Andrzejewski: Pisze się na piersiach „konstytucja”, żeby otwarcie ją łamać

Piotr Andrzejewski o opinii Sądu Najwyższego ws. sędziów KRS i o tym czemu opinia ta nie ma mocy prawnej oraz o walce o władzę i skutkach chaosu w sądownictwie dla zwykłych obywateli.

Mamy secesję części sędziów, uchwała nie rodzi skutków prawnych. […] Dobrano tylko tych sędziów, którzy chcą łamać polski, jednolity system prawa i chcą być bezkarni.

Piotr Andrzejewski mówi także o uchwale Sądu Najwyższego w sprawie sędziów wybranych przez nową Krajową Radę Sądowniczą. Jego zdaniem nie ma ona mocy prawnej ze względu na braki formalne. Wiceprezes Trybunału Stanu zauważa, że w miejsce Izby Dyscyplinarnej”, która jest jak mówi, uprawniona do orzekania w tej sprawie na mocy dotychczasowych przepisów, „natychmiast wyrwała się do orzecznictwa Izba Pracy”. Ta ostatnia wydając swoją opinię naruszyła prawo. Dodaje, że trzeba poczekać na opinię Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie.

Pisze się na piersiach konstytucja żeby otwarcie ją łamać.

Nasz gość komentuje spór w polskim wymiarze sprawiedliwości, do którego włączają się instytucje Unii Europejskiej (27 i 28 stycznia do Polski przyjedzie komisarz do spraw praworządności Komisji Europejskiej Věra Jourová). Komisarz ma negatywny stosunek do reform sprawiedliwości autorstwa Prawa i Sprawiedliwości. Zdaniem naszego gościa oponenci owej nowelizacji pragną wprowadzić zamęt, aby ostatecznie postawić swój interes ponad wszystko. Tak więc jest to walka o władze, która, jak komentuje Andrzejewski, trwa nieprzerwanie od 2015 r. Rozmówca Łukasza Jankowskiego zwraca uwagę na negatywne skutki dla obywateli związane z chaosem w sądownictwie.

Komentarze