Trzy lata temu wpadli na pomysł, aby nagrać zbiór piosenek, które opowiadają o śmierci i próbie jej oswojenia. We współczesnej kulturze to właściwie temat tabu i
Dlatego postanowiliśmy go przełamać i zburzyć ten niepokojący i wiecznie kładący się cieniem mur – powiedział Radek Łukaszewicz.
W tym celu wyruszyli w wędrówkę po polskich wsiach Zamojszczyzny, Lubelszczyzny i Podkarpacia, by nagrać ludowe przyśpiewki żałobne. Tak też się stało.
Odwiedzając Koła Gospodyń Wiejskich czy uczestnicząc w pogrzebach nagrywali na dyktafon ludowych pieśniarzy, by potem spisywać zarejestrowane teksty.
Tutaj do wysłuchania rozmowa z Radkiem Łukaszewiczem:
Jarek Ważny pochodzi z Polesia Lubelskiego. Jeździł w swoje rodzinne strony i tam spotykał się z różnymi odcieniami folkloru. I te pieśni z folkloru zaczął zbierać i nagrywać. Dostawał od ludzi pożółkłe śpiewniki, ręcznie przepisane zeszyty, nagrywał na telefon masę wykonawców – opowiada Radek Łukasiewicz. – I okazało się, że w jego zbiorach jest sporo utworów, które poruszają tematykę śmierci i odchodzenia. Może to są tylko nasze przemyślenia, ludzi z wielkiego miasta, ale tak naprawdę ludzie ze wsi mieli te sprawy poukładane lepiej niż my. – opowiadał mi w Wielką Sobotę AD 2022 roku Radek Łukasiewicz.
Na płycie „Rzeczy ostatnie” supergrupa Polskie Znaki zaprezentowała kompozycje z wiernymi tekstami ludowymi, które poruszają temat śmierci, tematu odchodzenia i czasu żałoby.
Wizja przejścia na drugą stronę wcale nie musi być smutna, mroczna i dramatyczna. Wyobrażam ją sobie jako lekko psychodeliczną podróż przez kolorowe zaświaty z miękkim lądowaniem gdzieś po drugiej stronie. Śmierć jako część życia, może być jego teledyskową wersją, skrótem, teaserem. I tej wizji się trzymajmy – mówi Radek Łukasiewicz, który zaśpiewał w utworze „Już idę do grobu”.