Nie bagatelizowałbym grupy Wagnera. Wyobraźmy sobie trzech panów o nieeuropejskiej urodzie, którzy zaczynają strzelać z kałasznikowa w jakimś mieście na wschodzie Polski
Gen. Dariusz Wroński: Myślę, że piloci białoruscy mieli do wykonania jakieś zadanie
Sternik :
Myślę, że pan generał poleciał i to wcale nieźle. Żeby grupa Wagnera zaczęła działać w Polsce, musi być zorganizowany przerzut tej grupy. Nie tylko ludzi, jak to sugeruje pan generał, ale także uzbrojenia, amunicji i paru rzeczy także. To byłoby wypowiedzenie wojny nie tylko Polsce ale i NATO. Komentarz pana generała dotyczący działań grupy Wagnera na świecie jest na tyle ogólny, co niemożliwy do odniesienia się do sytuacji w Polsce. Uważam, że głos pana generała niesie demagogię.