Na Ukrainie nie ma teraz bezpiecznego domu ani miasta – mówi żołnierz ukraińskiej armii

Daniel, ochotnik w ukraińskiej armii, mówi, co skłoniło go do wzięcia w udziału wojnie. Opowiada też o swoich związkach z Polską i stosunku do naszego kraju.

Daniel przed wojną prowadził firmę. Kiedy rozpoczęła się wojna postanowił walczyć za swój kraj.

Jako mężczyzna musiałem bronić ludzi i Ojczyzny. Nie pozwolę oddać jej w ręce Rosjan.

Jako właściciel firmy rozmówca Pawła Bobołowicza mógłby mieć problemy podporządkowaniem się przełożonym w wojsku. Nie sprawiło mu to jednak problemu.

Przeszedłem drogę od zwykłego pracownika do szefa. Rozumiem, że bez podporządkowania nie będzie działał system.

Czytaj także:

Skala zniszczeń jest niewyobrażalna. Miasta są zmiatane z powierzchni ziemi – Paweł Bobołowicz o sytuacji w Donbasie

Daniel ma polskie korzenie i nie kryje swoich sympatii do naszego kraju. Mocno ceni sobie m.in. naszą kuchnię.

Już teraz wysłuchaj całej rozmowy z naszym gościem!

K.B