Justyna Socha opowiada o wydarzeniach towarzyszących śmierci Szymonka z Radomia. Sprawie na pewno trzeba przyjrzeć się z bliska, gdyż nadal istnieje wiele wątpliwości co do przebiegu zdarzeń i wciąż istnieje pytanie, czy zastosowane procedury były właściwie wykonane.
Rozmówczyni Popołudnia WNET podkreśla, że rodzice zostali oszukani, gdyż decyzja o ewentualnym orzeczeniu śmierci mózgowej i odłączania dziecka od aparatury miała zostać podjęta o godz. 10, tymczasem chłopczyk został odłączony wcześniej i o godz. 9.30 już nie żył. Odebrano w ten sposób w rodzicom szansę nie tylko na próbę leczenia dziecka, z udziałem zagranicznych specjalistów, ale nawet na pożegnanie się z nim. Wcześniej bowiem zostali oni zapewnieni, że w przypadku orzeczenia śmierci mózgowej będą przy odłączeniu aparatury.
Dzień przed śmiercią Szymonka pytano rodziców o zdanie, czy wyrażają zgodę na tzw. procedurę próby bezdechu, czyli odłączenie chłopca od aparatury podtrzymującej oddech i sprawdzenie czy sam będzie sobie radził z oddechem. Tutaj lekarze z zewnątrz odradzali to […] i nie zdecydowano się na to. […] Bez wiedzy i zgody rodziców wykonano tę procedurę w niedzielę.
Zdaniem Sochy procedura ta mogła zaszkodzić dziecku. Jak mówi, po ponownym podłączeniu jedna z lekarek miała powiedzieć matce chłopca, że „nie będą wentylować zwłok”. Gość Radia WNET zwraca uwagę, że rodzice apelowali o zniesienie opieki paliatywnej i leczenie chłopca, z udziałem zagranicznych specjalistów, w tym lekarza ze Stanów Zjednoczonych, na którego usługi rodzice zebrali pieniądze w zbiórce publicznej. Socha stwierdza, że w Polsce wciąż nie ma świadomości, że rodzice mają prawa do decyzji w sprawie leczenia swych dzieci i że powinno się u nas wprowadzić rozwiązania obowiązujące m.in. w Japonii, gdzie „nie ma możliwości podjęcia decyzji o odebraniu komuś życia, kiedy jest orzeczenie śmierci mózgowej”.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
K.T./A.P.
TO OSTATNIE DNI NASZEJ ZBIÓRKI NA NOWE STUDIO WNET
WESPRZYJ BUDOWĘ NOWEGO STUDIA RADIA WNET: https://wspieram.to/studioWNET
maciekpp :
primum non nocere… Jak to się ma do tego dziecka? Dlaczego nie ma zgody na leczenie za granicą? Dlaczego lekarze wolą aby pacjent zmarł niż oddać go do innej placówki która widzi szansę?