Pan Marcin mówi o swoim ojcu, rzeźbiarzu Antonim Rząsie. Ukończył on szkołę Antoniego Kenara i to ten artysta odegrał kluczową rolę w jego życiu.
Kenar wyznaczył nad ojcem opiekę. Kanar był mistrzem, ojciec jego uczniem.
Pan Marcin tłumaczy, dlaczego w twórczości Antoniego Kenara tematyka pasyjna jest tak często spotykana.
Choroba i śmierć Kenara była bardzo silnym doświadczeniem dla mojego taty. Chciał tę tematykę bólu, cierpienia wyrażać w rzeźbach.
Stąd posługiwanie się obrazem Chrystusa ukrzyżowanego.
Syn rzeźbiarza mówi także o duchowości swojego ojca, o jego osobistej relacji z Bogiem.
Przyznaje, że czasami z Bogiem się kłócił, ale na koniec stwierdził także: „Nigdy Boga dłutem nie obraziłem”.
Link do strony Galerii Antoniego Rząsy.
Czytaj także:
Z kolei pani Magdalena opowiada o oprowadzaniu po galerii Antoniego Rząsy.
Oprowadzanie dzieci jest szczególnym wyzwaniem, bo twórczość jest poważna i kontemplacyjna.
Magdalena Rząsa zwraca uwagę na relację, jaka tworzy się pomiędzy dziełem a odwiedzającym galerię.
Często w tej piecie, w Chrystusie ukrzyżowanym jest zamknięta historia pewnego człowieka.
Poszczególne rzeźby mówią coś ludziom, którzy mieli podobne doświadczenie.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
K.K.
Czytaj także:
Magdalena Gołaszewska i Petros Psyllos: Ludzie zasilani naturą – przewodnik po regionie podlaskim