Witold Repetowicz podsumowuje swój niedawny wyjazd do Afganistanu. Ocenia, że w kraju po przejęciu władzy przez talibów zaszło wiele zmian, choć nie wszystkie są widoczne na pierwszy rzut oka.
Na pozór życie toczy się dalej. Kobiety chodzą po ulicach, nie wszystkie z nich są ubrane w burki. Kraj nie ma też problemów z zaopatrzeniem w żywność.
Jednak, jak dodaje korespondent, ruch oporu wciąż atakuje stanowiska talibów. Z kolei sytuacja kobiet realnie się pogorszyła, nie mogą korzystać z edukacji ani realizować się zawodowo. Mimo to:
Afganistan nie przypomina tego kraju, jakim był za pierwszych rządów talibów.
Witold Repetowicz zapewnia, że sytuacja kobiet w Arabii Saudyjskiej do niedawna była gorsza od tej, która obecnie panuje w Afganistanie.
Rozmówca Jaśminy Nowak relacjonuje, że zagraniczni dziennikarze spotykają się w Afganistanie raczej z pozytywnym odbiorem.
Zetknięcie Afgańczyków z ludźmi Zachodu podnosi ich ego, nie mają powodów do okazywania niechęci.
Sytuacja humanitarna Afganistanu jest bardzo trudna, a prognozowana susza tylko ją pogorszy.
Do niedawna 80% budżetu stanowiła międzynarodowa kroplówka, która teraz została odsunięta. Przytłaczająca większość mieszkańców chce wyjechać z kraju. Dotyczy to również tych talibów, którzy nie otrzymują żołdy.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
A.W.K.