Kazimierz Koprowski, szef Rady Miasta Tarnowa: Bruksela nie może nam dyktować, jakie lektury szkolne Polacy mają omawiać

Dzień 56. z 80 / Tarnów / Poranek WNET – O tarnowskiej sytuacji w związku z reformą edukacji, o protestach nauczycieli, samorządności Tarnowa i stratach miasta po tym, jak zlikwidowano województwo.

W dzisiejszym Poranku z Zakładów Mechanicznych Tarnów Tomasz Wybranowski rozmawiał z dr. Kazimierzem Koprowskim, pedagogiem, przewodniczącym Rady Miasta Tarnów, założycielem i członkiem oddziału Stowarzyszeń Rodzin Katolickich w Tarnowie oraz tarnowskiego Stowarzyszenia im. Jana Pawła II. Dr Koprowski sprawuje kontrolę, dba o podejmowane uchwały w sprawie przekształceń gimnazjów i włączenia ich do szkół podstawowych w Tarnowie.

Tarnów jest miastem, które przyciąga młodzież z okolicznych gmin. W niektórych gimnazjach 60% uczniów nie było mieszkańcami Tarnowa. Po reformie ta młodzież zostanie w swoich podstawówkach w siódmej klasie, nie dotrze do Tarnowa, co spowoduje zmniejszenie liczby uczniów w tarnowskich szkołach. Z tego powodu niektórzy nauczyciele otrzymali wypowiedzenia. Tarnowski radny podkreślił, ze nie jest to wynik wyłącznie reformy, ale też niżu demograficznego. Wyraził nadzieję, że ci nauczyciele, którzy pierwotnie otrzymali wypowiedzenie, znajdą pracę w innych szkołach, w których przybędzie uczniów.

Protesty niektórych środowisk nauczycielskich to konflikt ideologiczny. Są zagrywką polityczną przeciw temu, co tworzy rząd Prawa i Sprawiedliwości.  W wychowaniu młodzieży trzeba bazować na sprawdzonych, starych, dobrych, polskich wartościach, a nie bezkrytycznie przyjmować to, co napływa z Zachodu. Pedagodzy pracujący w systemie ośmioletniej szkoły podstawowej i czteroletniego liceum zdają sobie sprawę, że ten stary system doskonale przygotowywał do matury. W ramach trzyletniego liceum nauczyciele nie byli w stanie odpowiednio przygotować uczniów. Ambitni uczniowie musieli szukać działań zastępczych, kursów czy korepetycji.

Obecne protesty są wywołane przez te same środowiska, które przed laty protestowały przeciwko wprowadzeniu gimnazjów. Co ciekawe, nie było protestujących, gdy poza kanonem lektur znalazły się najważniejsze dla Polski dzieła. Nie było protestujących, gdy Bruksela nazwała Henryka Sienkiewicza pisarzem nacjonalistycznym. Dzieła Henryka Sienkiewicza są kwintesencją polskości, każdy powinien je przeczytać. Bruksela nie może wybierać Polsce lektur omawianych w szkołach.

Największym marzeniem naszego gościa, jeśli chodzi o rozwój edukacji w Tarnowie, jest powstanie Akademii Tarnowskiej oraz pozyskanie środków na wyposażenie i remont obiektów oświatowych. [related id=35197]

W drugiej części rozmowy Kazimierz Koprowski opowiedział, jak wygląda sytuacja samorządowa Tarnowa. PiS ma większość w radzie miasta, czyli organie ustawodawczym – stanowiącym i podejmującym uchwały, np. dotyczącą budżetu. Jego zadaniem jest też wskazywanie kierunku działań dla prezydenta. Urząd prezydenta, który w Tarnowie jest z innego ugrupowania, to organ wykonawczy. Rada Miasta ma możliwość w pełni kontrolować poczynania prezydenta, np. w sprawach dotyczących rozporządzania budżetem. Rola rady miasta sprowadza się – według naszego rozmówcy – przede wszystkim do tego, aby mieszkańcy byli zadowoleni z tej władzy, którą wybrali, aby przynosiła im ona konkretny pożytek. W ocenie naszego gościa radni Prawa i Sprawiedliwości wywiązują się z tego zadania.

Tarnów, byłe miasto wojewódzkie, znajduje się pomiędzy dwiema wielkimi aglomeracjami, Krakowem a Rzeszowem. Z tego powodu ma ograniczone możliwości rozwoju. Obecne miasta wojewódzkie „zasysają” środki unijne w maksymalnym stopniu. Kiedy likwidowano województwa, miał powstać specjalny program rozwoju dla byłych miast wojewódzkich, co niestety nie doszło do skutku. Miasto straciło na tym, że poprzednie rządy nie zadbały o taki system przyznawania środków unijnych, z którego Tarnów mógłby skorzystać.

Całej audycji można posłuchać tutaj. Wywiad z Kazimierzem Koprowskim w części szóstej.

MW

Komentarze