Kukiz: Prezes Kaczyński rozpatruje możliwość zmiany ordynacji na model niemiecki

Paweł Kukiz o rozmowach ws. sędziów pokoju i zmiany ordynacji wyborczej oraz o tym, czy Hołownia wie, co mówi i o kompromisie aborcyjnym.

Lider Kukiz ’15 wyjaśnia, że rozmawia z każdym w sprawie realizacji postulatów jego ruchu. Zaznacza, że przed wejściem Kukiz’15 do Sejmu mało kto poruszał temat zmiany ordynacji wyborczej, czy zwiększenie roli referendów. Usiłuje przekonać do tych idei przedstawicieli Polski 2050.

Zaczynam się zastanawiać, czy pan Hołownia wie o czym mówi.

Paweł Kukiz krytykuje Szymona Hołownię za jego wypowiedź, w której stwierdził, że ordynacja jednomandatowa nigdzie się nie sprawdziła. Propozycję wybierania przez obywateli sędziów pokoju nazwał zaś reliktem PRL-u.

Polityk zaznacza, że nie chodzi o rządzenie referendami, tylko danie referendom mocy zobowiązującej ustawodawcę do wprowadzenia ich wyniku w życie. Tłumaczy swoje podejście w sprawie kompromisu aborcyjnego. W 1993 r. udało się z dużym wysiłkiem udało się wypracować kompromis między prawicą i Kościołem a postkomunistami. Obecnie zaś odrzuca się go w kryzysowej sytuacji.

Paweł Kukiz podkreśla, że projekt ustawy o sędziach pokoju jest gotowy. Nie musi on być wprowadzony co do słowa, ale główne zasady powinny zostać zachowane.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

  • Avatar

    Kukiz nie jest politykiem, tylko trybunem ludowym w znaczeniu rzymskim, a nie peerelowskim. On słyszy głos ludu i od czasu do czasu wrzuca kamień do szamba polityki. W 2015 wrzucił go do szamba PO/PSL i to on był inicjatorem zwycięstwa PiS-u. Niestety prawica go zignorowała, a nawet gorzej. Mógł zagrozić niektórym i ci postarali się go wyciszyć. Zadawali mu pytania, na które zawodowy muzyk nie umiał i nie mógł odpowiedzieć. Dlatego po ośmieszającym go wywiadzie obrzucił panią śledczą z TV Republika wulgarnymi obelgami. Mimo tego zdobył wiele mandatów i wprowadził wielu dobrych polityków na forum parlamentarne. Dzisiaj jego możliwości są mniejsze, ale mówi i mówi i wierzy w to samo. Niestety , chciał zostać politykiem i dołączył do partii chytrych kmiotów. Na szczęście się z niej już wycofał. Jego postulaty co do referendów i jednomandatowych wyborów powinne być dalszym etapem Dobrej Zmiany.

Komentarze