Magdalena i Marcin Rząsa o rzeźbach Antoniego Rząsy: często w jego rzeźbach jest zamknięta historia pewnych ludzi

Święty Franciszek - rzeźba Antoniego Rząsy / antonirzasa.pl

Prowadzący Galerię Antoniego Rząsy opowiadają o twórczości zakopiańskiego artysty.

Pan Marcin mówi o swoim ojcu, rzeźbiarzu Antonim Rząsie. Ukończył on szkołę Antoniego Kenara i to ten artysta odegrał kluczową rolę w jego życiu.

Kenar wyznaczył nad ojcem opiekę. Kanar był mistrzem, ojciec jego uczniem.

Pan Marcin tłumaczy, dlaczego w twórczości Antoniego Kenara tematyka pasyjna jest tak często spotykana.

Choroba i śmierć Kenara była bardzo silnym doświadczeniem dla mojego taty. Chciał tę tematykę bólu, cierpienia wyrażać w rzeźbach.

Stąd posługiwanie się obrazem Chrystusa ukrzyżowanego.

Syn rzeźbiarza mówi także o duchowości swojego ojca, o jego osobistej relacji z Bogiem.

Przyznaje, że czasami z Bogiem się kłócił, ale na koniec stwierdził także: „Nigdy Boga dłutem nie obraziłem”.

Link do strony Galerii Antoniego Rząsy.

Czytaj także:

45. rocznica śmierci Elvisa Presleya. Hirek Wrona: Był bardzo naiwny i zapłacił za to wyjątkowo wysoką cenę

Z kolei pani Magdalena opowiada o oprowadzaniu po galerii Antoniego Rząsy.

Oprowadzanie dzieci jest szczególnym wyzwaniem, bo twórczość jest poważna i kontemplacyjna.

Magdalena Rząsa zwraca uwagę na relację, jaka tworzy się pomiędzy dziełem a odwiedzającym galerię.

Często w tej piecie, w Chrystusie ukrzyżowanym jest zamknięta historia pewnego człowieka.

Poszczególne rzeźby mówią coś ludziom, którzy mieli podobne doświadczenie.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Czytaj także:

Magdalena Gołaszewska i Petros Psyllos: Ludzie zasilani naturą – przewodnik po regionie podlaskim

Komentarze