Rosyjscy separatyści ostrzelali Ługańsk [WIDEO]

Źródło: zrzut ekranu \ Facebook

Więcej informacji wkrótce

Okupanci ostrzelali Ługańsk z ciężkiej broni.

 

Sytuacja na okupowanych przez Rosję ukraińskich terytoriach staje się coraz bardziej napięta. Pojawiają się informacje o kolejnych prowokacjach. Zarówno strona ukraińska i separatyści wzajemnie oskarżają się o prowadzenie ostrzału, także z broni ciężkiego kalibru. W czwartek wojsko ukraińskie poinformowało, że wspierane przez Rosję siły okupacyjne ostrzelały wioskę w obwodzie ługańskim, trafiając w przedszkole. Dwóch cywilów odniosło obrażenia.

Wojna nerwów

W piątek Denis Puszylin szef separatystycznej Donieckiej Republiki Ludowej  ogłosił masową ewakuację ludności do obwodu rostowskiego, powołując się na rzekomo planowaną przez Ukrainę ofensywę w Donbasie. Armia ukraińska zaprzecza, by prowadziła i planowała siłowe działania.

Czytaj także:

Dr Sadłowski: inwazja rosyjska zagrozi interesom gospodarczym nie tylko Ukrainy, ale i Polski

Według ukraińskiego wywiadu osoby ewakuowane z Donbasu samodzielnie wracają z Rosji do domu, bo „nikt ich tam nie karmi ani nie kwateruje” – przekazał w niedzielę ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow.

Reznikow powiedział w telewizji 1+1, że „rzekome masowe wywożenie obywateli” Ukrainy z niebędącej pod kontrolą Kijowa części Donbasu do Rosji to „farsa”. Według niego „na pokaz” wywieziono kilka tysięcy osób.

Wcześniej ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa zaalarmowała, że ukraińscy obywatele przymusowo ewakuowani z Donbasu do obwodu rostowskiego w Rosji od prawie dwóch dni przebywają w autobusach bez jedzenia.

Kobiety z dziećmi i ludzie starsi od prawie dwóch dni są bez jedzenia i snu w nieogrzewanych autobusach – wskazała.

„Masowe groby”

Rosja natomiast  zapowiada, że prześle do Niemiec dowody na istnienie masowych grobów w Donbasie. Rzeczniczka MSZ w Moskwie nazywa je „treściami nie do zniesienia”. Ma to związek z wypowiedziami kanclerza Olafa Scholza, który twierdzi, że doniesienia o ludobójstwie w Donbasie są bezpodstawne. Na razie rosyjskie rewelacje pozostają bez pokrycia.

Żródło: Facebook/Twitter

Komentarze