Damian Kita relacjonuje przebieg Marszu Niepodległości. Wskazuje, że Marsz został zakłócony przez prowokacje lewicowych aktywistów. To oni mają być odpowiedzialni za pożar mieszkania przy ulicy 3 maja na warszawskim Powiślu. Na miejscu zdarzenia już wcześniej ustawił się kamerzysta. Rozmówca Jaśminy Nowak krytykuje również agresywną, jego zdaniem, postawę policji wobec uczestników Marszu.
Policja podejmuje nierozważne działania, zablokowała dojazd do trasy Marszu. Kierowcy informują nas, że nadal stoją. To oburzające.
Jak dodaje rozmówca Jaśminy Nowak:
Dekada przygotowywania Marszów nauczyła nas tego, że przeszkody pojawiają się nawet wtedy, kiedy ich się nie spodziewamy.
W drugiej rozmowie podczas „Popołudnia WNET” Damian Kita podsumowuje Marsz. Mówi, że 70-80% jego uczestników stanowili kierowcy samochodów:
Auta były rozsiane po całym Śródmieściu. Komplikacje zaczęły się wtedy, kiedy policja zaczęła uniemożliwiać dołączenie do Marszu.
Zdaniem rzecznika prasowego stowarzyszenia „Marsz Niepodległości” w policyjnych szeregach zabrakło funkcjonariuszy deeskalujących napięcie.
W poprzednich latach Policja raczej nie była agresywna, nie prowokowała. Była w gotowości stając z boku. Dzisiaj mieliśmy retrospekcję z lat 2010-2014 – Policję w białych kaskach i białym rynsztunku.
Jak dodaje:
W poprzednich latach prowokacje organizowali amatorzy, łatwi do spacyfikowania przez straż Marszu. W tym roku zabrali się za nie zawodowcy. Cała sytuacja wyglądała podręcznikowo.
Gość „Popołudnia WNET” zapewnia, że większość uczestników Marszu nie dążyła do konfrontacji z Policją. Przypomina, że w latach 80. władze komunistyczne również organizowały prowokacje, by móc oskarżyć opozycjonistów o chuligaństwo:
Nie ma naszej zgody na przemoc w przestrzeni publicznej. Nie bierzemy odpowiedzialności za działania politycznych chuliganów. Nie chcemy, by polscy patrioci obrywali za to, co robią środowiska lewicowo-liberalne
Podsumowując, Damian Kita stwierdza, że:
Zabrakło woli politycznej ze strony rządzących do bezpiecznego przejścia marszu
Wysłuchaj obu rozmów już teraz!
A.W.K.
AKTQ :
Po co mamy sprowadzać do roboty Ukraińców, wystarczy zgarnąć tych „pariotów” i skierować do nieochotniczych partiotycznych hufców pracy