Ogłoszono Wiersz Roku 2024. Jest nim utwór „Ja się modlę, jak gdybym darł palcami ziemię”, który napisał Ernest Bryll

Nagrodę za WIERSZ ROKU 2024 otrzymał utwór „Ja się modlę, jak gdybym darł palcami ziemię”, który napisał Ernest Bryll. To bardzo aktualny utwór, jednocześnie wspaniale oddający osobowość i literacki temperament, zmarłego 16 marca 2024 roku, autora. Związek Pisarzy Katolickich od 2017 roku organizuje konkurs Wiersz Roku. Kapituła konkursu poszukuje poetyckich utworów literackich, odwołujących się do chrześcijańskich i humanistycznych wartości. Organizatorom zależy na promocji utworów […]

Nagrodę za WIERSZ ROKU 2024 otrzymał utwór „Ja się modlę, jak gdybym darł palcami ziemię”, który napisał Ernest Bryll. To bardzo aktualny utwór, jednocześnie wspaniale oddający osobowość i literacki temperament, zmarłego 16 marca 2024 roku, autora.

Związek Pisarzy Katolickich od 2017 roku organizuje konkurs Wiersz Roku. Kapituła konkursu poszukuje poetyckich utworów literackich, odwołujących się do chrześcijańskich i humanistycznych wartości. Organizatorom zależy na promocji utworów o szczególnych walorach artystycznych godnych tytułu „Wiersz Roku”.

Rozstrzygnięcia kapituły konkursu ogłaszane są w przeddzień Światowego Dnia Poezji ustanowionego przez UNESCO, który przypada na 21 marca.

Tutaj do wysłuchania specjalny program o poezji Ernesta Brylla:

 

W 2017 roku Kapituła Konkursu za „Wiersz Roku” uznała poemat „Corrida” Juliusza Erazm Bolka. W 2018 roku wyróżniono pieśń „Bogurodzica”. W 2019 roku nagrodzono utwór „Sonet III”, którego autorem jest Marek Czuku. Wierszem roku za rok 2020 został wiersz „Śpieszmy się”, który napisał ks. Jan Twardowski. W 2021 roku wyróżniono utwór „List do Zalęknionych” stworzony przez Tomasza J. Chlebowskiego.

Nagrodę za rok 2022 otrzymał tekst „Świętości dowodu” napisany przez, przedwcześnie zmarłego Dariusza Węcławskiego. W 2023 roku nagroda przypadła wierszowi „Królestwo bezprzestrzenne”, którego autorem jest Tomasz Wybranowski.

Dokonane przez jury konkursu „Wiersz Roku” wybory wskazują, że spektrum utworów, które są wyróżnianie, jest bardzo szerokie.

Wiersz „Ja się modlę, jak gdybym darł palcami ziemię”, napisany przez Ernesta Brylla, który został „Wierszem Roku 2024” to jeden kilkudziesięciu wierszy Poety, który zasługuje na nagrodę, więc podjęcie decyzji kapituły, o wyborze tylko jednego utworu było bardzo trudne.” – wyjaśnia Juliusz Erazm Bolek – poeta i laureat nagrody Światowego Dnia Poezji ustanowionego przez UNESCO.

 

Utwór „Ja się modlę, jak gdybym darł palcami ziemię”, napisany przez Ernesta Brylla oddaje stosunek Poety do Boga, z którym, jak zwykł mawiać lubi się mocować. To zarówno bardzo dramatyczny utwór odnoszący się do wiary, jak również bardzo charakterystyczny dla twórczości autora.

Uważam, że nagroda dla wiersza „Ja się modlę, jak gdybym darł palcami ziemię”, przez kapitułę konkursu „Wiersz Roku 2024” to bardzo trafny wybór. Bardzo przykro, że niestety Ernest Bryll nie zdążył dowiedzieć, się o tej nagrodzie, przed śmiercią.” – podsumowuje Juliusz Erazm Bolek – poeta i laureat nagrody Światowego Dnia Poezji ustanowionego przez UNESCO.

 

Ja się modlę, jak gdybym darł palcami ziemię…

 

Ja się modlę, jak gdybym darł palcami ziemię

Ale jałowe, puste moje pole

I chociaż mam, co chciałem, czuję opuszczenie

Jak gdyby chleba brakło na mym stole

 

Ja się modlę, jak gdybym darł palcami ziemię

I wygrzebywał z ziemi kamień za kamieniem.

 

Ernest Bryll (1935-2024)

 

Związek Pisarzy Katolickich

Organizatorem konkursu „Wiersz Roku” jest Związek Pisarzy Katolickich, który nawiązuje do tradycji przedwojennej organizacji o tej samej nazwie. Wiedza o jej istnieniu, działalności i twórcach została praktycznie zniszczona, przez system komunistyczny Polski Rzeczpospolitej Ludowej, po II wojnie światowej.

Obecny Związek Pisarzy Katolickich pragnie nawiązać do tradycji przedwojennej organizacji. Podejmuje też działania związane z promocją i popularyzacją literatury, o wartościach chrześcijańskich i humanistycznych. Przykładem jest organizowanie od 2017 roku konkursu „Wiersz Roku”.

21 marca jako Światowy Dzień Poezji, został ustanowiony przez UNESCO (ang. United Nations Educational, Scientific and Cultural Organization – Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Edukacji, Nauki i Kultury) w 1999 r. Celem tego dnia jest promocja czytania, pisania, publikowania i nauczania poezji na całym świecie.

UNESCO zadeklarowało, że ten dzień ma „dać nowy impuls, aby docenić poezję oraz poprzeć krajowe, regionalne i międzynarodowe ruchy poetyckie”.

Z okazji Światowe Dnia Poezji w okolicach 21 marca, co roku, na całym świecie, organizowane są festiwale, konferencje, konkursy, koncerty, spotkania literackie i autorskie, poświęcone upowszechnianiu i popularyzacji poezji. Główne uroczystości Światowego Dnia Poezji odbywają się w Paryżu we Francji.

W Polsce pierwszy propagowania Światowego Dnia Poezji podjął się Aleksander Nawrocki – poeta, krytyk, tłumacz, eseista, twórca, szef Wydawnictwa Książkowego IBiS i redaktor naczelny pisma „Poezja Dzisiaj jedynego w kraju czasopisma, poświęconego poezji. Podczas obchodów wydarzenia wybitnym poetom polskim, niestandardowym, była przyznawana Nagroda Światowego Dnia Poezji ustanowionego przez UNESCO (ang. Award Word Poetry Day UNESCO).

Od 2000 roku obchody Światowego Dnia Poezji organizuje także Związek Literatów na Mazowszu. W trakcie wydarzenia odbywają się spotkania autorskie, prelekcje naukowe o poezji, koncerty poetyckie oraz przyznawanie nagrody Złote Pióro dla autora „Książki Roku”.

Od 2017 roku Związek Pisarzy Katolickich przyznaje, z okazji Światowego Dnia Poezji ustanowionego przez UNESCO nagrodę „Wiesz Roku”. Jej Laureatami byli m. in. „Bogurodzica”, Jan Twardowski, Juliusz Erazm Bolek, Marek Czuku, ks. Jan Chlebowski, Dariusz Węcławski i Tomasz Walenty Wybranowski.

Wspomnienie Barbary Jurkowskiej, poetki i dobrego ducha „Poezji Dzisiaj”. Czy współczesny człowiek potrzebuje mitu? ONM

Gdy bogiem jest komputer, a kosmosem zdarzeń internet, coraz mniej jest ludzi, którzy wyróżniają się bujną wyobraźnią. Funkcjonuje także przekonanie, że z konkretnych powodów nie warto wyróżniać się.

Dzieje się tak głównie z obawy przed opiniami anonimowej i bezwzględnej internetowej tłuszczy. Dlatego ludzie nie chcą fantazji ukazywać. W czasie gdy niemal wszystko jest w zasięgu naszej ręki, człowiek odczuwa boską siłę tworzenia. Kiedy z zalewu najświeższych doniesień agencyjnych, telewizyjnych raportów i radiowych serwisów tworzy „własną wersję zdarzeń na dziś” czuje się jak kreator!

Natłok informacyjny jest jednak tak wielki, że brakuje już czasu na analizę, refleksję i zastanawianie się nad kontekstem owych zdarzeń.

Tomasz Wybranowski

 

 Smutne i nagłe odejście…

 

Ale dzisiejszy program „Ostatnia niedziela miesiąca” rozpocząłem pożegnaniem. Właśnie dowiedziałem się, że odeszła ciepła, pogodna i bardzo życzliwa osoba, oraz muza swojego męża Aleksandra Nawrockiego, dobrego ducha nas, wierszokletów ze słowiańskim genotypem rozsianych po całym świecie.

Pani Barbara Jurkowska pisała wiersze i była redaktorką pisma „POEZJA Dzisiaj”. Dzielnie wspierała pracę męża redaktora naczelnego pisma „POEZJA Dzisiaj” i właściciela Wydawnictwa Książkowego IBiS. Dla mnie Jej wiersze zawsze były poezją niezwykłą, magiczną choć utkaną z najzwyklejszych szarości, z których składa się życie. A ten wiersz, który w całości zacytuję poniżej, dzisiaj brzmi smutno i gorzko. I czyta się go inaczej. Z łzą w sercu…

Barbara Jurkowska, poeta i redaktor pisma „POEZJA Dzisiaj”. Fot. ze zbiorów Wydawnictwa Książkowego IBiS.

/…/Dzień zagoniony
między murami –
my zagubieni
w tłumie
we mgle obcości
odkurzamy dobro
szukając prawdy.
Za miastem
łąki pola lasy
w mozaikę barw poukładane –
słyszymy szum
szelest
śpiew –
zmysły zachwytem wypełniamy.
Mówimy szeptem
w ciszy
co zaciera
ostre
brzegi słów. [*] [*] [*]

  Wieczny odpoczynek racz Jej dać Panie. Daj Jej dopłynąć do łaski Twej światłości…

 

Fot. Tomasz Wybranowski

 

 O micie, mowie i zagubieniu człowieka słów kilka… 

 

W dzisiejszym programie opowieść i refleksje o nici łączącej mowę (języki) z mitem. Człowiek XXI wieku potrzebuje mitu jak nigdy przedtem. Współczesny człowiek mitami żyje i wciąż tworzy nowe. Przede wszystkim by nie czuć się samotnym, nie być odrzuconym i mieć, choćby złudną, ale jednak nadzieję, iż przynależy do większej zbiorowości. Oto mit warunkuje ontologiczne bytowanie człowieka:

Pytanie o mit pozostaje nieuchronnie pytaniem o nas samych. Poprzez zagadnienie jego (mitu) ontycznej struktury oraz problemem miejsca jakie zajmują w niej słowa opisujące świat otaczający człowieka, status mitu przedstawia się jako – nie dająca się znieść – kwestia sensu istnienia (lub nieistnienia) wszechrzeczy – jak napisał Piotr Jakub Ereński w „Słowie o micie”.

Zbiorowa projekcja wyobrażeń w duchu konsumpcji i hedonizmu bez ograniczeń zdaje się organizować życie społeczeństw od czasu kiedy reklama zawładnęła radiowym eterem i telewizją, oraz cyberprzestrzennym zgiełkiem. W dobie tabloidyzacji mediów o sukcesie reklamy decyduje jej szybkość (skondensowana forma) i siła jej przekazu. Tutaj aż prosi się by po raz kolejny zacytować autora „Symbolik und Mythologier…”: „posąg był symbolem dla oka, mit zaś symbolem dla ucha”.

W sytuacji, kiedy statystyczny Kowalski czy Smith w pośpiechu dnia codziennego i szarości egzystencji coraz mniej czyta, coraz miej czasu poświęca na edukację (co bestialsko morduje czas dla refleksji), reklama jawi się jako recepta na „egzystencjalne dolegliwości”.  To w reklamie Smith i Kowalski odnajdują emocje i ideały charakterystyczne dla współczesnej kultury. Dla przykładu: Coca Cola i święta Bożego Narodzenia; piwo Warka i krąg strażaków – przyjaciół, czy najczystsza miłość związana z pudełkiem czekoladek Rafaello.

Ba! Samo oglądanie samych reklam staje się pewnym rytuałem, co już jest – cytując samego Eliadego – przywołaniem mitu. Francuski filozof, językoznawca i teoretyk literatury Roland Barthes uważa, że reklama sama w sobie jest już mitem. Reklama decyduje o naszym wyborze w sposób niedemokratyczny. By być „na topie”, „by dać szczęście i uśmiech najbliższym”, „by pojawić się w gronie najlepszych” musimy nabyć konkretny produkt. Nie mamy prawa wyboru. ŻADNEGO!!!

Ale reklamowa mityczna przestrzeń wnika głębiej. Człowiek by czuć się w pełni akceptowanym chce należeć do określonej grupy, która społecznie stanowi większość.


        Cała audycja „Ostatnia Niedziela Miesiąca” (23 lutego 2020) do wysłuchania tutaj:

 

Partnerem Radia WNET i Studia Dublin

 

Produkcja Studio 37 – Radio WNET Dublin © luty 2020