Mariusz Przybylski: Na Zachodzie żegluga śródlądowa zmniejszyła liczbę tirów. Jej rozwój w Polsce to konieczność

– Na Zachodzie jest zdecydowanie mniej tirów niż w Polsce, ponieważ część transportu przeszła na śródlądowe drogi wodne. Ich rozwój w Polsce to nie potrzeba, a konieczność – mówi Mariusz Przybylski.

 

 

Marek Przybylski, dyrektor oddziału Urzędu Żeglugi Śródlądowej w Kędzierzynie-Koźlu, porusza temat rozwoju żeglugi śródlądowej w Polsce. Opóźnienia w tej kwestii nazywa “katastrofalnymi”. Jako przykład zaniedbania tej gałęzi transportu podaje fakt, że w 1995 r. ukończona miała zostać budowa kanału Odra-Dunaj. Ten nie powstał jednak po dziś dzień. Za winnych słabego stanu infrastruktury żeglugowej w Polsce gość Poranka uważa rygorystyczne przepisy dotyczące ochrony środowiska oraz rozrośniętą biurokrację. Ta ostatnia doprowadza do tego, że etap przygotowywania i planowania jest często kilkakrotnie dłuższy od etapu realizacji.

“Tam [w krajach Europy Zachodniej – przyp. red.] rzeczywiście widać tę infrastrukturę żeglugową, jak ona dynamicznie się rozwija. Jeśli tylko zdarzy się jakaś awaria na szlaku żeglownym, momentalnie intensywnie rośnie ruch drogowy (…). Teraz na pewno już wielu widzi na Zachodzie, że tam jest zdecydowanie mniej tirów jak u nas, ponieważ część tego transportu przeszła na śródlądowe drogi wodne. To już nie jest u nas potrzeba, ale konieczność”.

Przybylski opowiada również o trudnościach w budowie portu w Kędzierzynie-Koźlu oraz o działających w tym mieście stoczniach.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.

Komentarze