Ryszard Czarnecki: Protest opozycji w Sejmie szkodzi wizerunkowi Polski za granicą, ale szkodzi również samej opozycji

Zakończenie kryzysu w całości zależy od opozycji. Okupacja sejmu, pokazuje Polskę w złym świetle. To niszczy wizerunek państwa Polskiego – powiedział w Poranku Wnet Ryszard Czarnecki europoseł PiS

Z wiceprzewodniczącym Parlamentu Europejskiego rozmawialiśmy o próbach rozwiązania kryzysu polskim Sejmie, gdzie od 16 grudnia trwa okupacja sali plenarnej przez część partii opozycyjnych. Wczoraj doszło do spotkania prezesa PiS z częścią opozycji.

Zdaniem gościa Poranka Wnet protest posłów Nowoczesnej i parlamentarzystów Platformy Obywatelskiej szkodzi opinii Polski na świecie oraz samej opozycji – Opozycja powinna porzucić swoje partykularne interesy, bo to szkodzi całemu państwu i sprawie wrażenie niestabilności – podkreślił Ryszard Czarnecki

Wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego odniósł się również do słów jednego z liderów opozycji – Władek Frasyniuk popełnił samobójstwo polityczna. Nienawiść Władysława Frasyniuk do polskiej prawicy, ta całkowita niechęć do konsensusu, takie liberum veto. Udział Władysława Frasyniuka w życiu publicznej skończył się katastrofą dla Unii Wolności.

W rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim Ryszard Czarnecki odniósł się również do informacji o planach powrotu Donalda Tuska do polskiej polityki po zakończeniu przez byłego premiera funkcji przewodniczącego Rady Europejskiej:

Donald Tusk musiałby wrócić do bardzo skłóconej opozycji, gdzie znacząca jej część go nie chce. Nie chcą go Schetyna ani Petru. Również znaczna część Platformy nie chce jego powrotu, jako osoby, która ich rozgrywała i opuścił partię. Planem Donalda Tuska był star w wyborach prezydenckich po drugiej kadencji Bronisława Komorowskiego, ale stało się inaczej i wygrał Andrzej Duda – podkreślił gość Poranka Wnet.

Na sto procent posiedzenie Sejmu się odbędzie. Ale czy to będzie sala planarna, co byłoby najlepszym wyjściem, czy inne miejsce, tego nie wiemy. Na pewno na blokowaniu mównicy nie będzie sprzyjać opozycji – zaznaczył Ryszard Czarnecki.

Gość Poranka Wnet mówił również o wyborach na funkcję przewodniczącego Parlamentu Europejskiego – To są pierwsze wybory, które nie są ustawione i nie wiemy, kto zostanie wybrany na przewodniczącego Europarlamentu. Szanse są wyrównane między kandydatem chadeków Antonio Tajani oraz Giannim Pittellą reprezentującymi socjalistów.

Wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego odniósł się również do informacji o niejasnych działaniach przewodniczącego Komisji Europejskiej z czasów kordy był premierem Luksemburka, kiedy to miał blokować działania na rzecz przeciwdziałania optymalizacji podatkowej – Juncker nie ma szans na druga kadencję na stanowisku szefa komisji europejskiej, ale nie wierzę żeby doszło do jego odwołania – podkreślił Ryszard Czarnecki.

 

ŁAJ

Komentarze