Fragment był transportowany kapsułą z sondy Osiris-Rex której celem jest teraz kolejna asteroida; Apofis. Kapsuła przewoziła w sobie fragment skały której wiek jest oceniany na ok. 4,6 miliarda lat. Po przeprowadzonej bardzo szybko akcji poszukiwawczej owy fragment został przewieziony do Centrum lotów Kosmicznych im. Lyndona B. Johnsona w Huston w stanie Teksas gdzie w hermetycznych warunkach przebadana zostanie jej struktura. Celem tych badań jest chęć lepszego zrozumienia procesu powstawania warunków zdatnych do powstania życia a, w tej asteroidzie znajdują się ogromne ilości substancji opartych na węglu jak i minerałów zawierających wodę. Kerri Donaldson Hanna, geolog planetarny z University of Central Florida, potwierdza, że kapsuła nie została uszkodzona podczas lądowania:
Widok próbki czekającej spokojnie na pustyni by naukowcy zabrali ją jak i kapsułę , to jak i wiedza o tym że, cały zespół pracował na ten sukces jest ekscytujący”mówi.
Główny Kierownik projektu Osiris-Rex Dante Lauretta który był obecny na miejscu lądowania mówi dodaje, że sam widok przyprawiał o palpitacje serca.
„Nie mógłbym być bardziej dumny… Nie tylko udało nam się ukończyć tę misję w terminie, mieszcząc się ustalonym budżecie ale i dostarczyliśmy więcej dla nauki niż nam się pierwotnie wydawało przy kontakcie z Bennu, ale i wydaje nam się, że mamy w tym pojemniku ogromną ilość próbek” dodaje.
Robert Kuraszkiewicz: wyścig o globalne przywództwo rozstrzygnie się w Kosmosie
