Mikołajów znajduje się blisko frontu wojny. Rosjanie regularnie ostrzeliwują to miasto. Natomiast Odessa jest dzisiaj miastem zgoła innym – toczy się w niej nocne życie, w mieście nie gasną światła, a restauracje pozostają otwarte.
Różnica pomiędzy Odessą a Mikołajowem jest ogromna – podsumowuje Wojciech Jankowski.
Korespondent przebył drogę z Mikołajewa nad Morze Czarne.
Autobusy kursują i to jest najlepszy sposób, żeby wydostać się z Mikołajowa. Wydostanie się z miasta nie jest dużym kłopotem. Oczywiście w grę wchodzi kierunek zachodni.
To mniej więcej są dwie godziny z przystankiem po drodze.
Co poczuł Wojciech Jankowski, gdy dotarł do Odessy?
Przede wszystkim odczułem coś na kształt ulgi, że jestem w mieście, które przynajmniej pozornie wydaje się miastem bezpiecznym.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
K.K.