Andrzej Osipów wspomina okres strajku sierpniowego:
Od 16 do 31 byłe delegatem do MKS-u w Stoczni Gdańskiej. To były dni walki o wolną i demokratyczną Polskę. Walczyliśmy nie tylko o zdobycze socjalne. Wiedzieliśmy, że nie możemy komunistom odpuścić.
Gość „Poranka WNET” mówi o zaskoczeniu, jakie wywołało odwołanie strajku przez Lecha Wałęsę.
Wycofanie się przez Wałęsę było negatywnie odebrane, ponieważ inne zakłady w ten sposób traciły szansę na strajk. Wałęsa stracił przez to swój autorytet, wcześniej był dla nas prawdziwym przywódcą.
Były związkowiec wspomina „pracę u podstaw”, jaką było umacnianie NSZZ „Solidarność” w ciągu 16 miesięcy jej legalnej działalności.
Przeodniczący Wojewódzkiej Rady Konsultacyjnej do Spraw Działaczy Opozycji Antykomunistycznej i Osób Represjonowanych opowiada również o swojej podziemnej działalności w Gdańsku, która polegała m.in. na współpracy z opozycją bydgoską. Mówi o tym, że Okrągły Stół zabrał godność wielu działaczom „Solidarności”:
Nie uchwalono ustawy dezubekizacyjnej, utrwalono komunistów tutaj.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
K.T / A.W.K.