Zagrożenie ze Wschodu i polsko-litewski wyścig z czasem. Doradca ministra spraw zagranicznych o relacjach z Wilnem

Mimo trudności, w stosunkach polsko-litewskich można być optymistą. Ostatnie wybory na Litwie wypromowały wielu nowych ludzi. Teraz czas na spełnienie deklaracji – mówi prof. Żurawski vel Grajewski.

Skomplikowane i obarczone ciężarem historycznych nieporozumień stosunki polsko-litewskie były przedmiotem dyskusji Aleksandra Wierzejskiego z profesorem Przemysławem Żurawskim vel Grajewskim, członkiem gabinetu politycznego ministra spraw zagranicznych.

W odróżnieniu od lat poprzednich mamy realne zagrożenie rosyjskie.

Zdaniem czołowego doradcy szefa polskiej dyplomacji, realne niebezpieczeństwo, a także zmiany na litewskiej scenie politycznej powinny wpłynąć na poprawę stosunków między naszymi krajami.

– Mamy oznaki zmian na lepsze, np. w ostatnich wyborach parlamentarnych obowiązywał już inny system podziału okręgów, znoszący niekorzystne ustalenia dla Polaków.

Wśród spraw nierozwiązanych pozostaje kwestia szkolnictwa polskiego na Litwie, a także  problem rekompensaty za polskie majątki zabrane w czasach sowieckich czy obecność polskich mediów nad Wilią i Niemnem. Oczywiście symbolem polsko-litewskich konfliktów jest wciąż sprawa pisowni polskich nazwisk i szerzej – roli języka polskiego na Litwie.

 

 

 

Komentarze