Sprawa immunitetu Michała Wosia rusza w sejmie 26 czerwca

Michał Woś/fot. www.gov.pl/Creative Commons

Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych 26 czerwca rozparzy wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności byłego wiceministra sprawiedliwości Michała Wosia.

Jak informuje strona sejmowa, pod wnioskiem o uchylenie immunitetu podpisał się podający się za Prokuratora Krajowego Dariusz Korneluk.

Następnym krokiem w procedurze, po badaniu sprawy przez sejmową komisję, jest ostateczne głosowanie nad uchyleniem immunitetu przez posłów.

Wersja prokuratury

We wcześniejszym komunikacie prokuratury rzecznik Prokuratora Generalnego Anna Adamiak tłumaczyła, że materiał dowodowy zgromadzony przez Zespół Śledczy nr 2 Prokuratury Krajowej w tej sprawie to m.in. raport pokontrolny NIK, wyjaśnienia Tomasza M. oraz zabezpieczona dokumentacja Ministerstwa Sprawiedliwości.

Michał Woś będąc funkcjonariuszem publicznym, tj. Podsekretarzem Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości i osobą upoważnioną przez Ministra Sprawiedliwości do wykonywania czynności dysponenta Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej – Funduszu Sprawiedliwości, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi osobami, będąc zobowiązany na podstawie przepisów prawa, nie dopełnił powierzonych mu obowiązków zajmowania się sprawami majątkowymi, a w tym sprawowania nadzoru nad zarządzaniem, rozdysponowaniem i rozliczeniem  środków finansowych pochodzących z ww. Funduszu Sprawiedliwości – napisała Anna Adamiak.

Zdaniem prokuratury do przestępstwa miało dojść „poprzez zawarcie z Szefem Centralnego Biura Antykorupcyjnego umowy o przekazanie Centralnemu Biuru Antykorupcyjnemu z tego Funduszu kwoty 25 000 000 złotych  na zakup środków techniki specjalnej, wiedząc iż ta służba specjalna nie spełniała warunków do uzyskania takiego wsparcia finansowego z tego źródła”.

Woś miał też przekroczyć uprawnienia, „polecając Dyrektorowi Biura Administracyjno-Finansowego Ministerstwa Sprawiedliwości dokonanie wypłaty z Funduszu Sprawiedliwości na rzecz Centralnego Biura Antykorupcyjnego środków pieniężnych w łącznej kwocie 25 000 000 złotych”.

Zgodnie z ustawą o CBA służna ta finansowana jest z budżetu państwa.

Prokuratura zakwalifikowała czyny, które chce zarzucić posłowi z art. 231 § 1 i 2 k.k. w zb. z art. 296 § 3 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

Replika Michała Wosia

Michał Woś odniósł się drwiąco do informacji komisji sejmowej we wpisie na portalu X.

Do oskarżeń poseł odnosił się również niedawno na antenie Radia Wnet, tłumacząc, że ustawa nie wyklucza wcale finansowania służb specjalnych ze źródeł pozabudżetowych.

Dlaczego służby, a Centralne Biuro Antykorupcyjne w szczególności, korzystały z Funduszy Norweskich. Czy Fundusze Norweskie są budżetem państwa? Dlaczego korzystały z funduszy europejskich? Czy fundusze europejskie są budżetem państwa? A Fundusz Sprawiedliwości jest załącznikiem do budżetu państwa i w tym sensie bez problemu mógł finansować zakup Pegasusa – usprawiedliwiał zakup były wiceminister.

Głos marszałka sejmu

O procedurze uchylania immunitetu mówił niedawno marszałek sejmu Szymon Hołownia, nazywają ją „rutynową”.

Druk wpływa do Sejmu, potem do analizy służb prawnych Sejmu, to zwykle zajmuje kilka, kilkanaście dni, jak jest jakiś większy, ale to nie jest ten przypadek, więc przypuszczam, że w przyszłym tygodniu będę miał ten wniosek zaopiniowany i niezwłocznie wyślę go do komisji immunitetowej – tłumaczył w programie „Fakty po faktach”.

Marszałek częściowo mijał się z prawdą. Procedura uchylania immunitetu nie przewiduje bowiem żadnych terminów wiążacych sejm czy senat. W tym sensie nie jest ona rutynowa i pozostawia szerokie pole do decyzji politycznych. Tak stało się w w poprzedniej kadencji, kiedy storpedowano postępowanie immunitetowego w sprawie marszałka senatu Tomasza Grodzkiego, nie dopuszczając do głosowania senatorów.

Komentarze