Południe Radia WNET 16 marca 2017 – Ewa Stasinowska, Marta Libura, Janusz Szewczak i Sławomir Ozdyk

To rząd powienien odpowiadać, za nadzór nad rynkiem finansowym – powiedział Janusz Szewczak. Poseł komentował projekt włączenia KNF do NBP. W audycji także reforma służby zdrowia i wybory w Holandii.

Goście Południa Wnet:

Janusz Szewczak – poseł PiS, zastępca przewodniczącego komisji finansów publicznych;

Ewa Stasinowska – Klub Gazety Polskiej w Amsterdamie;

Maria Libura – ekspert do spraw zdrowia;

Sławomir Ozdyk – specjalista od spraw terroryzmu.

 


Prowadzący: Antoni Opaliński
Realizator: Karol Zieliński


Część pierwsza:

Ewa Stasinowska relacjonowała nastroje w Holandii po wyborach parlamentarnych, a także możliwości koalicyjne poszczególnych partii. Jak mówi, Markowi Rutte, pomimo wygranej będzie ciężko stworzyć rząd.

Część druga:

Janusz Szewczak opowiedział się krytycznie na temat wprowadzenia Euro w Polsce. Jego zdaniem, Grecja jedynie będzie zwiększać swoje zadłużenie, jeżeli nie wyjdzie ze Strefy Euro.

Część trzecia:

Maria Libura o zmianach w polskim systemie zdrowotnym.

Część czwarta:

Sławomir Ozdyk o islamizacji w Europie.

 


Cała audycja:

Zarząd PKO BP: osiągnęliśmy najwyższe wyniki w całym polskim sektorze finansowym – 2,87 mld zysku netto

Grupa Kapitałowa banku PKO BP wypracowała w 2016 roku 21% zysków całego polskiego sektora bankowego, czyli więcej niż jej udział w aktywach sektora, wynoszący 17%.

– Rozwój działalności biznesowej banku oraz spółek należących do Grupy Kapitałowej pozwolił nam umocnić w 2016 roku pozycję niekwestionowanego lidera polskiej bankowości – powiedział dziś na konferencji prasowej prezes PKO BP Zbigniew Jagiełło.

– Skonsolidowany wynik działalności biznesowej ukształtował się na poziomie 11,8 mld zł, co było zasługą m.in. przyrostu portfela kredytowego i portfela papierów wartościowych – podkreślili członkowie zarządu banku.

– Wartość portfela kredytowego wzrosła w ciągu roku o 5,4%, przekraczając 200 mld zł. Przekroczenie 200 mld zł portfela kredytowego to historyczny moment – powiedział wiceprezes PKO BP Bartosz Drabikowski.

 

PAP/jn

Marian Banaś, wiceminister finansów: Dzięki reformie administracji skarbowej będzie mniej kontroli w przedsiębiorstwach

W Poranku Wnet rozmawialiśmy o konsekwencjach wprowadzenia Krajowej Administracji Skarbowej dla polskich przedsiębiorców i systemu podatkowego. Reforma administracji skarbowej weszła w życie 1 marca.

Utworzenie Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) to reforma dotychczasowych struktur administracji podatkowej, Służby Celnej i kontroli skarbowej, i połączenie ich pod szyldem KAS w jeden organ administracyjny.

[related id=4766]

Mateusz Morawiecki uczestniczył we wtorek 1 marca w uroczystej inauguracji Krajowej Administracji Skarbowej. – Rozpoczyna się nowa historia w administracji skarbowej. (…) Chcemy, żeby Krajowa Administracja Skarbowa była przyjazna i wyrozumiała dla słabych, dla mniejszych, dla niewinnych oczywiście w szczególności, ale żeby była bardzo silna dla tych, którzy próbują przemocą, sprytem, oszustwem wziąć to, co należy do państwa polskiego i to, co należy do narodu polskiego – powiedział podczas uroczystości wręczenia kierownictwu nowo powstającej instytucji sztandaru Krajowej Administracji Skarbowej.

Jak zaznaczył gość Poranka Wnet, wprowadzenie reformy KAS jest spóźnione o kilka lat. – Przez ostatnie osiem lat luka podatkowa wzrosła z 20 do 80 miliardów złotych, a zobowiązania egzekucyjne z 9 do przeszło 60 miliardów złotych. To pokazuje, jak źle wyglądała działalność urzędów skarbowych.

Zdaniem Mariana Banasia, nowa forma administracji pozwoli znacznie szybciej typować przedsiębiorstwa oszukujące skarb państwa. – Reforma skarbówki ma spowodować, że zgromadzimy w jednym miejscu wszystkie informacje i będziemy prowadzili wysokiej jakości pracę analityczną. To pozwali na pełną analizę, które podmioty są uczciwe, a które zostały stworzone tylko po to, żeby oszukiwać skarbówkę.

Zdaniem wiceministra finansów, nowe technologie oraz formy analizy danych pozwolą lepiej typować podmioty do kontroli. – Tworzymy jednolity plik kontrolny i każda faktura będzie tam zapisana. To pozwoli nam na dokonywanie analiz podatkowych podmiotów. Będziemy wiedzieć, z kim mamy do czynienia i typować trafione kontrole. Będziemy zdolni dokonywać sprawnych kontroli bez wzywania przedsiębiorców i bez zatrudniania nowych urzędników.

W tej chwili trwa integracja systemów informatycznych. To jest jeszcze rozłożone w czasie, ale na bazie systemów, które już funkcjonują, możemy dokonywać bardzo trafnych analiz – podkreślił w Poranku Wnet wiceminister finansów, odnosząc się jednocześnie do kontrowersji wzbudzanych przez możliwość przeprowadzania niezgłoszonych kontroli skarbowych. – Kontrola bez zawiadomienia będzie możliwa tylko i wyłącznie, kiedy wcześniejsze analizy wykażą, że mamy do czynienia z nieuczciwym podatnikiem.

Marian Banaś podkreślił, że jednocześnie trwa w ministerstwie praca nad reformą prawa podatkowego. – Równocześnie zmieniane są przepisy podatkowe, zarówno w podatku VAT, jak i w akcyzie oraz w całej strukturze administracyjnej. Samo powstanie KAS spowoduje, że ilość kontroli będzie zmniejszona. Bo do tej pory kontroli było za dużo i często były nietrafione.

 

ŁAJ

Musimy odebrać emisję pieniądza prywatnym bankom. Pieniądz powinien być emitowany pro publico bono przez bank centralny

– Banki mają ogromną władzę tworzenia pieniądza z niczego, a następnie wydzierżawiania tego pieniądza – stwierdził w Poranku Wnet ekonomista z fundacji Jesteśmy Zmianą, Piotr Jankowski.

Jak podkreślił gość Poranka Wnet, Piotr Jankowski – ekonomista związany z Narodowym Instytutem Studiów Strategicznych – obecny system tworzenia pieniądza przez banki wprowadza stan braku równowagi na rynku. – Pieniądz jest podstawową infrastrukturą dla gospodarki oraz społeczeństwa i powinien gwarantować symetrię stosunków gospodarczych i uczciwość wymiany. Kiedy ktoś ma prawo tworzenia pieniądza i jest to podmiot prywatny, wtedy ta symetria jest znacznie zachwiana.

­

[related id=3628]

– Pieniądz nie powinien być kreowany przez prywatne instytucje bankowe. W Polsce 85% pieniądza jest kreowane przez banki jako oprocentowany dług. Nie jest to pieniądz emitowany przez Bank Centralny, do czego zresztą NBP jest zobowiązany w myśl art. 227 Konstytucji, który daje monopol na emisję pieniądza bankowi centralnemu – mówił Jankowski.

Jak podkreślił, gminne pieniądze powinny zasilać lokalne banki, należące do samorządów i mogące tworzyć kredyt dla przedsiębiorców i społeczności, jak również dla jednostek samorządowych: – Banki komunalne to rodzime i wspólnotowe podmioty finansowe, ponieważ one kreują pieniądz na rzecz wspólnoty lokalnej. Jeżeli banki mają olbrzymią władzę kreacji pieniądza, to zadbajmy, aby działały one na rzecz społeczności lokalnych.

Gość Poranka Wnet dodał również, że koszty stworzenia sieci takich banków nie są wysokie:

Gdyby 10 miliardów złotych, które przeznaczono na zakup PKO BP, użyto do stworzenia sieci banków komunalnych, obsługujących przepływy samorządów, to powstałaby sieć bankowa zapewniająca kredyt lokalnej społeczności.

 

Piotr Jankowski wskazał również na straty finansowe dla państwa wynikające z lokowania pieniędzy największych miast w zachodnich bankach. – Pieniądz publiczny powinien być przechowywany w publicznych bankach. Nie jest tajemnicą, że Warszawa czy Łódź mają konta w CitiBanku, a Kraków w Deutsche Banku.

 

ŁAJ

 

Komisja Europejska zwiększa prognozy wzrostu gospodarczego dla Polski. Zdaniem KE w 2017 roku PKB urośnie o 3,2 procenta

Eksperci Komisji Europejskiej opublikowali również dane dla polskiego zadłużenia sektora publicznego i samorządowego, które w roku 2016 wyniosło 2,3 procenta, co było najniższym wynikiem od 2007 roku.

13 lutego Komisja Europejska opublikowała dane i prognozy dotyczące wzrostu gospodarczego oraz deficytu finansów publicznych. KE pozytywnie oceniła perspektywy polskiej gospodarki, co wyraża się w obniżeniu prognozy deficytu sektora instytucji rządowych i samorządowych.

Deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych w roku 2016 wyniósł 2,3% PKB. To był najniższy wskaźnik od 2007 roku. Na lata 2017–18 KE prognozuje, że deficyt wzrośnie odpowiednio do 2,9 i 3,0% PKB. Komisja Europejska oczekuje, że w 2017 r. realne tempo wzrostu PKB w Polsce przyspieszy do 3,2% wobec 2,8% wzrostu zanotowanego w  2016 r. Wskaźniki podane przez KE są niższe od założeń zapisanych w ustawach budżetowych.

Pomimo niższego od zakładanego wskaźnika wzrostu PKB udało się utrzymać wysokie zakładane wpływy z podatków, co przy niższych od planowanych wydatkach wpłynęło na niższy od zakładanego deficyt. Jednocześnie polski deficyt, zadaniem ekspertów Komisji, w następnych latach zbliży się do progu 3% PKB, powyżej którego Polska może zostać objęta procedurą podwyższonego deficytu.

W raporcie Komisji Europejskiej możemy przeczytać, że głównym czynnikiem wzrostu gospodarczego w Polsce będzie konsumpcja prywatna, czemu ma sprzyjać oczekiwana kontynuacja poprawy sytuacji na rynku pracy, w tym dalszy spadek stopy bezrobocia w Polsce.

Przewidywania KE, pomimo ostrożnych prognoz wzrostu i dochodów podatkowych, wskazują, że deficyt pozostanie na bezpiecznym poziomie – twierdzi Leszek Skiba, wiceminister finansów.

ŁAJ