Studio Lwów 31.01.24: Kolędowanie u św. Antoniego. Danuta Stefanko o pracy CKPiDE w Iwano-Frankiwsku

o. Sławomir Bystry, kościół św. Antoniego we Lwowie // fot.: Marian Frużyński

Studio Lwów tym razem oprócz Lwowa odwiedziło również Stanisławów. Przybliżyliśmy kolędowanie w parafii św. Antoniego i pracę Centrum Kultury Polskiej i Dialogu Międzykulturowego.

Stanisława Lech (Pnikut) wykonała kolędę, która napisał jej przodek w czasie I wojny światowej.

Sławomir Bystry, proboszcz parafii św. Antoniego we Lwowie:

Mamy jubileusz 800 lat od pierwszego – można tak powiedzieć – Bożego Narodzenia w Greccio. Franciszkanie mają w tym roku wiele jubileuszy. Najważniejszy dla nas jest jubileusz 800 lat naszej reguły franciszkańskiej, czyli takiego bardzo ważnego dokumentu, który otrzymał Franciszek od papieża i dzięki temu stworzył zakon. To podstawa, ważny dokument dla naszego zakonu. No i właśnie Franciszek wracał z Rzymu do Asyżu, to po drodze zatrzymał się, bo było Boże Narodzenie, było święto, zatrzymał się w Greccio. (…)Wymyślił sobie, że zrobi i to, co było w Betlejem, czyli szopka. Był żłóbek, były zwierzęta, takie jakby pierwsze jasełka, pierwsza szopka. Więc dzisiaj w tym roku my świętujemy 800 lat od tego wydarzenia, czyli początek szopek, jasełek, różnego rodzaju, wszystkiego.


Danuta Stefanko o pracy Centrum Kultury Polskiej i Dialogu Europejskiego (Stanisławów/Iwano-Framkiwsk):

Wojna zmieniła troszeczkę kierunek naszej działalności, a w zasadzie uzupełniła dlatego, że od założenia Centrum prowadziliśmy działalność kulturalną, oświatową, kursy języka polskiego, różne wydarzenia dotyczące upamiętnienia ważnych rocznic czy też obchody świąt narodowych. Natomiast od 2022 roku, w zasadzie od 25 lutego, zaczęliśmy też działalność humanitarną, działalność pomocową. 25 lutego Pierwsza Dama pani Agata Kornhauser-Duda zadzwoniła do pani dyrektor Marii Osidacz z pytaniem czego potrzebujemy, w jaki sposób można nam pomóc? No i właśnie od tego dnia zaczęliśmy sprowadzać pomoc humanitarną, jedzenie, leki, w miarę możliwości też środki higieny. I te wszystkie rzeczy były przekazywane i nadal są przekazywane żołnierzom, też osobom cywilnym, które potrzebują. W strefach frontowych też bardzo często trafiają na front do żołnierzy.


Audycję prowadzili  Wojciech Metody Jankowski i Artur Żak.


Wspieraj Autora na Patronite


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Studio Lwów 24.01.23: Spotkanie polskich środowisk biznesowych we Lwowie. Wspomnienie o Januszu Majewskim

Karol Kubica, Dyrektor Zagranicznego Biura Handlowego w Kijowie Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu

We Lwowie odbyło się spotkanie mające na celu zaktywizowanie polskich organizacji wspierających biznes.

Organizatorami spotkania było Międzynarodowe Stowarzyszenie Przedsiębiorców Polskich na Ukrainie, Ambasada Rzeczypospolitej Polskiej w Kijowie i Zagraniczne Biuro Handlowe w Kijowe Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu S.A. Inicjatywa była przeznaczona. W ramach wydarzenia odbyło się serdecznie zapraszają na seminarium i spotkanie, których celem jest zacieśnienie współpracy jednostek dyplomatycznych, polskich organizacji wspierających biznes oraz samego biznesu w Ukrainie.

Prowadzimy szereg działań mających na celu poszukiwanie partnerów, odbiorców danych, towarów, usług z Polski, ale też informowanie polskiego biznesu toczących się przetargach, które są realizowane przez całe środowisko międzynarodowe, przez różnego typu rządy czy norweskie granty czy banki. Banki światowe czy banki? Banki inwestycyjne. I tutaj śledzimy te wszystkie procesy, które się dzieją, aby polski biznes miał informacje, że może w nich uczestniczyć. I tak naprawdę każda branża ma szansę wejścia na rynek ukraińskich i uczestniczenia w takim procesie, który już trwa. Ta odbudowa Ukrainy jest realizowana, bo sama nawet ta pomoc duża, humanitarna dla takiego przedsiębiorcy, to jest dostarczenie swoich usług i produktów, czyli dla niego to jest biznes. A ale tutaj ta pomoc humanitarna jest ogromna, też na rynek ukraiński i tutaj dla polskich przedsiębiorców realizujemy szereg różnych seminariów, takich tutaj dzisiaj we Lwowie, ale też w Kijowie, realizujemy misje gospodarcze, przyjazd tutaj. Najbliższa też misja będzie dla branży dotyczącej rozwinąć. Realizujemy misje gospodarcze ukraińskiego biznesu do Polski na najbliższe targi w Poznaniu. Tam będą też będzie 8 ukraińskich firm zainteresowanych zakupem materiałów budowlanych i kooperacją z polskimi spółkami z sektora budowy, budownictwa i wykańczania budowli. I tu widzimy też ruch, że ukraiński biznes jest zainteresowany polskimi towarami z uwagi na to, że jest bliskości 2 wysokiej jakości, a przede wszystkim cenowo jesteśmy konkurencyjni wobec innych państw Unii Europejskiej czy świata – powiedział Karol Kubica, Dyrektor Zagranicznego Biura Handlowego w Kijowie Polskiej Agencji Inwestycji Handlu.

Karol Kubica, Dyrektor Zagranicznego Biura Handlowego w Kijowie Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu

W styczniu odszedł Janusz Majewski, reżyser, scenarzysta, pisarz, rektor Warszawskiej Szkoły Teatralnej  (ur. 5 sierpnia 1931 we Lwowie, zm. 10 stycznia 2024). Janusz Majewski uczestniczył rokrocznie w kolejnych edycjach Festiwalu Najnowszych Filmów „Pod Wysokim Zamkiem” we Lwowie. Zmarłego reżysera wspominała Beata Kost:

Na pewno dużo dały mu  studia na architekturze, które odbył po drugiej wojnie światowej. I to właśnie pewien sposób budowania świata, opowiadania o świecie, postrzegania świata. Rzeczywiście do Lwowa bardzo chętnie wracał. Myślę, że to było mimo wszystko, mimo tego, że był małym chłopcem, kiedy wyjechał ze Lwowa, było to dla niego bardzo ważne miejsce. Przez choćby właśnie te opowieści, wspomnienia rodziców. Dość długo próbował jakoś tam wypierać, tak jak to często robiło to pokolenie wychowanków, którzy musieli opuścić miasto, którzy jako bardzo małe dzieci opuszczały miasto, albo były dziećmi urodzonymi w nowych granicach Polski. Przez to, że właśnie ta narracja rodziców była taka prawda, że dużo się mówiło o Lwowie, wciąż ten temat był w domach poruszany.


Audycję prowadzili Artur Żak i Wojciech Metody Jankowski.


Wspieraj Autora na Patronite


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Studio Lwów 17.01.23: Chrystus Frasobliwy wrócił do Lwowa. Fundacja Bratnia Dusza pomaga Polakom we Lwowie

Iwona Romaniak, prezes Fundacji Bratnia Dusza. Spotkanie Katolickiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku we Lwowie | fot.: Wojciech Metody Jankowski

Chrystus Frasobliwy z Kaplicy Boimów po restauracji w Polsce jest nów we Lowie. Fundacja Dobra Nadzieja wyrusza znów do Lwowa.

Dorota Janiszewska-Jakubiak, dyrektor Instytutu Polonica powiedziała o wystawie Chrystusa Frasobliwego z Kaplicy Boimów, który wrócił do Lwowa po restauracji w Polsce:

Pokazujemy  to, czego nie widać, czyli to, co jest niezbędne, by prawidłowo wykonać dość skomplikowany projekt konserwatorskich. Ta wystawa pokazuje cały proces przygotowawczy, te badania, które były prowadzone, najróżniejsze badania od prac w archiwach po prace na bogato, ruiny czy prace już bezpośrednio przy samej rzeźbie z tej wystawy, która jest w trzech językach, bo jest przygotowana po polsku, po ukraińsku i po angielsku. Można się dowiedzieć, jak cały taki proces przebiega. Przy okazji właśnie dowiedzieć się, dlaczego też prace konserwatorskie trwają tak długo, dlaczego są kosztowne. I tak naprawdę co w dzisiejszych czasach jest potrzebne do tego, by taki projekt przeprowadzić?

Chrystus Frasobliwy z kaplicy Boimów we Lwowie | fot. Aleksander Kuśnierz

Iwona Romaniak, prezes Fundacji Bratnia Dusza o Pomocy Polakom we Lwowie:

Gdyby ktoś z Państwa miał też ochotę dołączyć do naszej akcji np. jechać z nami na Ukrainę, bo coraz mniej organizacji jedzie, coraz mniej osób pomagasz na wojnach, to ja też bardzo będę wdzięczna, bo może jeśli ktoś zobaczy taką osobę, porozmawia to  powiem może nieskromnie to jest nasz człowiek, bo on żyje życiem na Ukrainie, żyje życiem tych ludzi potrzebujących już nie potrafi inaczej. Po prostu musi pomagać, musi jeździć, bo serce nie pozwala inaczej. Ja tutaj może podam telefon jeszcze bezpośrednio do fundacji, do mnie, bo każda pomoc jest na wagę złota. Każde dobre serce, każdy uścisk dłoni, każda przekazana złotówka to jest coś, co sprawia, że dajemy nadzieję, że mamy wsparcie naszym rodakom. Telefon kontaktowy do mnie to jest 511 243 447. Ja nazywam się Iwona Romaniuk, jestem prezesem Fundacji Bratnia Dusza.

Tu zapraszamy do pomocy Fundacji Bratnia Dusza:

https://zrzutka.pl/cebxwb?utm_medium=social&utm_source=messenger&utm_campaign=sharing_butto


Audycję prowadzili  Wojciech Metody Jankowski i Artur Żak.


Wspieraj Autora na Patronite


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Studio Lwów 17.01.23: Chrystus Frasobliwy wrócił do Lwowa. Fundacja Bratnia Dusza pomaga Polakom we Lwowie

Iwona Romaniak, prezes Fundacji Bratnia Dusza. Spotkanie Katolickiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku we Lwowie | fot.: Wojciech Metody Jankowski

Chrystus Frasobliwy z Kaplicy Boimów po restauracji w Polsce jest nów we Lowie. Fundacja Dobra Nadzieja wyrusza znów do Lwowa.

Dorota Janiszewska-Jakubiak, dyrektor Instytutu Polonica powiedziała o wystawie Chrystusa Frasobliwego z Kaplicy Boimów, który wrócił do Lwowa po restauracji w Polsce:

Pokazujemy  to, czego nie widać, czyli to, co jest niezbędne, by prawidłowo wykonać dość skomplikowany projekt konserwatorskich. Ta wystawa pokazuje cały proces przygotowawczy, te badania, które były prowadzone, najróżniejsze badania od prac w archiwach po prace na bogato, ruiny czy prace już bezpośrednio przy samej rzeźbie z tej wystawy, która jest w trzech językach, bo jest przygotowana po polsku, po ukraińsku i po angielsku. Można się dowiedzieć, jak cały taki proces przebiega. Przy okazji właśnie dowiedzieć się, dlaczego też prace konserwatorskie trwają tak długo, dlaczego są kosztowne. I tak naprawdę co w dzisiejszych czasach jest potrzebne do tego, by taki projekt przeprowadzić?

Chrystus Frasobliwy z kaplicy Boimów we Lwowie | fot. Aleksander Kuśnierz

Iwona Romaniak, prezes Fundacji Bratnia Dusza o Pomocy Polakom we Lwowie:

Gdyby ktoś z Państwa miał też ochotę dołączyć do naszej akcji np. jechać z nami na Ukrainę, bo coraz mniej organizacji jedzie, coraz mniej osób pomagasz na wojnach, to ja też bardzo będę wdzięczna, bo może jeśli ktoś zobaczy taką osobę, porozmawia to  powiem może nieskromnie to jest nasz człowiek, bo on żyje życiem na Ukrainie, żyje życiem tych ludzi potrzebujących już nie potrafi inaczej. Po prostu musi pomagać, musi jeździć, bo serce nie pozwala inaczej. Ja tutaj może podam telefon jeszcze bezpośrednio do fundacji, do mnie, bo każda pomoc jest na wagę złota. Każde dobre serce, każdy uścisk dłoni, każda przekazana złotówka to jest coś, co sprawia, że dajemy nadzieję, że mamy wsparcie naszym rodakom. Telefon kontaktowy do mnie to jest 511 243 447. Ja nazywam się Iwona Romaniuk, jestem prezesem Fundacji Bratnia Dusza.

Tu zapraszamy do pomocy Fundacji Bratnia Dusza:

https://zrzutka.pl/cebxwb?utm_medium=social&utm_source=messenger&utm_campaign=sharing_butto


Audycję prowadzili  Wojciech Metody Jankowski i Artur Żak.


Wspieraj Autora na Patronite


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

„Europa musi dać silny sygnał dla pokoju!” Morawiecki, Kaczyński, Fiala i Janša udają się do Kijowa

Manifestacja poparcia dla Ukrainy na Downing Street | Fot. Autor: Marcin Libera

Premier Mateusz Morawiecki, wicepremier Jarosław Kaczyński, premier Czech Petr Fiala, premier Słowenii Janez Janša udają się do Kijowa – informuje polski rząd.

Prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki oraz wiceprezes Rady Ministrów, przewodniczący Komitetu ds. Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych Jarosław Kaczyński wraz z premierem Czech Petrem Fialą oraz premierem Słowenii Janezem Janšą udają się dziś do Kijowa jako reprezentanci Rady Europejskiej na spotkanie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i premierem Ukrainy Denysem Szmyhalem” – informuje rząd.

Jak podkreślił rząd, wyjazd organizowany jest w porozumieniu z przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem i przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen.

Celem wizyty jest potwierdzenie jednoznacznego poparcia całej Unii Europejskiej dla suwerenności i niepodległości Ukrainy oraz przedstawienie szerokiego pakietu wsparcia dla państwa i społeczeństwa ukraińskiego – czytamy w komunikacie.

O wizycie delegacji poinformowana jest społeczność międzynarodowa za pośrednictwem organizacji międzynarodowych, w tym ONZ.

Tym, którzy nie graniczą z Rosją, wciąż wydaje się, że smoka można oswoić / Magdalena Słoniowska, „Kurier WNET” 93/2022

Spokój i dobrobyt osłabiają, przede wszystkim moralnie. Ucisk i niebezpieczeństwo mobilizują i stawiają do pionu. Przywracają trzeźwe spojrzenie na to, co ma naprawdę wartość i czego należy bronić.

Magdalena Słoniowska

Bajka o smoku

Znacie? Znamy. To poczytajcie. Dawno, dawno temu w pewnym królestwie zagnieździł się smok. Pożerał mieszkańców królestwa i niszczył ich dobytek. Wyglądał strasznie i wszyscy się go bardzo bali. Rycerze, którzy próbowali go zgładzić, ginęli w jego paszczy. Jedynym sposobem na obłaskawienie smoka było dostarczanie mu raz w roku pięknej dziewicy na pożarcie. Aż któregoś roku, kiedy już wszystkie młode panny w królestwie zostały pożarte, przyszła kolej na córkę króla…

Żyjemy jak w bajce: smok pożera kolejne dziewice, ale reszta mieszkańców królestwa żyje bezpiecznie. Karmimy go – pocierpią rodziny nieszczęsnych ofiar, ale my jesteśmy spokojni w swoich domach. I żeby tak zostało, nie będziemy go drażnić, tylko zaspokajać jego potrzeby. Ostatecznie żąda tylko trochę i co jakiś czas.

Czy czujemy się zagrożeni? A może wydaje nam się, że to nas nie dotyczy? Że skończy się na aneksji wschodniej Ukrainy, a my pozostaniemy bezpieczni? My – Polacy, Rumuni, Węgrzy, Niemcy, Francuzi, Anglicy i pozostali mieszkańcy państw Europy? Tak jak pozostaliśmy bezpieczni po spacyfikowaniu Czeczenii, po aneksji części Gruzji, Krymu, po konflikcie zbrojnym w Donbasie?

Ciekawe, gdzie są nasi historycy i publicyści, którzy tak dzielnie i przekonująco krytykują przedwojenne władze Polski. Którzy wiedzą, jak należało się wtedy zachować, żebyśmy wyszli z wojny obronną ręką. Proszę bardzo, niech teraz wykorzystają swoją mądrość po szkodzie i podpowiedzą. Na razie scenariusz się powtarza. Europa, która zarzucała Polakom nieuzasadnioną rusofobię, grozi Rosji (tym razem nie Niemcom; może kolejność będzie w tej wojnie odwrotna) palcem, a nawet szabelką. Zobaczymy, czy przejdzie do czynów. Może tak samo, jak nasi sojusznicy w 1939 roku.

Myślę, że tym, którzy nie graniczą z Rosją (nie liczę jej tradycyjnie zaprzyjaźnionych „sąsiadów” Niemców) wciąż wydaje się, że smoka da się oswoić. I tylko trzeba mieć zapas panien do pożarcia. Pierwszą z nich jest Ukraina. Drugą oczywiście Polska. Jeszcze niedawno o Polsce mówili niektórzy: brzydka stara panna na wydaniu. Takiej przecież nikomu nie żal. A o tych pożartych wcześniej i już prawie strawionych nikt nie chce pamiętać.

Ile lat zyska jeszcze zachodnia Europa, zatykając paszczę smoka kolejnymi ofiarami? Coraz mniej. Ale będzie próbować. Byle nie swoim kosztem.

Znowu bezradność wobec agresora, zdumienie i zaskoczenie, że jednak jest drapieżny i zachłanny. Że jest gotów zabijać i niszczyć. Że naprawdę nam grozi wojna, zniszczenie, okrucieństwo i śmierć. Od paru lat zastanawiam się, czy tak właśnie czuli się ludzie przed II wojną światową, jak my dzisiaj. Mówiło się o zagrożeniu, ale myśl o wojnie była zbyt straszna, żeby ją do siebie naprawdę dopuścić. Po Wielkiej Wojnie uważano przecież, że już nic gorszego wydarzyć się nie może, że była tak wielką nauczką dla ludzkości… I raz po raz obłaskawiano Hitlera, czyniąc drobne, wydawałoby się, ustępstwa, które miały go zaspokoić. A Stalin? Niech się nim martwią jego sąsiedzi. Reszta robiła z nim interesy. I nic się nie zmieniło od osiemdziesięciu kilku lat. Tylko nazwiska trzeba zmienić na aktualne.

Wszystko już było i trwa nadal. Był grzech pierworodny, którym ludzkość będzie naznaczona do końca świata: ja chcę być bogiem, a Bóg Jahwe jest dla mnie zagrożeniem. Najlepiej zaprzeczyć Jego istnieniu.

Potem Kain zabił Abla i zabija do dziś. Jeszcze później była wieża Babel, w której żyjemy także teraz, a jakże! Próbujemy budować własny – niby wspaniały świat wbrew Bogu, a przy tym pożeramy się i kąsamy, mając pomieszane języki. I do dziś Bóg wyprowadza z Egiptu, i daje Ziemię Obiecaną tym, którzy chcą Mu uwierzyć i pójść za Nim niełatwą drogą pustyni. A potem, zamiast uczyć się na własnych błędach, znów budujemy swoje królestwa i Bóg musi nas korygować poprzez przeróżne nieszczęścia i plagi, bo inaczej nie chcemy niczego zrozumieć.

Wszystko to jest w Biblii. Także w Biblii możemy przeczytać o posłańcach Boga, takich jak Nabuchodonozor, którzy obracali w perzynę Jerozolimę, a naród uprowadzali w niewolę.

Może i w ten sposób należy odczytać zagrożenie ze strony Rosji. Jako wezwanie do opamiętania i nawrócenia.

Spokój i dobrobyt osłabiają, przede wszystkim moralnie. Rozleniwiają. Przewracają w głowach. Ucisk i niebezpieczeństwo mobilizują i stawiają do pionu. Przywracają trzeźwe spojrzenie na to, co ma naprawdę wartość i czego należy bronić.

Nie wiem, czy jeszcze mamy czas. Czy Bóg odwróci nieszczęście, pozwoli powstrzymać Putina?

Czy raczej Ukraina padnie ofiarą drapieżcy, który od lat ostrzy sobie zęby i nigdy nie rezygnuje? A potem Polska – przecież Rosja nie ukrywa swoich apetytów. Reszta Europy znowu będzie się przyglądać, zadowolona, że smok się nasycił i długo będzie trawił, a więc zostawi ją w spokoju.

W Piśmie Świętym św. Paweł zachęca do modlitwy za rządzących, abyśmy mogli wieść życie ciche i spokojne. „Służmy Panu w pobożności, a wybawi nas od naszych nieprzyjaciół” – to z kolei są słowa z brewiarza – Codziennej modlitwy Ludu Bożego – z jutrzni w czwartek 24 lutego, po nocy, kiedy wisząca nad Europą, a przede wszystkim nad Ukrainą agresja rosyjska stała się faktem.

Artykuł Magdaleny Słoniowskiej pt. „Bajka o smoku” znajduje się na s. 1 marcowego „Kuriera WNET” nr 93/2022.

 


  • Marcowy numer „Kuriera WNET” można nabyć kioskach sieci RUCH, Garmond Press i Kolporter oraz w Empikach w cenie 9 zł.
  • Wydanie elektroniczne jest dostępne w cenie 7,9 zł pod adresami: egazety.pl, nexto.pl lub e-kiosk.pl. Prenumerata 12-miesięczna wersji elektronicznej: 87,8 zł.
  • Czytelnicy gazety za granicą mogą zapłacić za nią PayPalem lub kartą kredytową na serwisie gumroad.com.
  • Wydania archiwalne „Kuriera WNET” udostępniamy gratis na www.issuu.com/radiownet.
Artykuł Magdaleny Słoniowskiej pt. „Bajka o smoku” na s. 1 marcowego „Kuriera WNET” nr 93/2022

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego