Pół godziny trwała długo wyczekiwana rozmowa papieża Franciszka z prezydentem Donaldem Trumpem w papieskiej bibliotece

Środowa rozmowa prezydenta USA z Papieżem Franciszkiem trwała pół godziny. Przy powitaniu w Pałacu Apostolskim Donalda Trump był uśmiechnięty, a papież miał poważniejszy wyraz twarzy.

Po pierwszych chwilach lody zostały przełamane – oceniają media, zwracając uwagę na serdeczny klimat audiencji.

Tuż po godzinie 8.30 papież Franciszek i Trump usiedli przy biurku w papieskiej bibliotece, gdzie rozpoczęła się ich rozmowa z udziałem tłumacza. Następnie odbyła się publiczna część audiencji z udziałem 12 osób z delegacji towarzyszącej Trumpowi.

Była w niej małżonka amerykańskiego przywódcy Melania, córka Ivanka z mężem Jaredem Kushnerem, a także sekretarz stanu USA Rex Tillerson.

[related id=”14357″]

Spotkanie zakończyła krótka, serdeczna rozmowa papieża z Donaldem i Melanią Trumpami. Pierwsza dama USA poprosiła Franciszka o pobłogosławienie trzymanego przez nią różańca.

Papież wręczył amerykańskiemu prezydentowi egzemplarze swej ekologicznej encykliki „Laudato si'” oraz dwie adhortacje: „Evangelii gaudium” i „Amoris laetitia”, a także – co jest nowością w audiencjach dla przywódców – tekst swego orędzia na Światowy Dzień Pokoju. Podarował także Donaldowi Trumpowi małą płaskorzeźbę przedstawiającą drzewko oliwne, symbol pokoju.

Po trwającej w sumie 40 minut audiencji w papieskiej bibliotece prezydent USA udał się na rozmowy z watykańskim sekretarzem stanu kardynałem Pietro Parolinem i szefem dyplomacji arcybiskupem Paulem Richardem Gallagherem.

Media przypominają, że w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy papież i kandydujący wówczas na prezydenta USA Donald Trump kilkakrotnie wyrażali opinie o sobie nawzajem. W lutym zeszłego roku Franciszek, poproszony przez dziennikarzy o zdanie na temat kandydata, który chce zbudować mur z Meksykiem, oświadczył: „Człowiek, który tylko myśli o wznoszeniu murów, a nie o budowaniu mostów, nie jest chrześcijaninem. O takim zachowaniu nie mówi Pismo Święte”.

W reakcji na te słowa Donald Trump powiedział zaś: „Kiedy organizacja terrorystyczna Państwo Islamskie zaatakuje Watykan, papież jeszcze bardzo zapragnie i będzie się o to modlił, żebym został prezydentem”.

PAP/JN

Komentarze