysoki wynik w wyborach radnych do rad departamentalnych. W drugiej turze tych wyborów FN usytuował się na drugim miejscu, zaraz za partią (wówczas Nicolasa Sarkozy’ego) Republikanie i daleko przed wówczas rządzącą we Francji Partią Socjalistyczną.

W grudniu 2015 roku Front Narodowy przekroczył kolejny polityczny pułap, albowiem okazało się w konsekwencji wyników pierwszej tury wyborów regionalnych, że partia Marine Le Pen weszła do drugiej tury walki o przewodnictwo czterech regionów, co było tak naprawdę we Francji wydarzeniem bezprecedensowym. Wówczas musiał zostać uruchomiony pakt republikański, aby zatrzymać Front Narodowy w marszu o przejęcie władzy w 4 z 13 francuskich regionów. W wyniku drugiej tury tych wyborów Front Narodowy nie objął przewodnictwa żadnego regionu, jednak mówiono o nim jako o pierwszej partii we Francji, a sama Marine Le Pen zaczęła być postrzegana jako poważna pretendentka do fotela prezydenta Francji.

Co więc się takiego wydarzyło, że wybory prezydenckie okazały się tak samo tragiczne w skutkach dla Frontu Narodowego, jak 154 lata wcześniej dla armii konfederackiej generała Roberta Lee bitwa pod Gettysburgiem? (…)

Podobnie, jak François Fillon (kandydat w tych wyborach partii Republikanie), nie tylko Marine Le Pen, ale również kilku innych czołowych liderów FN było oskarżanych o defraudacje finansowe. Samej Marine Le Pen francuska prokuratura zarzuciła defraudację kilku milionów euro z funduszy europarlamentarnych i fikcyjne, długoletnie zatrudnianie pracowników, którzy oficjalnie (tak miało wynikać z ich umów o pracę) zajmowali stanowiska europoselskich asystentów, a de facto mieli pracować dla narodowych struktur FN.

Wezwana przez prokuraturę na przesłuchanie w tej sprawie Marine Le Pen, inaczej niż François Fillon, postanowiła, posługując się swoim europoselskim immunitetem, do prokuratury na przesłuchanie się nie stawić, co wielu ekspertów i komentatorów nad Sekwaną uznało za błąd, a wielu wyborców potraktowało jako akt przyznania się do winy. (…)

Dużą kulą u nogi okazała się również polityczna strategia Frontu Narodowego, jaką to ugrupowanie przyjęło podczas kampanii prezydenckiej. Partia przedstawiała się przed pierwszą turą wyborów prezydenckich jako wyraźnie eurosceptyczna. Sama Marine Le Pen postulowała wyjście Francji ze strefy euro i obiecywała w przypadku swojego zwycięstwa w wyborach prezydenckich referendum w sprawie Frexitu.

Te zapowiedzi wyborcze okazały się dla niej tragiczne w skutkach w wyborach prezydenckich, albowiem wielu Francuzów obawiało się utraty swoich oszczędności w przypadku wyjścia Francji ze strefy euro. (…)

Kandydatka Frontu Narodowego dostała się do drugiej tury wyborów prezydenckich, jednak, o ile pierwszy tydzień jej kampanii wyborczej poprzedzającej drugą turę można uznać za udany, to prawdziwa kampanijna klęska Marine Le Pen nastąpiła w wyniku debaty telewizyjnej z Emmanuelem Macronem; w której wypadła niewiarygodnie przez błędy merytoryczne, które popełniła podczas tej politycznej konfrontacji.

Podczas rzeczonej debaty nie potrafiła wykazać korzyści dla Francji w przypadku wystąpienia ze strefy euro. Co więcej, wykazała się rażącą nieznajomością zasad funkcjonowania tej strefy. Największa wpadka Le Pen w bloku tematycznym o Unii Europejskiej nastąpiła w momencie, kiedy stwierdziła ona, że Wielka-Brytania nigdy nie miała się tak dobrze, jak po opuszczeniu strefy euro. (…)

Marine Le Pen nie potrafiła również w sposób przekonujący nakreślić dla Francji strategii walki z terroryzmem. Na jej propozycję zamknięcia francuskich granic, aby uchronić obywateli przed zamachami terrorystycznymi, Emmanuel Macron odpowiedział, że zamykanie granic Francji nie ma większego sensu, kiedy terroryści już są na terytorium Francji, w dodatku większość z nich posiada francuskie obywatelstwo.

7 maja br. nastąpiła pierwsza od lat potężna klęska Frontu Narodowego; klęska, z której partia podnieść się nadal nie potrafi. Marine Le Pen przegrała wybory prezydenckie i nie udało się jej nawet osiągnąć prognozowanego wyniku 40 procent. W drugiej turze Emmanuel Macron uzyskał ponad dwa razy więcej głosów niż ona. (…)

Opowieść o Froncie Narodowym to opowieść o politycznych i rodzinnych konfliktach; o rozstaniach i powrotach, o politycznych zwycięstwach, które okazały się efemeryczne; to opowieść o osobistych porażkach liderów FN i politycznych klęskach ugrupowania. To opowieść o działaniach na granicy legalności i moralności; o kontrowersyjnych wypowiedziach, niejasnych powiązaniach przywódców partii zarówno we Francji, jak i za granicą; o funduszach niejasnego pochodzenia. W końcu – to opowieść o kobiecie i o jej skomplikowanych osobistych i politycznych relacjach z najbliższymi, w tym z ojcem.

Marine Le Pen przeżyła zamach terrorystyczny na jej ojca, musiała stawić czoła niezwykle trudnym sytuacjom w życiu prywatnym i zawodowym; usiłowała zmienić wizerunek Frontu Narodowego; zapewniła tej partii największe w jej historii polityczne zwycięstwa i przyczyniła się do największych politycznych klęsk.

Cały artykuł Zbigniewa Stefanika pt. „Front Narodowy – polityczny kolos na glinianych nogach” na s. 7 październikowego „Kuriera Wnet” nr 40/2017, wnet.webbook.pl.

 


„Kurier Wnet”, „Śląski Kurier Wnet” i „Wielkopolski Kurier Wnet” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach Wnet w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera Wnet” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera Wnet” wraz z regionalnymi dodatkami, czyli 36 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł Zbigniewa Stefanika pt. „Front Narodowy – polityczny kolos na glinianych nogach” na s. 7 październikowego „Kuriera Wnet” nr 40/2017, wnet.webbook.pl

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Zbigniew Stefanik z Francji dla WNET.FM/ Ogólnokrajowy protest francuskiej budżetówki/ Zamachy przygotowane w więzieniu

Niepokoje we Francji. Pracownicy państwowi protestują przeciwko reformie kodeksu pracy, a zradykalizowani w więzieniu przestępcy wspólnie z dżihadystami na wolności przygotowują kolejne zamachy.

Ogólnokrajowy protest pracowników francuskiej budżetówki. Dzisiaj strajkują i manifestują między innymi urzędnicy państwowi i samorządowi, lekarze, pielęgniarki i pracownicy francuskiej służby zdrowia, szeroko pojętej edukacji i szkolnictwa wyższego oraz francuskiej służby więziennej. Protestują przeciwko trudnym warunkom pracy, niskim płacom i spadkowi siły nabywczej ich wynagrodzeń. Protestują także przeciwko reformie kodeksu pracy obecnie wdrażanej przez rząd Edouarda Philippe’a, cięciom budżetowym i zapowiedzianej przez rządzących nad Sekwaną znaczącej redukcji etatów, zarówno w centralnej, jak i w samorządowej administracji.

W całej Francji protestujący mają zorganizować dzisiaj ponad 130 marszów i antyrządowych manifestacji. Kulminacja dzisiejszego protestu ma nastąpić o godzinie 14, kiedy to rozpocznie się manifestacja w Paryżu. W niektórych miastach francuskich w akcie solidarności z protestującymi do pracowników francuskiej budżetówki dołączają się studenci zrzeszeni w związku UNEF.

W więzieniu Fresnes w departamencie Vale-de-Marne dwóch osadzonych, aresztowanych 2 października br. przez służby antyterrorystyczne, zostało wczoraj postawionych przez prokuraturę w stan oskarżenia o przygotowanie i zamiar przeprowadzenia kilku zamachów terrorystycznych we Francji.

Zradykalizowani w więzieniu 22-letni Francuz i 28-letni Kameruńczyk zaplanowali i przygotowali w swojej celi więziennej kilka zamachów, które zamierzali przeprowadzić w dniu wyjścia z więzienia, czyli w połowie października tego roku. W ich celi odnaleziono telefon komórkowy, który służył im od co najmniej kilku miesięcy do kontaktowania się z innymi osadzonymi w innych francuskich więzieniach, a także z dżihadystami znajdującymi się we Francji, w Afganistanie, Iraku i Syrii.

Francuska prokuratura przyznaje, że nie pierwszy raz we Francji zradykalizowani więźniowie przygotowują zamach terrorystyczny w więzieniu i czynią to we współpracy z dżihadystami znajdującymi się na wolności, zarówno we Francji, jak i za granicą.

Zbigniew Stefanik