Prawdziwe Międzymorze stworzył Jahajło Olgierdowicz z litewskiej dynastii Giedyminowiczów, później, jako polski król, zwany Władysławem Jagiełłą. Stworzył dwugłowe (w jakimś sensie nawet trójgłowe) mocarstwo, wpływające na losy całej Europy i świata.
Możecie sobie mówić co chcecie, ale zarówno przedtem jak i po upadku Rzeczypospolitej, wszystkie środkowoeuropejskie państwa niewiele znaczyły. Polska, Litwa i Ruś Kijowska miewały „swoje 5 minut” ale nigdy nie stworzyły trwałego mocarstwa. Swoisty „podkład” pod tę budowę, jak pisałem wcześniej, stworzył Władysław Łokietek, ale między chrześcijańską monarchią a poganami, trwałego związku być nie mogło. Dla Litwinów katolicyzm początkowo był nie do przyjęcia jako religia, która była dla nich „krzyżacka” i jej przyjęcie oznaczałoby w praktyce podporządkowanie się Krzyżakom.
Czytaj także: Klaudiusz Wesołek: Międzymorze idea i historiaPrzodkowie Jagiełły uznali, że tylko twarde trzymanie się pogaństwa jest gwarancją litewskiej suwerenności. Jagiełło to odwrócił, kiedy stwierdził, że nie musi przyjmować katolicyzmu od Krzyżaków, że do tej misji gotowa jest Polska. Wcześniej myślał o przyjęciu prawosławia, które dominowało w ruskiej części Wielkiego Księstwa Litewskiego. Już za Giedymina, dziadka Jahajły, monarchia litewska składała się z dwóch części – pogańskiej Litwy etnicznej i z prawosławnych ziem ruskich.
W obu częściach panowały różne prawa, przy czym trochę więcej wolności było w części ruskiej. Jednak dopiero po unii z Polską zaczęło się przenoszenie tam zachodnich praw i wolności. Krzyżacy byli zdumieni, że to nie oni (niby do tego powołani) ale Polska ma chrystianizować Litwę. Wytrącono im misję z ręki. Wytoczyli więc dwie wojny – orężną i propagandową. Jedną przegrali pod Grunwaldem a drugą na soborze w Konstancji. Polska przejęła misję chrystianizacji Litwy i to w parze z przenoszeniem tam wolności i swobód a nie krzyżackiego knuta.
aktywnie uczestniczyli nie tylko Litwini ale i Rusini. Zaraz jacyś lewacy z jednej a etnonacjonaliści z drugiej zaczną się pluć, że to były tylko wyższe warstwy społeczne. No cóż, wtedy tylko warstwy wyższe się liczyły i to w całej Europie. Poza tym zacząłem się zastanawiać – „Jagiellońska” czy „Jagiełłowa”?, bo ta potęga właśnie za Jagiełły została stworzona. Kolejni władcy, w najlepszym wypadku, jeno podtrzymywali ją a niektórzy nawet psuli.
Izabela to ja :
To była Polska Jagiełłowa…Witaj Klaudiuszu! Czekam na następne felietony. Jagiełło jakkolwiek niepiśmienny był bardzo mądrym i inteligentnym człowiekiem. Stworzył ogromne państwo o wielkim znaczeniu. Szkoda że Litwini ( a w zasadzie Żmudzini) zapominają jak wiele zawdzięczają wspólnej historii.
Klaudiusz :
Za to sporo Białorusinów pamięta 🙂 A co do Jagiellonów to niestety nikt z potomków Jagiełły nie dorósł do jego formatu