Sadowski: zlekceważono pierwsze symptomy inflacji, które pojawiły się przed pandemią

Featured Video Play Icon

Prezydent Centrum im. Adama Smitha o niedopracowaniu Polskiego Ładu i potrzebie uproszczenia polskiego systemu podatkowego oraz o rosnącej inflacji.

Dr Andrzej Sadowski ocenia, że trwające zamieszanie wokół Polskiego Ładu było łatwe do przewidzenia. Jak wskazuje, zreformowany system podatkowy powinien zostać dokładnie przetestowany przed wprowadzeniem w życie:

Trzeba sobie zadać pytanie, czy rząd chce raju podatkowego, czy też podatkowego piekła.

Nasz gość porównuje to do wypuszczania próbnych wersji produktu przez firmy informatyczne. W tej analogii rządowy program nie jest nawet wersją demo. Minister finansów stwierdził, że rząd przeżył „zderzenie z rzeczywistością”. Jak podkreśla prezydent Centrum im. Adama Smitha, tłumaczenie to nie jest przekonujące, gdyż

Rzeczywistość wcześniej była znana.

Wiadomo było, że ludzie pracują w kilku miejscach naraz, rozliczają się z małżonkiem etc. Jeśli zaś nawet w Ministerstwie Finansów o tym nie wiedzą, to tylko pokazuje stopień skomplikowania polskiego systemu.  Zdaniem ekonomisty, polscy przedsiębiorcy są nadal traktowani jak obywatele „drugiej kategorii”.

Wszystkim zabrano i tym mniej zarabiającym i tym bardziej.

Polskie firmy przenoszą się za granicę, gdzie nie są zaskakiwane niespodziewanymi zmianami prawno-podatkowymi.

Nie można uznać, że spełniono postulat większej sprawiedliwości.

Prezydent centrum im. Adama Smitha podkreśla, że mamy zamiast tego do czynienia z jeszcze większą niesprawiedliwością.

Nie prościej byłoby zmienić system podatkowy na prosty.

Dr Sadowski stwierdza, że rząd Zjednoczonej Prawicy przygotował wiele rozwiązań mogących pozytywnie wpłynąć na krajową gospodarkę, jednak nie zostały one dopracowane. Wskazuje, że należy iść w upraszczanie. W ten sposób postąpiły władze schyłkowego PRL-u. Polepszyło to sytuację gospodarczą.

Ekonomista odnosi się również do kwestii inflacji. Zapewnia, że jej jednocyfrowy poziom jest już jedynie „złudzeniem”. Dodaje, że nie można za nią winić jedynie pandemii i lockdownu:

Zlekceważono pierwsze symptomy inflacji, które pojawiły się przed pandemią.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.W.K./A.P.

Komentarze