Miałem bardzo określone zadanie do wykonania. Polegała ona na tym, by pani Prezydentowa Maria Kaczyńska wróciła do Polski, aby mogła spocząć obok swojego męża.
Ówczesny urzędnik w Kancelarii Prezydenta RP podkreślał, iż„to był ogromny zaszczyt”, że został „wydelegowany tutaj z kancelarii jako osoba, która towarzyszyła Bożenie Borys-Szopie”. [podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta od 21 IX 2009 do 6 VII 2010 r.- przyp. red.] Stwierdził, że cel jego misji określić by też można, jako to, by „żeby mąż odzyskał swoją ukochaną żoną”.
Mieliśmy świadomość ich ogromnej miłości, bardzo naturalnej, jaką obserwuje się w naprawdę dobrych małżeństwach.
Zaznaczył, że było to dla niego „wielkie przeżycie osobiste”. Para prezydencka pozostawała ze sobą w bardzo bliskich relacjach, co widać było widać było w takich gestach jak łapanie się za ręce w publicznych okazjach czy przytulanie się w gronie współpracowników. Tych ostatnich para prezydencka nie trzymała na dystans, lecz traktowała raczej jak członków rodziny:
Pan Prezydent i pani Prezydentowa nie stwarzali dystansu między sobą a swoimi współpracownikami. […] Mówiło się Leszku. […] Jak mogę do głowy państwa powiedzieć „Leszku”? […] Miało się poczucie przyjęcia do rodziny.
Andrzej Duda przyznał, że z początku trudno mu było zwracać się po imieniu do Prezydenta RP i osoby w wieku własnych rodziców, jednak z czasem stało się to naturalne.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
A.P.
Republikanie komentują
Zostań Republikaninem i komentuj
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz. Komentarze w sekcji Republikanie komentują są przeznaczone dla Republikanów, czyli zarejestrowanych użytkowników witryny.
Republikanie podzielają misję WNET, którą jest tworzenie i wspieranie niezależnych mediów w oparciu o idee wolności i odpowiedzialności, zakorzenione w republikańskich i chrześcijańskich tradycjach Rzeczypospolitej oraz ruchu społecznego, skupionego w latach osiemdziesiątych XX wieku wokół „Solidarności”.
Republikanie nawiązują do I Rzeczypospolitej jako źródła wartości – republiki jako 'rzeczy wspólnej', którą wspólnie tworzymy. I rzeczywiście, jest to otwarte i wspólne miejsce, każdy ma szansę się zaangażować. Teraz zachęcamy do aktywnego udziału w dyskusji.
Po ręcznym zatwierdzeniu Twojego pierwszego komentarza przez redakcję, kolejne będą pojawiać się automatycznie.
Jeżeli jesteś Republikaninem, zaloguj się lub zarejestruj.
Facebook