Michał Karnowski o Przewodowie: Ktoś nie chce dalej drążyć. Myślę, że w tej sferze półcienia pozostaniemy.

Michał Karnowski

„Jest dysonans między Polską a Ukrainą. Prezydent Zełenski chwyta się każdej szansy” – o zdarzeniu w Przewodowie w rozmowie z Łukaszem Jankowskim mówi Michał Karnowski.

Gość „Poranka Wnet” odnosi się do rozbieżności, jaka zaszła pomiędzy Polską a Ukrainą w sprawie zdarzenia w Przewodowie.

Jest dysonans między Polską a Ukrainą.

Redaktora Michała Karnowskiego nie specjalnie dziwi zachowanie Wołodymyra Zełenskiego, który szybko stwierdził, że na teren Polski spadła rosyjska rakieta. Mówi o tym, w jak trudnej sytuacji jest jego kraj.

Prezydent Zełenski chwyta się każdej szansy. O to nie mam specjalnych pretensji.

Pewien znak zapytania, żeby to była rakieta ukraińska, a nie rosyjska, też jest. Ktoś nie chce dalej drążyć. Myślę, że w tej sferze półcienia pozostaniemy.

Ale powtarzam mamy zaprzeczenia co do tego, że był to przypadkowy atak Rosyjski.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Zobacz także:

Müller: Ewentualne błędne informowanie o wybuchu mogłoby wywoływać gigantyczne konsekwencje krajowe jak i międzynarodowe

 

  • Avatar

    Żełeński jest niewygodny dla Polski. Zbyt krótko rządził, był we władzach by zdobyć autorytet. Zachowuje się jakby był amerykańskim generałem. Albo gorzej amerykańskim agentem. Wykonuje plany polityki USA, stąd ta wojna. Jakie mogą być plany USA wobec Rosji? By przestała być przybódówką Chin. I przestaje być bo ukazało słabość militarną i ekonomiczną(muszą kraść zboże). Polityka USA jest prosta,prymitywna. Wszczynają wojny jak najdalej od „swojego” kontynentu. A jak ktoś ich zaatakuje to oberwie bombą atomową(„naziści” im Pearl Harbour nie zrobili, więc Berlin bomby nie „otrzymał”). A jak nikt ich nie atakuje to oni atakują, by podtrzymywać swoją sypremację. I tak to Ameryka rządzi jako przedłużone ramię Europy. Jedno tylko zastanawia co gorsze rytualne mordy indiańskich plemion, czy milionowe morderstwa w wyniku eugeniki i aborcji. Ale to zagadnienie dla teologów.

  • Avatar

    Generał pispropagitu i kapciowy naczelnika Jarka, przekazał, że „ktoś” nie chce dalej drążyć. Kapciowy, ujawnił nastawienie swojego pana. Pisiaki chcą nas zrobić za wszelką cenę potulnymi sługami i soujusznikami turańskiego Ukraińca. Pytanie, po co pisiaki się tak zbroją w czołgi (bez przetargów), skoro rosyjskie dywizje zostały przetrzebione i nie są w stanie zaatakować NATO? Czy tu czasem nie ma szaleńczych marzeń pisich sług Ukrainy o wykorzystaniu „okazji”, wypchnięciu Rosji z Europy i stworzeniu Ukropolu, który będzie w stałym konflikcie z (nuklearną) Rosją.

Komentarze