W niedzielnej audycji „Porozmawiajmy o Sporcie” Marek Rudziński, komentator skoków narciarskich ze stacji Eurosport, mówił o nowym prezesie Polskiego Związku Narciarskiego, którym w sobotę został Adam Małysz. Wcześniej tę funkcję, od 2006 roku, sprawował Apoloniusz Tajner.
Ja jestem pełen optymizmu i wiary w to, że Adam na kolejnym etapie swojego życia zrobi coś dobrego i się sprawdzi w tej roli – tak jak sprawdzał się w innych.
Jest człowiekiem bardzo kontaktowym, bardzo miłym, bardzo kulturalnym. Wszyscy go znają. Myślę, że nie ma dla niego wielu zamkniętych drzwi.
Czytaj także:
Lodowce topnieją w niespotykanym dotąd tempie! Czy grozi nam katastrofa ekologiczna?
Marek Rudziński podjął także temat dyscyplin zimowych, które, w przeciwieństwie do skoków narciarskich, nie dostarczają kibicom wielu emocji.
Z kombinacją norweską jest problem tego typu, że nie ma chętnych do uprawiania tego sportu.
Najpierw trzeba mieć ochotę, żeby to robić. Młody dzieciak 13-letni, 14-letni, który zaczyna zabawę ze sportem musi od razu chcieć i biegać i skakać. Niewielu chce uczyć się tego jednocześnie, bo to jest trudne.
Gość Radia Wnet w 1976 roku, grając w koszykarskiej drużynie Polonia Warszawa, zdobył wicemistrzostwo Polski. Marek Rudziński opowiada zaskakującą historię z tego samego roku, a jej głównym bohaterem jest dziadek Jeremy’ego Sochana – Juliusz.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji!
K.K.
Czytaj także: