„Jak tylko schodzili z wozów, zaczynali ich bić – tak, żeby żony widziały”- wspomnienia ukraińskich kobiet z niewoli

Kyseliwka, Ukraina | fot.: Paweł Bobołowicz

Sami mówili wprost w tych swoich więzieniach, w których byłam, że chcą zniszczyć ukraiński naród; nie człowieka, nie mnie jako żołnierza, ale bezpośrednio Ukraińców – wspomina anonimowa Ukrainka.

Wysłuchaj całej rozmowy:

W Programie Wschodnim u słuchamy relacji dwóch ukraińskich kobiet – wojskowych, dotkniętych brutalną niewolą rosyjską na przestrzeni kilku ostatnich miesięcy. Pierwszą z nich jest Anżelina Picu, która tak wspomina tamte chwile:

Tam zmuszano nas do rozbierania się do naga. Gdy spojrzałyśmy na podłogę, zrobiłyśmy tak wielkie oczy z powodu tych całkowicie antyhigienicznych warunków. Bose, gołe i strumienie lodowatej wody o grubości jak palec. Przecież był październik, początek października. Wtedy przyszedł fotograf. Ja stoję całkowicie naga. Zaczął mnie fotografować.

Każdego dnia o 6 rano kazano nam śpiewać hymn – jak się go nie nauczysz ogolą ciebie i pobiją.

Drugą kobietą, której relację słyszymy jest anonimową kucharką w wojsku ukraińskim, która również wpadła w rosyjską niewolę w trakcie próby wydostania się z okrążonego Mariupola:

W celi były tylko dwa miejsca, a nas było 17 osób i nie było czym oddychać. Oczywiście okropne warunki przetrzymywania. Nie mogłyśmy spać i zmieniałyśmy się po kolei. Później zawieźli nas autobusami do Taganrogu.

Z Ukrainkami rozmawia Wojciech Jankowski.

Wysłuchaj całej rozmowy!

Zobacz także:

Dowódca sił zbrojnych Ukrainy wierzy w to, że Rosja znów zaatakuje Kijów – informuje Dmytro Antoniuk

PN

Komentarze